Problem w tym, że tak do końca sami nie wiemy, jaka jest jej nazwa, bo ona zmienia ją co i rusz. Tak, nie chciałabym ujawniać, a z ludźmi pochodzącymi i opuszczającymi to dziwadło mam kontakt, ale oni nie chcą się dzielić swoimi przeżyciami po wyjściu z niej! I dlatego właśnie pisze tutaj!
. Tu obowiązują prawa, które są zapisane w Piśmie Świętym. Kwestia jak je rozumiesz. Jeśli nie rozumiesz, nie czujesz, jesteś zagubiony.
parnasus napisał(a):
Nie przechodziłem żadnej terapii w tym kierunku wyjście od świadków nie było tak trudne bo nie jest to aż tak destrukcyjna organizacja. Jednakże pierwsze chwile są mieszaniną strachu, bólu i złości. Najgorszym uczuciem jest samotność ! Nagle straciłeś tysiące miłujących cie braci i sióstr !!!! To jak śmierć wielkiej rodziny bo tak właśnie jest określana najczęściej charyzmatyczna grupa i właśnie na tej manipulacji działają charyzmatycy.
ŻYCIE TRWA I JEST TU I TERAZ
Wszelkie grupy religijne tak naprawdę niszczą to co jest sensem życia dają nadzieję życia wiecznego kiedyś tam i gdzieś tam .
Ale JA wiem że urodziłem się na ziemi, oddycham ziemskim powietrzem i to jest mój świat .
parnasus napisał(a): Wszelkie grupy religijne tak naprawdę niszczą to co jest sensem życia dają nadzieję życia wiecznego kiedyś tam i gdzieś tam .
To był proces takie drobne nieścisłości zmiany w zrozumieniu dogmatów nieścisłości w poglądach na ważne kwestie, ale też w momencie gdy znalazłem się w gronie starszych zboru i popatrzyłem jak to wygląda od środka jak podchodzi się do owieczek jak wyglądają rozliczenia działalności ogólnoświatowe to organizacja nie różni się tak wiele od zwykłej korporacji. Właściwie to można odebrać było jak zwykłe przypierpapier takie szukanie dziury w całym aby tylko usprawiedliwić swoje niedomagania...." w spełnianiu wysokich norm moralnych jakie panują w śród świadków "... Taki tekst jest częścią pieczątki jaką dostają osoby takie jak ja .
Jest takie zalecenie by wykluczonym nie podawać nawet ręki dosłownie .
Górę jednak wzięły uczucia bo nie mogłem się pogodzić z tym ze moje myślenie jest ograniczane. Dam prosty przykład , kwestia krwi .
Temat który zawsze budzi emocje jak można nie podać krwi swojemu dziecku jeżeli ono umiera ?
Świadkowie opierają się na dziejach apostolskich gdzie zostało powiedziane ; dziateczki powstrzymujcie się od krwi.. i na ogólnym uznaniu że krew jest święta .
Przez szereg lat zakaz był przestrzegany sztywno kto świadomie wziął krew został wykluczony, z czasem zaczęto dzielić krew na kawałki i trochę można brać a trochę nie, osocze ,frukcie jakieś dziwne podziały tak by złagodzić szok.
. A prawda jest taka że to zwykła obłuda bo czy można być trochę w ciąży ?
Albo zakaz jest albo go nie ma ! Świadkowie popierają to nowym światłem i i pełniejszym zrozumieniem tylko w tej kwestii czego ?
Takie właśnie pytania pojawiały się i w końcu nabrałem odwagi by poszukać odpowiedzi.
Myślę ze aby wyjść z sekty potrzeba dużej determinacji i pomocy z zewnątrz.
W moim przypadku zadziałał instynkt samozachowawczy i fakt że nie byłem oceniany negatywnie za dokonany wybór. Myślę że podstawą jest doprowadzenie osoby uwikłanej do samodzielnego myślenia, naprowadzanie na racjonalne myślenie . Wielkim atutem jeżeli to jest sekta chrześcijańska jest sama biblia.
Jeżeli są to sekty związane z jakimś spaghetti czy ufo to najlepiej pozwolić aby osoba uwikłana sama udowadniała że makaron jest bogiem. Takie rozmowy wymagają delikatności i cierpliwości i najważniejsze jak ognia trzeba unikać OCENY .
---------- 15:18 ----------Z czego byłby logiczny wniosek, że przytłaczająca większość ludzkości przez tysiąclecia uniemożliwia sobie odnalezienie sensu życia. Przy czym czyni to z uporem godnym lepszej sprawy, tworząc spontanicznie od czasów pierwotnych liczne, do pewnego momentu całkowicie od siebie niezależne i bardzo się różniące grupy religijne
parnasus napisał(a): To był proces takie drobne nieścisłości zmiany w zrozumieniu dogmatów nieścisłości w poglądach na ważne kwestie, ale też w momencie gdy znalazłem się w gronie starszych zboru i popatrzyłem jak to wygląda od środka jak podchodzi się do owieczek jak wyglądają rozliczenia działalności ogólnoświatowe to organizacja nie różni się tak wiele od zwykłej korporacji. (...) Myślę ze aby wyjść z sekty potrzeba dużej determinacji i pomocy z zewnątrz.W moim przypadku zadziałał instynkt samozachowawczy i fakt że nie byłem oceniany negatywnie za dokonany wybór. Myślę że podstawą jest doprowadzenie osoby uwikłanej do samodzielnego myślenia, naprowadzanie na racjonalne myślenie . (...) i najważniejsze jak ognia trzeba unikać OCENY .
.brak modelu porównawczego świata bez religii
Sansevieria napisał(a):Pytanie czy jest to właściwy model świata wydaje się niedobrze sformułowane. Model jedyny jaki mamy do dyspozycji to model z religiami. Jedyne co ewentualnie dałoby się uzyskać to model pozbawiony religii po jakimś czasie ich istnienia i oddziaływania. Historii nie zmienisz...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 130 gości