Sekty

Rozmowy ogólne.

Postprzez pszyklejony » 6 gru 2010, o 09:59

Jeżeli piszesz o podobieństwie do uzależnień, to ich przyczyną jest ucieczka od swojej nieprawidłowo ukształtowanej osobowości z powodu "bólu" jaki temu towarzyszy. Wobec tego tylko zmiana pewnych wzorów w swoim j a jest w stanie to naprawić. Uzależniony wychował się w rodzinie z której przejął te wzory, więc jej pomoc trochę mija się z sensem. Wsparcie polega na okazywaniu zdrowej miłości, czyli nie czepianiu się o pierdoły, ale też nie pozwalaniu na wszystko.
pszyklejony
 
Posty: 868
Dołączył(a): 7 paź 2008, o 21:56
Lokalizacja: warszawa

Postprzez parnasus » 6 gru 2010, o 11:05

Problem w tym, że tak do końca sami nie wiemy, jaka jest jej nazwa, bo ona zmienia ją co i rusz. Tak, nie chciałabym ujawniać, a z ludźmi pochodzącymi i opuszczającymi to dziwadło mam kontakt, ale oni nie chcą się dzielić swoimi przeżyciami po wyjściu z niej! I dlatego właśnie pisze tutaj!


Wybacz trochę to dziwne ale cóż może twoje zahamowania mają swoje uzasadnienie , tak czy siak napisze bo to są jak widać ważne informacje.

Nie przechodziłem żadnej terapii w tym kierunku wyjście od świadków nie było tak trudne bo nie jest to aż tak destrukcyjna organizacja. Jednakże pierwsze chwile są mieszaniną strachu, bólu i złości. Najgorszym uczuciem jest samotność ! Nagle straciłeś tysiące miłujących cie braci i sióstr !!!! To jak śmierć wielkiej rodziny bo tak właśnie jest określana najczęściej charyzmatyczna grupa i właśnie na tej manipulacji działają charyzmatycy.
Jezus powiedział że ze względu na wiarę nawet rodzina się odwróci od wierzącego ... No i proszę tak się dzieje !!
Podprogowo przekaz jest jasny będziecie prześladowani ze względu na wiarę !!!
Co więc trzeba zrobić ?
Proste doprowadzić do prześladowania bo jeżeli takiego nie ma to nie spełnia ta wiara biblijnych proroctw.
Pokrętne ale działa jak widać.
Jak ten okres wpłynął na mnie ? Myślę że pierwsze lata czułem się BRUDNY duchowo lęk mieszał mi się ze złością , z biegiem czasu jednak zacząłem szukać odpowiedzi na wątpliwości jakie miałem to pomogło mi poradzić sobie z przekonaniami jakie mi zaszczepiono. Nie było łatwo przez lata wmawiano mi ze wszelka literatura z zewnątrz jest od złego za każdym razem z tylu głowy miałem słowa... prawdziwa cnota krytyki się nie boi ....no ale cóż szatan może być silniejszy . Tak mniej więcej wygląda manipulacja .
Chęć znalezienia sensu, celowości życia jest przemożna i tak silna że oślepia na to co jest kwintesencją życia.
ŻYCIE TRWA I JEST TU I TERAZ

Wszelkie grupy religijne tak naprawdę niszczą to co jest sensem życia dają nadzieję życia wiecznego kiedyś tam i gdzieś tam .
Ale JA wiem że urodziłem się na ziemi, oddycham ziemskim powietrzem i to jest mój świat . Jeżeli bóg sobie zrobił z ziemi poletko uprawy duszyczek hm to ja jako Ojciec moim dzieciom tego bym nie zrobił.
parnasus
 
Posty: 204
Dołączył(a): 1 gru 2010, o 17:19
Lokalizacja: Tu i Teraz

Postprzez pszyklejony » 6 gru 2010, o 11:17

"Ale JA wiem że urodziłem się na ziemi, oddycham ziemskim powietrzem i to jest mój świat."

