zawalił się

Problemy związane z depresją.

zawalił się

Postprzez AniaK » 12 gru 2007, o 23:04

Teraz ja zwracam się do Was o pmoc... Bądźcie wyrozumiali, każde złe słowo rani mnie jak ostrze...Zawalił się mój świat - -ten, który układałam na niestabilnym gruncie 30 lat, bo skąd miałam wiedzieć, że ten grunt jest taki chwiejny: oparty na iluzjach, złudzeniach i szukaniu szxzęścia w innych ludziach - tak naprawdę rozpaczliwym szukaniu pomocy dla samej siebie.Nie mam dla kogo żyć, jestem sama, mnie mam dzieci, a ten którego kochałam po prostu oznajmił, że chciał mnie poderwać...A poptem poszło bardzo szybko-zwolniłam sie z pracy, trzymałam się kurczowo tego co miałam... czułam się coraz gorzej, myślałam, że strace kontrolę nad sobą i że zrobię sobie krzywdę... i w tej obawie trafiłam do szpitala psych... Tam otumanili mnie lekami i na wpółświadoma wypisałam się, bo ten świat był dla mnie nie do wytrzymania...Od tej pory minął rok, miesiąc nie biorę leków p/depresyjnych, bo dopiero po tym czasie miałam odwagę przejrzeć na oczy... Zetknięcie nie jest przyjemne, ale cieszę się, że chociaz na tyle potrafię żyć...Wiem, że ludzie mają różne, dużo gorsze problemy, ale mam wrażenie, że ja zostałam sama w tym świecie - przekonajcie mnie, ze tak nie jest, bo pisząc to łzy lecą mi jak grochy
A.
AniaK
 
Posty: 60
Dołączył(a): 13 lis 2007, o 23:14

Postprzez elinka » 13 gru 2007, o 00:46

nie jesteś sama, a chociażby jestem z Tobą ja, która przeczytałam Twój post i bardzo Cię wspieram :*

Ale są też inni, którzy myślą o Tobie niezależnie od sytuacji w jakiej jesteś sytuacji. Podejrzewam co przeszłaś i co musisz czuć. Faktycznie nie jest łatwo, ale i tak jesteś silna i b. dobrze dajesz sobie rade. Wydaje mi się, że dobrze by było, gdybyś spotkała sie z psychoterapeutą gdzieś w Twojej miejscowości.

Rozmowa może naprawdę wiele zdziałać, a jeżeli mowa o psychoterapii to warto spróbować. Podejrzewam, że mogłoby Ci to pomóc teraz i w przyszłości. Nie wiem, jaki masz stosunek (bo różni ludzie mają różny) ale spróbuj.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i ściskam
Trzymaj się :)
elinka
 
Posty: 49
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:56

Postprzez Abssinth » 13 gru 2007, o 00:51

I ja przeczytalam. I ja jestem.

i - choc pewnie jeszcze nie mozesz w to uwierzyc - ja wierze, ze jeszcze bedziesz sie usmiechac. Ze bedzie dobrze. Ze popatrzys kiedys na siebie, ta teraz, i powiesz - to bylo jedno z moich doswiadczen w zyciu. Duzo mnie nauczylo. Ale teraz jestem silniejsza. I naprawde bedziesz.

Przytulam. Bardzo, bardzo cieplo.
A.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez bunia » 13 gru 2007, o 00:57

Smutno mi sie zrobilo :zalamka: ......wiem,ze to tylko internet ale nie jestes sama......najwazniejsze,ze napisalas to juz krok do przodu.
Jest Ci ciezko i trudno ale przeciez nie moze to trwac w nieskonczonosc.....mimo wszystko zadbaj o leczenie....moze jest Ci potrzebna terapia.....jesli poczujesz sie lepiej to rowniez Twoje relacje w kontaktach z ludzmi odzyja i nie bedziesz juz sie czula taka samotna.
Pozdrawiam Cie cieplo :pocieszacz:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez Biedrona » 13 gru 2007, o 07:27

Aniu, nie jestes sama.
wiesz, najwazniejsze teraz jest to, bys zechciala i znalazla w sobie sile, by skonfrontowac swoje "demony". te podswiadome diabelki, ktore powoduja, ze czujesz sie tak zle... nikt z nas nie potrafi Ci ich wskazac, ale mozemy Ci powiedziec, ze to jest do przeskoczenia (moze nie w doslownym tego slowa znaczeniu). do przezycia. do pokonania.
Aniu, nie poddawaj sie.
szukaj pomocy.
przytulam mocno,
:serce2:
Avatar użytkownika
Biedrona
 
Posty: 193
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 19:50

Postprzez AniaK » 13 gru 2007, o 13:02

dziękuję wam serdecznie,
wiem, że teraz czas na terapie,
dziś jade do krakowa
dziekuję, że jesteście ze mną
AniaK
 
Posty: 60
Dołączył(a): 13 lis 2007, o 23:14

Postprzez bunia » 13 gru 2007, o 14:59

Trzymam kciuki.....bedzie dobrze tylko potrzeba Ci troche czasu aby wyjsc na prosta....to jest mozliwe - pamietaj !!
Napisz jakposzlo....pozdrowka :ok:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez prince » 13 gru 2007, o 21:26

Aniu,nie jesteś sama.
Są jeszcze inni,którzy czuja ze są sami na tym świecie...
prince
 


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 145 gości