BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Rozmowy ogólne.

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez woman » 3 gru 2011, o 12:52

Jak ja Cię rozumiem Cat :) mam dokładnie tak samo :)
Tak sobie myślę, że ta potrzeba obwieszczania całemu światu, że "monsz lofcia sfoją kofaną żonę" wynika z niedowartościowania tejże kobiety i z permanentnego braku tego typu słów i gestów w związku.
Jeżeli ktoś czuje się komfortowo w związku, bezpiecznie i kiedy takie miłe rzeczy dzieją się na codzień, wynikając z oczywistych oczywistości, że przecież ja wiem że on kocha i on wie że ja jego też :) to nie czuje chyba potrzeby obwieszczać wszystkim kwiatka czy czułego słowa od parntera.

Ja to w ogóle mam tak, że nie cierpię takich wyznań na poważnie i serio hmmm, wolę powiedzieć coś w stylu "sama się sobie dziwię, ale chyba cię jeszcze trochę lubię" albo "jak ja z tobą tyle lat wytrzymuję (całując w usta)" i dla mnie to jest wyznanie miłości :D :D
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez caterpillar » 4 gru 2011, o 21:37

:wink: ciesze sie Woman ,ze mnie rozumiesz i chyba cos w tym jest o czym piszesz

nic na to nieporadzimy..mozemy jedyni nie brac udzialu w kolku "ahajacych " i "ohajacych" pod tego typu opisem

ale mimo wszystko zycze wszystkim jak najwiecej radosnych chwil w zwiazku :buziaki:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez biscuit » 6 gru 2011, o 03:16

mam taką myśl
że umieszczanie na portalach społecznościowych zdjęć
dowodów miłości czy wyznań bliskich osób
może mieć jakiś związek
z próbą utrzymania kontroli (nad kimś) bądź samokontroli

bo skojarzyło mi się to z umieszczaniem zdjęć rodziny na biurku w pracy
nie mówiąc już o zdjęciach partyjnych wodzów na ścianach
czy obrazów świętych
8)

ludzie inaczej zachowują się w obecności kogoś niż samemu
no ale nie ma możliwości ciągle pilnować siebie nawzajem
więc rolę te spełnia obecność wyobrażona
poprzez zdjęcie
która mówi:
"uważajcie wszystkie panie na fejsbuku bo on jest mój i mnie kocha"
albo "nawet jeśli Cię bzyknę, to wiedz, że to bez zobowiązań, bo kocham rodzinę"
albo (przemawiając do samej siebie) "uważaj, bo masz męża, nie posuwaj się za daleko"
8)

czyli to umieszczanie zdjęć na portalach pełni rolę regulacyjną
w stosunku do zachowania własnego i innych ludzi
pewnych rzeczy przecież się nie robi w obecności partnera
i to całe obnoszenie się z sukcesami miłosno-rodzinnymi w necie
może stanowić też jeden ze sposobów sprawowania kontroli nad innymi
i sobą samym
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez caterpillar » 6 gru 2011, o 19:16

hmmm no zdjecia na biurku raczej kojarza mi sie z tworzeniem sobie przyjaznej atmosfery..moze mniej oficjalnej

co do zdjeci na portalach, ogolnie nie mam nic przeciwko o ile nie sa to zdjecia w pozach kopulacyjnych :D bo i takie sie zdarzaja i tu sie chyba zgodze ,ze sluza do "oznaczenia terenu "

:wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez caterpillar » 6 gru 2011, o 19:20

czyli to umieszczanie zdjęć na portalach pełni rolę regulacyjną
w stosunku do zachowania własnego i innych ludzi
pewnych rzeczy przecież się nie robi w obecności partnera
i to całe obnoszenie się z sukcesami miłosno-rodzinnymi w necie
może stanowić też jeden ze sposobów sprawowania kontroli nad innymi
i sobą samym


po czesci sie zgadzam ..mysle rozniez ,ze wiekszosc z nas ma potrzebe hmm wykreowania kaweleczka siebie za pomoca roznych opisow badz zdjeci ,to duza mozliwosc aby troszke podkolorowac



(przyznaje sie bez bicia daje swoje najladniejsze zdjecia :P :lol: )
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez Orm Embar » 7 gru 2011, o 00:25

Hm...

