Czy powinnam zwracać teraz uwagę na dawne krzywdy?

Rozmowy ogólne.

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 13 sty 2011, o 01:34

---------- 00:27 13.01.2011 ----------

Właściwie to dopiero zaczynam od przyszłego tygodnia /najpierw chcą mnie wysłać na 14-dniowe szkolenie do Wrocławia/.
Ale że dorwałam przy okazji taką robotę dorywczą dla pewnego portalu w sieci i już obsypali mnie zleceniami tak więc czasu mam niemal ZERO :-/.


---------- 00:34 ----------

A Ty na czym stoisz kasiorku ?
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez Księżycowa » 13 sty 2011, o 16:14

Ja wczoraj znalazłam w markecie. Dziś jadę robić badania a pracę zaczynam od poniedziałku, strasznie się stresuję...

I przyznam, że to chyba jednak we mnie tkwi problem... :?
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez Filemon » 13 sty 2011, o 17:54

kasiorku, nawet jeśli problem tkwi w Tobie, to jest to PROBLEM - czyli może się udać go rozwiązać, no i nie jest to wina czy jakieś zło, za które jesteśmy odpowiedzialni... a poza tym, jak ktoś ma problem, to w miarę możliwości staramy się mu pomóc, no więc tym bardziej chyba samemu sobie... prawda? :)

trzymaj się!
:pocieszacz:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Księżycowa » 14 sty 2011, o 01:09

Tak Filemon, wiesz masz rację. Nie dam się nie mogę... zrodziły się nowe zamiary na przyszłość, ale na razie nic nie napiszę, dopiero jak wszystko przemyslimy a na razie przyjmę się do tego marketu...

Mam nadzieję, ze mi się uda wyluzować, bo doszłam do wniosku, że sama siebie krytykuję i sama siebie traktuję źle i co za tym idzie tak się zachowuję i później są efekty, nie wiem, czy dobrze się wyraziłam, czy to zrozumiałe... Po prostu jak się zatrudniam, to ,,staję na baczność", bo sama sobie rygor w głowie wprowadzam, nie wiem dlaczego tak jest... :bezradny:
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez Honest » 14 sty 2011, o 01:23

Kasiorku, myślę, że jest w Tobie sporo odwagi skoro potrafisz zmienić pracę, a nie tkwić w chorym układzie iles tam czasu.
Głowa do góry! Coś co jest nowe i nieznane zawsze budzi jakiś lęk.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Księżycowa » 14 sty 2011, o 20:24

Wiesz Honest, bo ja wiem, że mam problem, ale jak ktoś mi pluje w twarz, to nie będę mówić, że deszcz pada...

Tylko ja nie wiem co jest, dlaczego tak to wychodzi i nie wiem skąd mi się to wzięło... Muszę się zastanowić jak samą siebie uspokoić jakoś, przestać się tak nakręcać... nie wiem, nie mam pojęcia jak to będzie, tym bardziej, że pierwszy dzień i tak będzie stresujący... ech...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Poprzednia strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 497 gości

cron