Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):
dzieci wiedzą a mimo to błagają żeby nie odchodził.
Teraz dorosły syn grozi, że się zabije..
Księżycowa napisał(a):Wiesz... ja trochę nie rozumiem, bo rozbiłaś dzieciom rodzinę a teraz się dziwisz, że cierpią...
Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):Księżycowa napisał(a):Wiesz... ja trochę nie rozumiem, bo rozbiłaś dzieciom rodzinę a teraz się dziwisz, że cierpią...
Ja rozbiłam rodzinę?
Zmusiłam go do romansu ze mną i teraz trzymam na siłę?
To on nie chce ode mnie odejść.
Już wiele razy chciałam to skończyć ale on wciąż prosił żebym tego nie robiła.
mahika napisał(a):Księżycowa, uważam ze oboje odpowiedzialni,
ale tylko za swoje własne związki.
Nieszczęśliwa do kwadratu napisał(a):Księżycowa, nie szukam usprawiedliwienia, ale nie czuję się wyłącznie odpowiedzialna za to co się stało.
Nie chciałam żeby doszło do takiej sytuacji. Zakochałam się po prostu.
Przecież ludzie się roztają i tworzą nowe związki.
Jigsaw napisał(a):A w jaki sposób myślisz że moglabys mu pomoc się wypłatac z sytuacji w której tkwi?
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 189 gości