Agik?

Problemy natury seksualnej.

Postprzez Jan_D » 27 wrz 2007, o 00:20

:) O ile pamiętam, Thomas argumentował, że wyraźnie NIE CHCE seksu. Ja natomiast z różnych powodów NIE MOGĘ. Wiem, że kultura dyskusji wymaga, abym je dokładnie przedstawił, ale ja uważam, że to już strata czasu, z prostej przyczyny, nie da to NIC, ani mi, ani Wam. Więc chyba lepiej by było, gdybyśmy już kulturalnie zamknęli dyskusję
Jan_D
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 cze 2007, o 19:46

Postprzez agik » 27 wrz 2007, o 00:34

Argumenty dotyczące celibatu- poznałam.
Zadałam ci inne pytania, na ktore obiecałeś, że odpowiesz, o ile dobrze pamiętam- jak znajdziesz chwilke czasu...
Mniejsza o to, Ty zacząłeś ten wątek, zaczepiając mnie ( o tym Ci juz napisałam, nie bedę się powtarzać). Jeszcze Ci jedno chciałam powiedzieć- domyślam się czemu to zrobiłes i bardzo mi się to nie podoba. Chcę, żebyś o tym wiedział, po prostu.

a co do zamkniecia dyskusji- poproś Admina, zeby zamknął temat, ktory tak błyskotliwie rozpocząłeś -będziesz miał spokój.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Goszka » 27 wrz 2007, o 00:39

Aż mi dobrze że nie wdawałam się w dalszą polemikę :lol: :lol: :lol:
Goszka
 

Postprzez Honest » 27 wrz 2007, o 05:53

Jan_D napisał(a)::) O ile pamiętam, Thomas argumentował, że wyraźnie NIE CHCE seksu. Ja natomiast z różnych powodów NIE MOGĘ. Wiem, że kultura dyskusji wymaga, abym je dokładnie przedstawił, ale ja uważam, że to już strata czasu, z prostej przyczyny, nie da to NIC, ani mi, ani Wam. Więc chyba lepiej by było, gdybyśmy już kulturalnie zamknęli dyskusję




Janie, nikt tutaj nie mówi o tym, abyś zdradzał powody, dla których nie możesz uprawiać seksu. Masz święte prawo do prywatności w tej kwestii. Chodzi tylko o pytania Agik. Nic więcej.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Postprzez Jan_D » 27 wrz 2007, o 10:57

