prosba o rade

Problemy z partnerami.

prosba o rade

Postprzez tiger77 » 16 lut 2009, o 00:18

Dziewczyny proszę o podpowiedź jak dlugo mozecie trzymac faceta w niepewności obiecując mu "z całą pewnościa" kawe - zakładam, że tydzień czasu trwa remont czy kupowanie mebli do mieszkania...potem może głupio się umawiac bo tydzień przed walentynkami...wydaje mi sie ze pierwsza nasza rozmowa trwająca ponad godzine była przyjemna zreszta od razu sie wymienilismy telefonami (wogole mialo byc 10 minut a trwalo ponad godzine) potem moj niewinny telefon kilka dni pozniej z propozycja kawy i ...obietnica jak wyzej czułem ze bez jakiegokolwiek wymuszania. Zastanawiam się czy poczekać kilka dni i zapytac czy to jest aktualne skoro miała się odezwac jezeli tylko znajdzie chwilke czasu. Wiem ze facet powinien walczyc itd itp ale nie mam 20 lat i cos tam reprezentuje...zastanawiam sie czy nie zrobie z siebie idioty, nie wiem natarczywego napalonego goscia wlasnie np jutro po walentynkach - trzymac klase jeszcze kilka dni czy dac sobie spokój? Widze ze dziewczyna jest warta grzechu nieglupia ładna podobna branza...chyba tez dala do zrozumienia ze nikogo nie ma...normalnie nawet bym sie nie zastanawial zwyczajnie odpuscil bo nie mam zwyczaju dwa razy prosic kajac sie a tu taki zonk :)
Prosze o odp kobiety bo zdanie kazdego normalnego faceta nie bedzie odbiegalo od mojego :)
tiger77
 
Posty: 6
Dołączył(a): 5 sty 2009, o 18:42

Postprzez ewka » 16 lut 2009, o 01:20

Myślę, że możesz się przypomnieć... ale jeden raz tylko. Może czeka?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Monia0107 » 16 lut 2009, o 01:21

Ale ładnie to Napisałeś, rzadko facet ma zahamowania i niestety bywa natarczywy...a tu duża doza wyczucia.

To zależy jak długi czas czekasz, czy masz szansę zobaczyć sie z nią np na uczelni, u wspólnych znajomych,itp czy masz tylko kontakt telefoniczny ....
w pierwszym przypadku byłoby łatwiej bo nie wracając do kawy możesz porozmawiać o czymkolwiek liczac, że dziewczyna sama zaproponuje że przy kawie byłoby milej i było jej przykro że nie dzwoniłeś. W przypadku kont. telef wątek spotkania mógłbyś ciągnąć dalej chyba że ....oczywiście wyczujesz że coś się nie klei i kawa "się niestety rozleje". Pretekstem kawy z grogiem może być przenikliwe zimno a wyrazem opiekuńczości kawa z dużą ilością śmietanki... :)

A tak tkwisz w niepewności i niestety ruch należy do ciebie , przykre że nie zadzwoniła bo nawet sms, że nie ma teraz czasu byłby na miejscu....więc może tylko sms bez słów z grafiką kawy i znakiem zapytania uśmiechem i tekstem mam nadzieje ze nie rozchorowałaś sie na taki mróz. coś takiego...
gdy nie odezwie się to będzie dziwne, ja przynajmniej głupio poczułabym się, że nie oddzwoniłam mimo obietnicy.

Tylko nie dzwoń kilka razy myślac że nie słyszała tel gdy nie odbierze .............to wszystko :( mogło być fajnie ale nie doceniła tego, niech żałuje.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07

Postprzez tiger77 » 16 lut 2009, o 01:38

Monia0107 napisał(a):Ale ładnie to Napisałeś, rzadko facet ma zahamowania i niestety bywa natarczywy...a tu duża doza wyczucia.

To zależy jak długi czas czekasz, czy masz szansę zobaczyć sie z nią np na uczelni, u wspólnych znajomych,itp czy masz tylko kontakt telefoniczny ....
w pierwszym przypadku byłoby łatwiej bo nie wracając do kawy możesz porozmawiać o czymkolwiek liczac, że dziewczyna sama zaproponuje że przy kawie byłoby milej i było jej przykro że nie dzwoniłeś. W przypadku kont. telef wątek spotkania mógłbyś ciągnąć dalej chyba że ....oczywiście wyczujesz że coś się nie klei i kawa "się niestety rozleje". Pretekstem kawy z grogiem może być przenikliwe zimno a wyrazem opiekuńczości kawa z dużą ilością śmietanki... :)

A tak tkwisz w niepewności i niestety ruch należy do ciebie , przykre że nie zadzwoniła bo nawet sms, że nie ma teraz czasu byłby na miejscu....więc może tylko sms bez słów z grafiką kawy i znakiem zapytania uśmiechem i tekstem mam nadzieje ze nie rozchorowałaś sie na taki mróz. coś takiego...
gdy nie odezwie się to będzie dziwne, ja przynajmniej głupio poczułabym się, że nie oddzwoniłam mimo obietnicy.

Tylko nie dzwoń kilka razy myślac że nie słyszała tel gdy nie odbierze .............to wszystko :( mogło być fajnie ale nie doceniła tego, niech żałuje.
Pozdrawiam



Mija drugi tydzień (jutro albo we wtorek) ale tak jak wspomniałem dziewczyna tłumaczyła się, że w tym tygodniu w którym dzwoniłem nie ma czasu jest zajęta i to bardzo ale chetnie sie spotka wiec.... mysle że za kilka dni w środe moze czwartek wykonam jeden niewinny telefon i życie pokaże czy było warto ...chyba 3 tygodnie w podobnych sytuacjach to taka granica cierpliwości :) zakładam, że były walentynki i mogła spędzić je sama wiec...po cichu mam nadzieje....ze może sama sie odezwie... bardzo dziekuje za miłe słowa
tiger77
 
Posty: 6
Dołączył(a): 5 sty 2009, o 18:42

Postprzez Monia0107 » 16 lut 2009, o 01:43

Nie ma za co bo to prawda :)
Avatar użytkownika
Monia0107
 
Posty: 251
Dołączył(a): 9 lut 2009, o 00:07


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 269 gości