poszedl do sadu

Problemy związane z depresją.

Re: poszedl do sadu

Postprzez Bianka » 2 paź 2011, o 00:22

Zgadzam się z Cat, godzina czy dwie dziennie to bardzo mało:( do tego Ty poturbowana przez własną "matkę",nieustanny stres, ciężar, przemęczenie, co myślisz w ogóle o swojej terapii? byłaś kiedyś? chciałabyś pójść gdyby była taka możliwość??myślisz o tym czasem?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: poszedl do sadu

Postprzez caterpillar » 2 paź 2011, o 09:13

My tu o terapii a ja mysle ,ze pozytywna juz nie ma ochoty sluchac co JESZCZE musi.. i wcale jej sie nie dziwie skoro nie ma nawet chwili dla siebie, skoro ciezko jest jej znalezc kogos do opieki gdy mala jest chora.

wiadomo terapia jest bardzo wazna ale ja mysle ,ze moze na poczatek warto by bylo poszukac jakiejs kolezanki, kogos w poblizu, zeby miec jakies wsparcie , kogos z kim mozna wyjsc na spacer.
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 2 paź 2011, o 10:06

dzieki Cat!! mala wstala dzis o ....8.30!! poszlam wczoraj z nia spac o 20! i od razu mi lepiej :D mysle, ze mala tez jest skrajnie przemeczona, stad tez jej zachowanie, poplakiwanie, narzekanie. zbudzila sie po 5, ale o dziwo po 30 minutach zasnela! a ja za nia :D az normalnie nie moglam uwierzyc, ktora godzina :P
choroba i katar nadal sie trzymaja, juz miesiac :( kaszle w nocy jak oszalala :(
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 2 paź 2011, o 10:44

zaraz sie zastrzele!!
jutro mam rozmowe, 200 km musze dojechac i nie mam nikogo do malej!! ciotka nie moze! co ja mam zrobic??????? i wlasnie zawsze to samo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Bianka » 2 paź 2011, o 12:57

caterpillar napisał(a):My tu o terapii a ja mysle ,ze pozytywna juz nie ma ochoty sluchac co JESZCZE musi


Musi to chyba niewłaściwe słowo Cat, tak samo jak "musi" mieć czas dla siebie, to wszystko jest po to żeby siebie ratować :bezradny:
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: poszedl do sadu

Postprzez Sanna » 2 paź 2011, o 14:00

Bianka napisał(a):
caterpillar napisał(a):My tu o terapii a ja mysle ,ze pozytywna juz nie ma ochoty sluchac co JESZCZE musi


Musi to chyba niewłaściwe słowo Cat, tak samo jak "musi" mieć czas dla siebie, to wszystko jest po to żeby siebie ratować :bezradny:


Siebie jak siebie - każdy dorosły człowiek odpowiada za siebie i ma pełne prawo do wyboru życia z depresją, nerwicą, lękiem i nerwobólami. Tylko że to ma wpływ na dziecko, zwłaszcza że nie ma żadnego innego wzoru zachowania u bliskiej osoby dorosłej- ani ojca, ani babci, ani cioci ani dziadka.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Re: poszedl do sadu

Postprzez Sanna » 2 paź 2011, o 14:11

pozytywnieinna napisał(a):zaraz sie zastrzele!!
co ja mam zrobic???????


Na pewno się uspokoić i pomysleć o faktach, a nie nakręcać się. Zrobić to co zrobiłaś wiele razy.
1. Poinformować, że opiekunka do dziecka niestety zachorowała i zaproponować inny termin rozmowy ( gdy uzgodnisz z ciotką, że będzie mogłą zostać). Chyba jesteś jedną osobą z duńskim i takimi a nie innymi kwalifikacjami którą zaproszono, czy nie?
2. Poinformować j.w. i zaproponować rozmowę telefoniczną lub przez skypa.
3. Uzgodnić z kimś innym, że odbierze dziecko- ostatnio się chyba udało, prawda?

Przecież wszystkie te opcje jako osoba inteligentna znasz z pewnością, to nic odkrywczego. Nie raz i nie dwa jeszcze w życiu dziecko z nagła zachoruje, opiekunka nawali itp.
Sanna
 
Posty: 1916
Dołączył(a): 27 lut 2008, o 15:05

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 2 paź 2011, o 14:28

Sanna napisał(a):
pozytywnieinna napisał(a):zaraz sie zastrzele!!
co ja mam zrobic???????


