Rozwód rodziców i kiepskie konsekwencje

Problemy z rodzicami lub z dziećmi.

Rozwód rodziców i kiepskie konsekwencje

Postprzez Brawurka » 23 paź 2008, o 16:16

Witam wszystkich :) To mój "pierwszy raz" na tej stronce, więc przejdę do rzeczy. Mam prośbę o opinie w mojej sprawie. Mam 26 lat i o 4 lata młodszego brata, który wciąż mieszka z rodzicami. Ja wyprowadziłam się 5 miesięcy temu, a rodziców mamy mocno "dysfunkcyjnych". W czerwcu zeszłego roku odbył się rozwód, ale z powodów materialnych rodzice wciąż mieszkają razem. W zeszłym tygodniu była sprawa o podział majątku - w ramach ugody mama się wyprowadza, a ojciec ją spłaca (mieszkanie to ich wspólna własność). Z tym, że jak twierdzi nie ma kasy i kiepskie szanse na kredyt, a mamie bardzo na pieniądzach na zależy. Ojciec poprosił mnie o mediacje (żeby było jasne - nasze relacje zawsze były kiepskie, bicie, picie, przemoc psych. itp.) między nim i mamą, świadkiem tego wszystkiego jest m. brat, którego chciałabym chronić i nie mam pojęcia jak się zachować. Mediować między nimi? Odciąć się zostawiając brata? Czuję się okropnie. Żal mi ojca, ale rozumiem mamę.
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Pozdrawiam :)
Brawurka
 
Posty: 2
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 16:04
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez nana » 24 paź 2008, o 05:58

mam podobną sytuację. Uważam, że mediowałam przez 28 lat małżeństwa moich rodziców i więcej nie mam zamiaru tego robić. Sa dorośli, to oni podjeli decyzję o ślubie i o rozwodzie, wieć niech oni ponoszą konsekwencje.

a nie możesz skupic się na pomocy bratu? Fajnie, że chcesz go chronić, ale to 22-letni facet! może z niewielką twoja pomocą mógłby się usamodzielnić?
Avatar użytkownika
nana
 
Posty: 634
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 19:59
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kate_s_ » 26 paź 2008, o 01:57

Nie bardzo wiadomo, na czym miałaby polegać Twoja mediacja? Żeby mama odpuściła???? Powiem szczerze, że moim zdaniem Twoja mama popełnia błąd godząc się na taki wyrok sądu, może się to skończyć komornikiem a w konsekwencji dużo mniejszymi pieniędzmi...
To kwestie techniczne.
A Ty? - zgadzam się z naną - i uważam jeszcze, że koniec końców, brat to jedyna twoja najbliższa rodzina, krew z krwi.... trzymajcie się razem, a rodzice...są dorośli, najgorzej dać się wmanewrować. Wy macie możliwość wyboru, skorzystajcie z tego.
Avatar użytkownika
kate_s_
 
Posty: 122
Dołączył(a): 4 wrz 2008, o 15:07
Lokalizacja: Wlkp.

Postprzez Brawurka » 26 paź 2008, o 13:42

Dzięki za odpowiedzi. Przemyślałam kolejny raz to wszystko i czuję/wiem, że macie rację. Wciąganie nas przez rodziców w to wszystko to ich błąd i wyraz egoizmu, teraz czas zatroszczyć się o siebie i więź z bratem. W poniedziałek razem z bratem postanowiliśmy im razem powiedzieć co o nich i o tym wszystkim myślimy i jak się czujemy. Nie liczę na żaden przełom, a jedynie na osobistą ulgę. Dziękuję, sama świadomość, że mi odpowiedziałyście działa kojąco :)
Brawurka
 
Posty: 2
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 16:04
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Rodzice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 170 gości

cron