:? Widzę, że chyba sie trochę niecierpliwicie, więc postaram się odpowiedzieć na choć jedno pytanie, które Ty, Agik zadałaś. A może nawet na więcej za jednym zamachem.
Pytałaś, dlaczego zakładam z góry, że zostanę odrzucony przez potencjalną dziewczynę?
Powodów jest wiele. Jakoś styl życia, który prowadzę jestem przekonany, że nie byłby dla żadnej atrakcyjny. Nie sądzę, aby sposób podróżowania, jaki jest moim ulubionym jakiejkolwiek przypadł do gustu. Poza tym mam dość hipochondryczny charakter, co na pewno jest szczególnie uciążliwe dla kobiety. Jestem trudny we współpracy, skory do złości. Wiesz, pamiętam, jak kiedyś czytałem w internecie na stronie www.italica.rai.it, przeglądowy artykuł o malarzu florenckim (po włosku rzecz jasna) Jacopo Carrucci, zw. Pontormo. Też miał trudny charakter, był hipochondrykiem, wielu narzekało na niego, ale tworzył w mojej ocenie tak dobre obrazy, po prostu niepowtarzalne, jego styl jest nieporównywalny z jakimkolwiek innym artystą. Ja natomiast nie tworzę niczego niepowtarzalnego. Łatwo się psychicznie załamuję, nie... nie jest dla mnie związek z kobietą.
Co do seksu to się raczej już nie będę wypowiadał, bo wydaje mi się, że wystarczająco już powiedziałem.
Pytałaś, czy chciałbym aby potencjalna partnerka jednocześnie miała doświadczenia Messaliny i pozostała dziewicą? Chyba dobrze zrozumiałem postawione pytanie. hi hi, takiej możliwości NIE MA, może faktycznie niektórzy mężczyźni marzą o takiej partnerce, ale ja NIE. Bo to tak, jakby chcieć zjeść ciasto i mieć ciasto, a wiadomo, że tak się nie da. Natomiast jakiej kobiety bym pragnął? na to pytanie właściwie nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo nigdy o tym nie myślałem. Wychodziłem z założenia, że u żadnej nie mam szans, więc nie widziałem sensu zastanawiania się nad tym.
Aby już nie owijać w bawełnę, żyję przekonaniem, iż nie nadaję się do roli partnera, obojętnie czy formalnego, czy nieformalnego, czy na całe życie, czy na jedną noc :oops: Po prostu staram się podchodzić do sprawy tak, jakbym np. cierpiał na bardzo ciężką i nieuleczalną chorobę układu trawiennego i z jej powodu nie mógł większości rzeczy jeść. Wtedy ciężko się z tym pogodzić, że całe życie trzeba być na ścisłej diecie, tylko spożywać nadmiernie wyszukane produkty, podczas kiedy większość może znacznie więcej, ale NIE MA SIĘ innego wyjścia. I tak samo ja nie mam innego wyjścia jeśli chodzi o miłość czy jak najbardziej seks.
Natomiast pytałaś o jeszcze jedno: mianowicie o to, z czego wynika tak zacięta obrona poglądów, których nawet nie uważam za swoje. Otóż był okres, kiedy mogłem powiedzieć, że nie wstydziłem sie dość liberalnych poglądów w sferze seksualności. Ale nieustannie wówczas miałem odczucie, że każdy takie podejście do życia zwalcza i stanowczo potępia i... jak powiedziałem obwarowuje to "miażdżącymi argumentami". Więc przyjąłem założenie, iż tychże miażdżących argumentów MUSZĘ sie trzymać, czy mi się to podoba czy nie, czy się z tym zgadzam, czy nie.
na inne pytania jak na razie nie umiem odpowiedzieć. Ale jeszcze jedno: pytasz, czy uważam, że życie ukochanej kobiety, matki już urodzonych dzieci należy poświecić w imię nowo mającego się narodzić dziecka. Z tego, co zostałem pouczony, niestety TAK, bowiem nauczono mnie, że dziecko to zawsze błogosławieństwo i dar Boży, nawet przychodzące na świat kosztem życia lub zdrowia matki, że taka jest wola Boża. Podawano mi jako przykład przypowieść biblijną o Jakubie i Racheli, która oddała życie za urodzenie się Benjamina, albo np. św. Berettę Mola, która choć była już matką szóstki dzieci, i wiedziała, że siódmy poród może grozić jej śmiercią, chciała oddać życie za kolejne dziecko. Albo po prostu zostałem pouczony jednoznacznie i twardo: "Każda matka odda życie za dziecko!!! TO jest miłość'. Natomiast jakie jest moje zdanie o tym? Ja, NIE czuję się na siłach tak podejść do sprawy, podobnie jak zresztą Wy, mam ograniczone zdolności i pewnych rzeczy po prostu nie potrafię zrobić. To też jeden z powodów, dla których czy chcę, czy nie chcę MAM trwać w celibacie. Mam nadzieję, że zrozumiecie moje ograniczone zdolności. Bo ja np. starałem się zrozumieć mahikę, która kiedy była mowa o antykoncepcji, powiedziała, że nie jest w stanie mieć dzieci i dlatego stosuje pigułki. Zwróćcie na to uwagę, NIE potępiłem jej i nie zarzuciłem, że jest hedonistką, egoistką itp., chociaż ja zawsze byłem, wręcz z fanatycznym zacięciem pouczany, że "tylko egoiści nie chcą mieć dzieci!", co rzekomo powiedział sam papież Benedykt XVI. Ani też NIE nakazałem mahice twardo i kategorycznie, że "jeśli nie chce mieć dzieci, to ma twardo trwać w czystości do końca życia i nie wolno jej NIGDY seksu, bo jego nadrzędnym świętym celem jest rodzenie dzieci, gdyż tak powiedział Bóg!". Wybaczcie, na razie nic mi więcej nie przychodzi do głowy, mam nadzieje, że przynajmniej na jedno pytanie jasno odpowiedziałem.
Jan_D
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 cze 2007, o 19:46