Na pewno się uspokoić i pomysleć o faktach, a nie nakręcać się. Zrobić to co zrobiłaś wiele razy.
1. Poinformować, że opiekunka do dziecka niestety zachorowała i zaproponować inny termin rozmowy ( gdy uzgodnisz z ciotką, że będzie mogłą zostać). Chyba jesteś jedną osobą z duńskim i takimi a nie innymi kwalifikacjami którą zaproszono, czy nie?
2. Poinformować j.w. i zaproponować rozmowę telefoniczną lub przez skypa.
3. Uzgodnić z kimś innym, że odbierze dziecko- ostatnio się chyba udało, prawda?

Przecież wszystkie te opcje jako osoba inteligentna znasz z pewnością, to nic odkrywczego. Nie raz i nie dwa jeszcze w życiu dziecko z nagła zachoruje, opiekunka nawali itp.



przelozenie nie wchodzi w gre, ani skype, bo tutaj jest lancuszek caly, dostosowalo sie kilka osob, bo nie jest to zwykla rozmowa o prace. zreszta pewne sprawy musza byc rozwiazane do wtorku i poniedzialek jest ostatnim terminem.
ponadto tylko na jutro mam zwolnienie lekarskie.

obdzwonilam wszystkich, nikt nie chce, bo wiaze sie to z odbiorem plus jakies 4-5 godzin, bo pociag jedzie ponad 4 godziny! wiec nie ma szans na powrtot przed 22.

baba, ktora kiedys z nia byla odmowila, polecona przez moja firme odpada, ze wzgledu na lewe zwolnienie lekarskie, a nikogo innego nie znam :(

jedyne wyjscie bedzie zabrac ja ze soba, pojechac w srodku nocy i byc tam jak najwczesniej rano, zeby znalezc prywatny zlobek :bezradny:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 2 paź 2011, o 16:37

Kurcze, pozytywna, ten pomysł z zabraniem małej jest chyba najlepszy!!!!!!!!!!!!

Trzymam kciku za rozmowę!!!!!!!!!!!! :cmok:
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 2 paź 2011, o 18:47

to nie jest honest rozmowa, nie umiem teraz tego wytlumaczyc, bylam patrzec pociagi i musimy wyjechac w srodku nocy, znajac mala nie bedzie spala i te prawie 5 godzin bedzie sie darla!
jak nie znajde szybko zloba to nie wiem co bedzie, pozatym to kolejny koszt 100 zl, bo musze tam byc okolo 5-6 godzin :(
odechcialo mi sie wogole jechac i tyle i wlasnie tu jest roznica z tym cytatem przytoczonym z 2008 roku, znalazlam wtedy prace szybko, bo bylam W PELNI dyspozycyjna, a teraz jest koszmar i tyle, tak samo bylo w 2006 roku, bo gdybym wtedy miala dziecko, nie mialabym szans na ta prace w Danii.
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 2 paź 2011, o 21:26

O kurcze. I co postanowiłaś???
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez pozytywnieinna » 2 paź 2011, o 21:39

nie chce mi sie juz tego walkowac.

powiedzialam, ze maruda jest maruda, bo jest tak samo wykonczona jak ja! spala dzis do 8.30, potem od 12.30 do 16 i po 20 juz spala!

a caly dzien zupelnie inny, nie chciala wrocic z dworca! :D machala pociagom... no i nocnik suuuper (tak mysle) jak chodzi bez majtek, np. tylko w sukience to wie gdzie leciec i jak, 100 proc. w nocniku :lol: i kupa i siusiu, ale jak juz ma majtki, to nie wie kiedy, albo nie dazy ich zdjac, lece wtedy jak na skrzydlach, ale po spaniu wolala siu, siu i szarpala sie ze spodniami jak oszalala, zdazylam dobiec i zdjac jej pieluche i reszte :) czyli mysle, ze jest coraz lepiej, jak na tylko raz ostrej walki w weekend 2 tygodnie temu,. a teraz sama juz dopracowuje, przez weekend zuzylam tylko 2 pieluchy :lol:
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Re: poszedl do sadu

Postprzez Bianka » 2 paź 2011, o 21:52

no to super, jest postęp, jakieś dobre wieści :oklaski:
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Re: poszedl do sadu

Postprzez Honest » 2 paź 2011, o 21:55

To super!!! Ale mała mądrusia z niej!!!!!! To pewnie przez to udowne imię :P

Ekstra,że mała się wyspała. A starsz się też spać jak ona spi????
Limonka sobie urywa drzemki, gdy jej dzieci spią.
Naprawdę świetnie, że się wyspałaś!!!!!!!!!!!!! :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka: :marchewka:

Marchewy dla Was!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
Honest
 
Posty: 8326
Dołączył(a): 25 sie 2007, o 22:03

Re: poszedl do sadu

Postprzez limonka » 2 paź 2011, o 22:37

To super news!!!! ja wlasnie wstalam z krotkiej drzemki, ktora zostala niestety zaklocona :roll: mlodszy cos mi kaszlec zaczal :?
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 134 gości

cron