paranoja i depresja jak se z tym radzić?

Problemy związane z depresją.

paranoja i depresja jak se z tym radzić?

Postprzez magdamigawka » 23 lis 2010, o 10:19

Cześć wszystkim. Od 6 miesięcy leczę sie na depresję. Małymi krokami jakos idzie to do przodu. Jednak w domu mam piekło ze strony męża.
Może to moje tylko odczucie, może to mój stan depresyjny tak roi jednak podejrzewam u niego paranoję.
Ciągłe podejrzewanie, gniew, nieufność, narcyzm, brak współczucia, brak porozumienia, ciągle jego na wierzchu.
Poczytałam troszkę o tym i może sytuacja, która nas spotkała dawno temu i utrata mamy spowodowała, że popadł w paranoję. Nie wiem jak mu pomóc. Sama sobie nie daje rady. A przez to jak mnie traktuje nie udaje mi sie zebrać w sobie.
Chcę od niego odejść, bo juz nie daje rady sobie z nim. Dzieci sa zestresowane.
Kocham Go

Pozdrawiam
magdamigawka
 
Posty: 19
Dołączył(a): 19 lip 2010, o 12:17
Lokalizacja: kraQw

Postprzez oliwia » 24 lis 2010, o 11:35

Kochanie...a jaki jest punkt widzenia Twojego męża na tą sprawę?
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez Abssinth » 24 lis 2010, o 13:05

Magda :)

witaj ponownie....

jak kazda kobieta w zwiazku przemocowym, starasz sie go tlumaczyc...znasz juz schematy,a jednak dalej w nie wchodzisz....

kochasz...? czy boisz sie co bedzie bez niego? czy strach przed samotnoscia jest wiekszy niz strach przed pieklem, jakie Ci gotuje maz?

I powtorze po raz kolejny....czy rozumiesz, jakie pieklo TY gotujesz dzieciom przez to, ze nie odchodzisz? Czy rozumiesz, ze przez to, ze masochistycznie trwasz przy nim, niszczysz zycie dzieci, ktore najprawdopodobniej tez znajda sobie pododbnych partnerow...albo wyrosna na przemocowcow tak jak tatus? Poswiecasz bezbronne istoty na oltarzu chorej pseudomilosci....
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez oliwia » 24 lis 2010, o 17:09

Abssinth ma racje.
Ja jestem dzieckiem alkoholika i wcale nie miałabym za złe mamie jakby od niego odeszła. Przeciwnie, może nigdy nie sięgnęłabym po żyletkę, nie próbowała popełnić samobójstwa ani nie miałabym zrytej psychiki. A wystarczyłaby jedna decyzja. Dzieciom nie jest potrzebny ojciec. Dzieciom jest potrzebny normalny ojciec.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

...

Postprzez magdamigawka » 25 lis 2010, o 10:25

i najgorsze w tym jest to że macie rację:( schemat się ciagle powtarza i niesety tak trudmi odejść. lek jest przed samotnościa przed problemami jakie będe musiał sobie dać radę. że se nieporadzę.
30 mjestem u terapełty i chcę znaleść rozwiązanie dla tego problemu. może dojdzie do mnie tak juz na stałe że to juz niema sensu w tym trwać.
magdamigawka
 
Posty: 19
Dołączył(a): 19 lip 2010, o 12:17
Lokalizacja: kraQw

Postprzez Abssinth » 25 lis 2010, o 13:23

Magda....
poradzisz sobie...wiele osob przed Toba tak samo sie balo....a potem zorientowaly sie, ze -

najwiekszy problem wlasnie zostal za nimi, kiedy zerwaly!

najwiekszy ciezar, bagaz, to pytanie, czy dzisiaj bedzie w dobrym humorze, czy nakrzyczy, czy pobije, czy trzeba bedzie go tlumaczyc przed kims, czy trzeba bedzie za niego oddac pieniadze,. czy to czy tamto....

zobacz - to wszystko odejdzie, kiedy tylko gnojka sie pozbedziesz ze swojego zycia!

pewnie, zostana inne problemy....ale juz jakos mniejsze, kiedy jest sie w lepszym nastroju i nie trzeba bac sie na kazdym kroku!

sciskam Cie mocno, opiekuj sie soba i dziecmi...
xxx
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez oliwia » 25 lis 2010, o 18:58

Mam nadzieję, że zdecydujesz się i odejdziesz od niego...
Tylko żeby nie było za późno, żeby wystarczyło Ci odwagi...
Trzymam kciuki! :)
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Re: paranoja i depresja jak se z tym radzić?

Postprzez ewela90 » 25 lut 2015, o 19:03

Trzymam kciuki za odwagę przede wszystkim...i za pomyślne ułożenie sobie wszystkich spraw. Trzymaj się!
ewela90
 
Posty: 3
Dołączył(a): 20 lut 2015, o 21:52

Re: paranoja i depresja jak se z tym radzić?

Postprzez franek90 » 16 mar 2015, o 11:04

Bardzo wazne jest zrozumienie ze strony rodziny, znajomych. Goraco trzymam za to kciuki. Ze uda Wam sie wspolnymi silami z tego wyjsc :)
franek90
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14 mar 2015, o 13:21

Re: paranoja i depresja jak se z tym radzić?

Postprzez jestempsem » 16 kwi 2015, o 18:09

Ja uważam, że im szybciej podejmiesz kroki, aby uwolnić się od męża tym szybciej pozbędziesz się tego balastu. Na początek może to bardzo boleć, ale ból związany z byciem nim będzie z czasem jeszcze mocniejszy i jeszcze dłuższy.
jestempsem
 
Posty: 3
Dołączył(a): 14 kwi 2015, o 00:36


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 288 gości

cron