Może masz rację...
Patrzę na tę receptę... I patrzę... Echh...
A u brata spowodowały to leki, co wynikło z badań.
Eli_ napisał(a):Bianka - Pokaż mi, gdzie napisałam, że terapia to zły pomysł, bo ja tego nie widzę. Pewnie znowu jestem ślepa, albo na tyle głupia już, że myślę i piszę co innego...
Według mnie najpierw terapia, która jest bardziej potrzebna od leków, bo one nie zmienią mojego nastawienia a terapia może...
Bianka napisał(a):Terapia zmieni pomoże na głowę, ale leki Cię na tyle postawią, żebyś mogła ją rozpocząć...póki chcesz się zabić i czujesz się tak fatalnie jak piszesz to pierwszym krokiem są leki.
Eli_ napisał(a):
Byłam w tym Ośrodku. To miało wyglądać zupełnie inaczej. Pobyt dzienny, zajęcia... Mamy takie opcje:
1. Hostel -zamieszkanie tam na 10 miesięcy (!!) ostra terapia podobno. Dużo zajęć. Nie wyobrażam sobie mieszkać tam tyle czasu. To by mi raczej nie pomogło, gdybym była zamknięta, nie mogą wyjść w tym momencie w jakim chce, spać nie w moim własnym łóżku... Na to się czeka długo z resztą.
Przychodzę po próbie samobójczej w takim stanie a oni karzą czekać na terapię. ;/
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 290 gości