NIE WIEM CO ROBIC

Problemy natury seksualnej.

NIE WIEM CO ROBIC

Postprzez ilona... » 28 lis 2007, o 23:02

witam długo zastanawiałam sie czy napisac na tym forum czy ktos to wogole przeczyta i powie mi co mam robic wiec problem polega na tym ze od 2 lat jestem mezatka nie mam dzieci z obecnym partnerem jestem 7 lat pierwszy raz zdradziłam go 3 lata temu byla to przypadkowa znajomosc wiec nic szczegonego stalo sie i juz ale problem tkwi w tym ze od tych 3 lat sypiam nadal z innymi partnerami kocham mojego meza i nie wyobrazam sobie zycia bez niego najgorsze jest to ze kiedy to robie nie mysle o nim i po wszystkim wracam do normalnego zycia mam wyrzuty sumienia nie potrafie mu tego powiedziec nie zrozumiałby a ja wlasnie teraz uswiadamiam sobie ze chyba jestem uzalezniona od sexu.

Nie sa to przypadkowi meszcyzni sa to koledzy znajomi i wstyd mi jest za to nie wiem czy mam zaczac leczenie czy powiedziec o tym komus wszyscy by mnie chyba nie zrozumieli potraktowaliby jak dziwke co mam robic prosze jestem załamana
ilona...
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 22:40

Postprzez Biedrona » 28 lis 2007, o 23:43

witaj Ilonko!
wiesz, istnieje takie pojecie w psychologii jak "uzaleznienie od seksu". i tak jak z wszelkimi innymi nalogami - czasem trzeba szukac pomocy, jesli nie dajemy sobie rady z problemem.
moim zdaniem powinnas skonsultowac sie z terapeuta, i to jak najszybciej, bo tanczysz na linii wyskokiego napiecia. niszczysz siebie i swoj zwiazek. szczegolnie, kiedy Twoimi partnerami do lozka, sa znajomi i koledzy, ktos wczesniej czy pozniej moze zrobic Ci "niedzwiedzia" przysluge. lepiej chyba bedzie, aby Twoj maz dowiedzial sie o Twoim problemie od Ciebie, bo wersja innych moze byc troche inna.
wydaje mi sie tez, ze chyba oboje musicie nad tym pracowac - nie tylko Ty sama, bo te wydarzenia maja wplyw na Wasze wspolne zycie.
duzo jest informacji w internecie - znalazlam jedynie anglojezyczne, np.:
http://www.sexhelp.com/addiction_definitions.cfm
:serce2:
Avatar użytkownika
Biedrona
 
Posty: 193
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 19:50

Postprzez ilona... » 28 lis 2007, o 23:45

dziekuje ci bardzo tylko problem jest taki ze nie moge mu tego powiedziec rozpadnie sie moje malzenstwo a tego nie chce potrzebuje jakies kliniki psyhologa w warszawie
ilona...
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 22:40

Postprzez Biedrona » 28 lis 2007, o 23:53

niestety, nie znam zadnego psychologa ani kliniki w kraju - mieszkam za granica...
nie chcialam Ci sugerowac, zeby powiedziec mezowi dzis czy kiedykolwiek - to Twoja decyzja. moze powinnas o tym porozmawiac wlasnie z psychologiem...
moim zdaniem to raczej chyba nieuniknione - ale tez niekoniecznie moze rozwalic Wasze malzenstwo. moze efekt bedzie zupelnie inny?
pozdrawiam Cie
:kwiatek2:
Avatar użytkownika
Biedrona
 
Posty: 193
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 19:50

Postprzez ilona... » 28 lis 2007, o 23:54

mysle ze tylko psyholg dziekuje ci za pomoc
ilona...
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 22:40

Postprzez bunia » 28 lis 2007, o 23:57

A moze zmienic,popracowac nad Waszym zyciem seksualnym w malzenstwie??.....nic o tym nie wspominasz i dlatego przyszla mi taka propozycja do glowy.
Pozdrowka :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ilona... » 29 lis 2007, o 00:03

zycie sexualne bylo super dopuki sie to nie zaczelo moj maz jest bardzo aktywny sexualnie a ja poprostu od tamtej pory nie mam nawet ochoty na sex z nim
ilona...
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 22:40

Postprzez bunia » 29 lis 2007, o 00:07

Aktywny to wcale nie musi znaczyc ciekawy - moze tego Ci z nim brakuje....??
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ilona... » 29 lis 2007, o 00:09

nie brakuje mi niczego jest naprawde kochany poprostu jak spotkam jakiegos meszczyzne ktory jest ciekawy czy jestesmy na imprezie to zaraz mysle zeby isc z nim do łozka
ilona...
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 22:40

Postprzez bunia » 29 lis 2007, o 00:17

Ale dlaczego?....czego Ci brakuje?....emocji,nowosci,wysiadaja hamulce?.....zastanawialas sie nad tym??
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ilona... » 29 lis 2007, o 00:20

tak nie wiem poprostu to sie dzieje nakrecam sie i wogole mysle tylko o tym gdzie i jak to zrobic
ilona...
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 22:40

Postprzez bunia » 29 lis 2007, o 00:24

Hmm....moim zdaniem wysiadla Ci kontrola nad tym co robisz.....probowalas mimo wszystko odkrecic sie?....a moze sprobuj,zobaczysz co wtedy....wiesz bywaja sytuacje,ze moze nie jeden facet czy kobieta podkreci sie ale ma hamulce,kontrole i tego mimo wszystko nie zrobi - na tym polega roznica.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ilona... » 29 lis 2007, o 00:33

probowalam zawsze byl ten ostatni raz i znowu nie mowie ze sypiam co dzien ale w ciagu roku bylo ich 7 to dosyc duzo
ilona...
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 22:40

Postprzez bunia » 29 lis 2007, o 00:40

Obietnica nie zdaje egzaminu.....hamulce powinny dzialc w momencie upatrzenia "ofiary"....mysle,ze powinnas wybrac sie do specjalisty jezeli nie panujesz nad tym czego nie chcesz robic.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez ilona... » 29 lis 2007, o 00:53

tylko gdzie takiego specjaliste znalezc w warszawie
ilona...
 
Posty: 11
Dołączył(a): 28 lis 2007, o 22:40

Następna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 252 gości