Pogaduszki Wieczorne.

[Dorku]

Eee tam, wątroba nieużywana raczej się zregeneruje, a nie zaniknie, wiec wiesz, nie ma co generalizować.

Samotność tez czasem da się lubić.

[andrzej83]

Ja tam też już nie narzekam. Ps. ja nie wątrobę mam na myśli

[Dorku]

Narząd, to narząd... Cóż jestem duża i wiem, do czego facet używa mózgu jak nie jest głodny, he, he..

[andrzej83]

Dobre, ale niech będzie tu czasem i wesoło, całkowicie jestem za.

[Dorku]

Tu często jest wesoło, poczytaj np. sala nr 5 sanatorium Filemona na problemach związkowych. Nie same samutaso-problemasy tutaj urzędują.

Ciągle mnie dziś rozłącza, loguję się któryś raz z rzędu, kot drapie w okno, żeby go wpuścić do domu, książkę muszę szybko dokończyć , żeby oddać... czyżby to były znaki, że mam wyłączyć już laptopa..?

[andrzej83]

Ale ja nie mówię że tutaj jest smutno, tylko wieczory są różne, a i mi towarzystwo się przyda, czasem mi się coś przyda, a czasem może i ktoś coś odemnie wyniesie. A z tego najbardziej bym się ucieszył. Ogólnie lubię rozmawiać.
Na różne tematy, ale nie mam z kim, choć w dzień jestem między ludźmi, to nie o wszystkim mogę pogadać.
A kompa to i mi coś dzisiaj rozłączyło, ale to może jakieś przesilenie.

[Dorku]

To witaj w klubie..

Znów mnie wywaliło, ja się chyba poddam.

[andrzej83]

Witam, witam. Może za późno tu trafiłem, a może i lepiej że troszkę się ogarnąłem.
To łatwiej się ze mną dogadać.

A może zrób w kąpie czyszczenie, może się coś za bardzo nabałaganiło

[Księżycowa]

Witam

Ktos tu nie spi? może nie ma zamiaru w ogóle? Będzie mi raźniej

[andrzej83]

Witam, Andrzej jestem, polak mały. Jeszcze nie śpię, bo mi się nie chce, choć mam zamiar, do roboty rano, ale awatara szukałem, dla tego nie pisałem .

[Księżycowa]

Mnie się awatar podoba

Jestem zwierzetolubna...


Ja też powinnam rano wstać, ale coś mi sie pory dnia odwrócily... w nocy się budzę, w dzień spię.... ech...

Na którą do pracy?

[andrzej83]

Mi też się spodobał, długo go szukałem, ale można mnie z nim porównać. Jestem łagodny, ale i potrafię ogryźć.
Więc tego szukałem.
A ja w dzień nie śpię, a w nocy nie mogę, jag jestem po ciężkiej robocie, to padnę.
A tak to nie. Ale i tak jest lepiej.
Sypiałem od 1 do 3 na dobę. ponad 2 miesiące i zmęczenia nie czułem. Na dziś to już jest bajka.
A do racy na 6. z minutami wstaje, mam nie daleko. A idę na 7 - 7.30. Tak sie umawiałem.

[Księżycowa]

Moglabym się chociaż pouczyć... ale jakoś ostatnio mi się ciężko skupić...

Podziwiam... ja po pracy z reguły padam na gębę... ostatnio mi sie niestety całkowicie pory pokręciły... mam nadzieję, że ten stan minie w końcu i bez problemu wstanę z łóżka

Dlatego wolę się nie kłaść najlepiej wcale, bo rano gorzej wstać z entuzjazmem niż jak sie mysli o nim ciągle...

Tobie entuzjazmu nie brakuje

[andrzej83]

Nie zawsze mamy na coś ochotę. Ja troszkę robotę odpuściłem w zeszłym tygodniu, musiałem wypocząć. A już dzisiaj nową zaczynam, pierwsze pni najcięższa harówa.
Też nie zawsze chętnie wstaję, ale plus że w razie draki, to dzwonie do klienta że się spóźnię.
A ja to muszę się położyć nawet gdybym padł w ubraniu po robocie, a w nocy się przebudzę, to nawet o 4, ale muszę się rozebrać. nie wyspałbym się. Ale to może przyzwyczajenie.
Entuzjazmu już mi brakowało, A teraz walczę żeby jak najwięcej zatrzymać przy sobie.

[Księżycowa]

Fajną pracę masz, ze tak sobie pod siebie czas układasz...

No mega przywilej, zazdroszczę...