Postprzez mahika » 27 wrz 2007, o 16:47

Teraz ja mam Cie dość. Jesteś wstrętny.
Nic nie rozumiesz i lepiej że nie masz tej dziewczyny.
Bądź sobie sam, to też egoizm. A celibat to co niby? Nie egoizm? No daj komuś życie, a nie zasłaniasz się celibatem!!! Poszedłeś na łatwiznę i strugasz wariata.
Wiesz co to hedonista? Człowiek kierujący się w swoim życiu wyłącznie zasadą poszukiwania przyjemności. Czasy hedonizmu, powiedzmy jakiś V w pne minęły, nie wiem czy zauważyłeś ale mamy XXI w !!!!!!!!!!!!! Nie. Nie zauważyłeś.
Wiesz, bo zgrywasz wielce oczytanego, a tak naprawde nie masz nic do powiedzenia.
Sory stary ale MIAŁEŚ we mnie kogoś wiecej niż NICK.
NIE MASZ ZIELONEGO POJĘCIA DLACZEGO NIE MAM I NIE BĘDĘ MIAŁA DZIECI. NIE MASZ!!!!!!!!!!!!!!
A "dla przykładu" posługuj sie innymi. Ja sobie nie życze.

:evil: :evil: :evil: No kurwa, jaki koleś. :evil: :evil: :evil:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Abssinth » 27 wrz 2007, o 17:24

Mahika, nie przejmuj sie. Zobacz, jaki z tego Jana dobry czlowiek - przeciez nie powiedzial Ci tego wszystkiego...a MOGL! :)

A tak bez zartow...Mahika, przytulam Cie. Nie wiem, czy pisalas, dlaczego Ty nie... , ale domyslam sie, ze gdyby to nie byla powazna sprawa, to nie dotknelo by Cie to w taki sposob.......przytulam jeszcze raz... nie wiem jak pocieszyc i od-wkurwic... :kwiatek: ....
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez agik » 27 wrz 2007, o 17:39

Dzięki, ze zechciałeś mi odpowiedzieć.
Przyjmuje do wiadomości Twoje lęki, obawy- moim zdaniem śwaidczą one właśnie o zaniżonej samoocenie. Bo gdyby jakaś dobra duszyczka się jednak znalazła i KONIECZNIE chciała cię z tego celibatu wyzwolić, przyjmująć na klatę wszystkie Twoje niedoskonałości- to chyba nie opierałbys się za bardzo, co? i celibat z radością odrzucił?
Tak mi się zdaje.

Wiesz, co mnie w Tobie uderza od początku?
Pięknie powiedziała to Abssinth- poczucie wyższości.
Dlaczego uważasz, że masz rawo ganic, chwalić, oceniać CZYJEKOLWIEK zachowania seksualne? Bo masz wiedze? No sorry, ale ja tez mam w domu radio, tefałkę i neta. Mam potencjalnie więc taką sama wiedzę, jak Ty.
Chcesz medal za to, ze nie zganiłeś Mahiki? Chyba sobie jaja robisz...
A jakie masz prawo ganić kogokolwiek, co? Kazdy niech sam się rozlicza z Bogiem za swoje zycie. A Ty jak chcesz- to nie żyj wcale. Udawaj tylko, że żyjesz, zakop się bardziej w wydumanych historiach. Siebie!!! Nie innych...
Jesli chodzi o mnie- na próżno wypinasz pierś po odznaczenie... ode mnie go nie dostaniesz.

Miałam zamiar odpisac Ci wcześniej, ale sprawy wielkiej wagi odciagneły mnie od laptopa. Powiedziałabym Ci podobnie, jak Mahika. Ale skoro ona juz to zrobiła, to ja na tym poprzestanę...

Jeszcze raz piękne dzięki, za to, że zechciałes mi odpowiedzieć.
Szkoda, że tak dużo energii zostało zmarnowane, zanim do tego doszło.
Nie mam juz więcej pytań, nic mnie wiecej nie interesuje- jeśli chodzi o Ciebie.

