Witam wszystkich To mój "pierwszy raz" na tej stronce, więc przejdę do rzeczy. Mam prośbę o opinie w mojej sprawie. Mam 26 lat i o 4 lata młodszego brata, który wciąż mieszka z rodzicami. Ja wyprowadziłam się 5 miesięcy temu, a rodziców mamy mocno "dysfunkcyjnych". W czerwcu zeszłego roku odbył się rozwód, ale z powodów materialnych rodzice wciąż mieszkają razem. W zeszłym tygodniu była sprawa o podział majątku - w ramach ugody mama się wyprowadza, a ojciec ją spłaca (mieszkanie to ich wspólna własność). Z tym, że jak twierdzi nie ma kasy i kiepskie szanse na kredyt, a mamie bardzo na pieniądzach na zależy. Ojciec poprosił mnie o mediacje (żeby było jasne - nasze relacje zawsze były kiepskie, bicie, picie, przemoc psych. itp.) między nim i mamą, świadkiem tego wszystkiego jest m. brat, którego chciałabym chronić i nie mam pojęcia jak się zachować. Mediować między nimi? Odciąć się zostawiając brata? Czuję się okropnie. Żal mi ojca, ale rozumiem mamę.
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Pozdrawiam