Jako pełnokrwisty facet chciałbym być wolny, niezależny i zawsze mieć poczucie, że jak mnie wszyscy odrzucą, to i tak będę fajnie czuł się sam ze sobą. :-)

Jako realista wiem jednak, że tak się nie da. ;-) Skoro na 100% się nie da, to ja chcę być wolny, niezależny itd. itp. na 90%, ale być jednocześnie gotowym na zarówno dawanie komuś takiej przesadnej czułości, jak i otrzymywanie jej. Myślę, że każdy jej czasami potrzebuje - oprócz socjopatów, no ale tą półką się nie zajmujemy. ;-)

Przesadne oblewanie się lukrem mierzi mnie. Lubię marcepan. Ale po kilogramie dziennie przez miesiąc zapewne wymiotowałbym na sam dźwięk nazwy tego specjału. ;-) Duża czułość tak, ale jako deser, i raczej nie do końca demonstracyjnie. Fajnie też, jeśli bez oczekiwań drugiej strony - czyli jako pełna, fajna niespodzianka. :-)

No i moje baardzo osobiste przekonanie, i nie stawiam tezy, że tak na pewno jest (czyli biorę poprawkę na to, że taki pogląd więcej mówi o moim życiu niż o życiu w ogóle), ale jeśli w ustabilizowanym związku jest za dużo takiego jedzenia sobie z dzióbków, to bardzo często to się źle kończy. ;-)

dobrej nocy!

Maks
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez woman » 7 gru 2011, o 09:34

Cat, no żesz kurde, chyba każdy daje swoje najlepsze zdjęcia :D
Ale to też jest rzecz względna, dla Ciebie najlepsze, dla kogoś najgorsze.
Moja koleżanka często wrzuca takie, na których wygląda 20 lat starzej i ogólnie jakoś beznadziejnie :o a dlaczego tak się dzieje?
Ano, każdy ma jakieś kompleksy, np. zbyt duży nos, więc szuka takich zdjęć na których nos wyszedł ok, i to się liczy najbardziej, a dla kogoś z zewnątrz ten nos wcale nie jest brzydki, więc nie pojmuje, po kiego diabła takie nieatrakcyjne ogólnie zdjęcie umieścił w sieci :D

Co do jedzenia sobie z dzióbków bez umiaru, mam podobne przemyślenia co kolega powyżej :)
Mnie się to zawsze podejrzane wygląda, jakby ktoś chciał zamaskować problemy, zagłaskać prawdę i zagłuszyć obawy.
Nazywam to syndromem żony ze Stepford :)
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez sikorka » 7 gru 2011, o 14:58

dawno dawno temu gdzies w znajomych znajomych na nk znalazlam zdj jednej dziewczyny. miala kilka zdj ze slubu (jako ze niedawno wziela). 'pech' chcial ze wyszla za chlopaka o tym samym nazwisku co i ona. no i jak tu teraz poza zdj udowodnic ze wyszla za maz? :szok: otoz dopisala sobie krysia (kowalska) kowalska - PO MEZU!!!!!
:haha: no! zeby wszyscy wiedzieli ze zmienila nazwisko ;) i ze meza przyjela bo go juz ma :ok:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez caterpillar » 7 gru 2011, o 23:09

hehe to nawet zabawne z tym nazwiskiem

:P
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez caterpillar » 7 gru 2011, o 23:14

Cat, no żesz kurde, chyba każdy daje swoje najlepsze zdjęcia


noo wlasnie widze po Twoim avatarze :wink:


no nie koniecznie woman ,bo znam dziewczyny ,ktore totalnie nie maja nic przeciwko wrzucaniu zdjec na ktorych lekko mowiac wyszly niekorzystnie ,zeby nie powiedziec koszmarnie

duzy dystans do siebie?

brak potrzeby kreowania (podkolorowania) swego wizerunku?

:wink:

Maks... ptaszyno..rozumiem ,ze Ty z dziobkow nie lubisz :wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez mahika » 8 gru 2011, o 07:05

ja tam same słitaśne foty widzę. I dzióbki 8)

I jeszcze nadużywanie przy kazdej byle jakiej okazji "mój mąż to..." "mój mąż tamto" "z moim mężem" te świeże mężatki, mimo ze znam męża od dziecka, to nagle przestaje być Krzysiu, Tomek czy Franuś a jest MÓJ MĄŻ z naciskiem na te dwa słowa.
Komiczne, bawi mnie to ale oczywiście przemilczam i dołączam do tej zabawy "a Twój mąż to", a "Twój mąż tamto" :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez biscuit » 8 gru 2011, o 08:53

mahika napisał(a): "mój mąż to..." "mój mąż tamto" "z moim mężem"

mój mąż
jest dyrektorem
8)
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez mahika » 8 gru 2011, o 08:54

Gratuluję wspaniałego męża 8)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez sikorka » 8 gru 2011, o 14:09

biscuit napisał(a):mój mąż
jest dyrektorem
8)

a moj jest NA dyrektorze ;) to nawet lepiej chyba - 'wyzsze' stanowisko :lol:
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Re: BRAK ROZOWYCH OKULAROW

Postprzez Abssinth » 8 gru 2011, o 14:24

Sikorka, cos wspominalas, ze Twoj maz podobno hetero jest?

to co on na dyrektorze robi...?

:P
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 600 gości