Pozdrawiam Cie serdecznie. Aga
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez mahika » 27 wrz 2007, o 17:45

taaa, to było perfidne. Dzięki Abss, poszłam na spacer, he, do mamusi, w życiu nie wkurzyłam sie na coś tam z internetu.
Dobra. Wiesz, fizycznie może, może, może, jest ok i dzieci mogę mieć, fizycznie. Tzn. Rozumiesz, zapłodnienie, ciąża, poród. Ale wszystko co poza tym..... :oops: :( :oops:
Nawet szkoda więcej słów.
Dziękuje Ci Abss.....
Czułam się na spacerze jakbym zrobiła coś złego.
A to tylko janek.

Aga, ja widzę że jasio dalej nic nie napisał konkretnego tylko się powymądrzał. Ja stąd spadam. A jak jaś zechce pogadać o mnie mi za plecami to dajcie znać. Co za typ, fu.
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Eiffla » 27 wrz 2007, o 17:59

Ale sprawa jest prosta kobiety- ignorujcie Pana Jana D ;), szkoda wchodzić z nim w dyskusje, skoro albo nie rozumie po polsku, bo przecież jest wielojęzyczny :):):) może po czesku, albo po włosku mu trzeba pisać.

Haha, ale gość...
Eiffla
 
Posty: 23
Dołączył(a): 17 wrz 2007, o 11:19

Postprzez Jan_D » 27 wrz 2007, o 18:30

:oops: Wszystkie Wasze zarzuty z pokorą przyjmuję. Ja byłem twardo pouczany, że kobietę się krzywdzi sypiając z nią przed ślubem. SAM natomiast doszedłem do wniosku, że i po ślubie MOŻNA skrzywdzić. A tu, proszę, co usłyszałem!!!
Jan_D
 
Posty: 96
Dołączył(a): 27 cze 2007, o 19:46

Postprzez Goszka » 27 wrz 2007, o 18:45

ale oburzenie.Koleś jesteś śmieszny!!!Tyle powiem.I kropka.Przeintelektualizowany pseudointelektualista :lol: :lol: :lol:
Ale mam polew z Ciebie!
Miłego życia w celib(r)acie :twisted:
Goszka
 

Postprzez z » 27 wrz 2007, o 21:08

---------- 20:50 27.09.2007 ----------

" Wiesz, pamiętam, jak kiedyś czytałem w internecie na stronie www.italica.rai.it, przeglądowy artykuł o malarzu florenckim (po włosku rzecz jasna) Jacopo Carrucci, zw. Pontormo"


no baaaardzo mi sie ten fragment podoba :lol:

szczegolnie polaczenie: "www.italica.rai.it " z "(po wlosku rzecz jasna)"

Jasiu swietne - ubawiles mnie :lol:

Powiedz, dobrze sie tu bawisz ????

---------- 20:53 ----------

A to jak Wam sie podoba:

"Piszę dośc ważny tekst, który jak wniesie coś nowego, to będzie oddany do druku. To niezmiernie istotne zadanie, niemal jak dla malarza namalowanie obrazu np. dla wielkiej sali ratusza. Tym bardziej, że piszę tekst po niemiecku."

Swietne prawda ???? :lol:

---------- 21:05 ----------

i to tez dobre;

"ponoć wszelkie porady z mojej strony są warte rozbicia o kant dupy" :lol:

---------- 21:08 ----------

A to jest super :lol: oj wielkie , wielkie szczescie mamy mogac Jana tu czytac :lol:

"zniżenie się do poziomu "zwykłych śmiertelników" sprawiło mi taką trudność. A naprawdę chciałem Exclamation"
z
 
Posty: 226
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:04

Postprzez Honest » 27 wrz 2007, o 23:32

Mahiko, rozumiem, że się zdenerwowałaś, ale myślę, e Jan nie chciał celowo Cię zranić. On po prostu się pogubił w swojej rzeczywistości. Gdyby naprawdę chciał komuś ubliżyć, to zapewne wybrałby osoby o skrajnie przeciwnych poglądach w stosunku do jego wywodów na temat życia, seksualności itp.


Uważam, że jesteś rozsądną, mądrą kobietą. Przede wszystkim odpowiedzialną. Antykoncepcja to właśnie odpowiedzialność, a nie egoizm czy hedonizm. Jesteś naprawdę silną osobą o bogatym życiu wewnętrznym.
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Poprzednia strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 310 gości