Nie ma żadnej sprzeczności. Tu obowiązują prawa, które są zapisane w Piśmie Świętym. Kwestia jak je rozumiesz. Jeśli nie rozumiesz, nie czujesz, jesteś zagubiony.
pszyklejony
 
Posty: 868
Dołączył(a): 7 paź 2008, o 21:56
Lokalizacja: warszawa

Postprzez parnasus » 6 gru 2010, o 12:20

. Tu obowiązują prawa, które są zapisane w Piśmie Świętym. Kwestia jak je rozumiesz. Jeśli nie rozumiesz, nie czujesz, jesteś zagubiony.


pszyklejony I właśnie o tym pisze kolego skąd ty wiesz czy ja jestem zagubiony, czy ja coś rozumie czy nie, nawet mnie nie znasz a już na podstawie własnych przekonań, coś z mentorskim zadęciem, próbujesz mi włożyć do głowy.
To jest typowe działanie na lęku ... jeżeli nie przyjmiesz określonego sposobu myślenia to jesteś zagubiony.
Jeżeli masz ochotę pogadać co jest zapisane w bibli a co nie to załóż wątek a z przyjemnością w nim napiszę.
Pozdrawiam ziemianin :wink:
parnasus
 
Posty: 204
Dołączył(a): 1 gru 2010, o 17:19
Lokalizacja: Tu i Teraz

Postprzez Pytajaca » 6 gru 2010, o 12:27

parnasus napisał(a):
Nie przechodziłem żadnej terapii w tym kierunku wyjście od świadków nie było tak trudne bo nie jest to aż tak destrukcyjna organizacja. Jednakże pierwsze chwile są mieszaniną strachu, bólu i złości. Najgorszym uczuciem jest samotność ! Nagle straciłeś tysiące miłujących cie braci i sióstr !!!! To jak śmierć wielkiej rodziny bo tak właśnie jest określana najczęściej charyzmatyczna grupa i właśnie na tej manipulacji działają charyzmatycy.
ŻYCIE TRWA I JEST TU I TERAZ

Wszelkie grupy religijne tak naprawdę niszczą to co jest sensem życia dają nadzieję życia wiecznego kiedyś tam i gdzieś tam .
Ale JA wiem że urodziłem się na ziemi, oddycham ziemskim powietrzem i to jest mój świat .


Pięknie napisane. Życie trwa tu i teraz i trzeba się nim cieszyć! Wszelkie organizacje parareligijne są niszczące, zgadzam się. Współczuję Ci tego, co przeżyłeś, ale być może było to potrzebne do tego, byś napisał tu takie piękne słowa o życiu!

Parnasus, a co było tą iskrą zapalną, że zrozumiałeś, "obudziłeś" się...Jakieś nieprzyjemne zdarzenie? czy po prostu obudziłeś się i stwierdziłeś, że marnujesz tam życie? Jak stwierdziłeś, że jesteś manipulowany psychicznie?
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez Sansevieria » 6 gru 2010, o 12:47

parnasus napisał(a): Wszelkie grupy religijne tak naprawdę niszczą to co jest sensem życia dają nadzieję życia wiecznego kiedyś tam i gdzieś tam .


Z czego byłby logiczny wniosek, że przytłaczająca większość ludzkości przez tysiąclecia uniemożliwia sobie odnalezienie sensu życia. Przy czym czyni to z uporem godnym lepszej sprawy, tworząc spontanicznie od czasów pierwotnych liczne, do pewnego momentu całkowicie od siebie niezależne i bardzo się różniące grupy religijne. Co ciekawsze w czasach dawnych nie można uznać, że ktoś na kogoś w tej sprawie wpływał, powiązanie filozofii i wierzeń starogreckich z na przykład pierwotnym taoizmem mogłoby być trudne z uwagi na wykazywalny brak możliwego przepływu informacji. :) No gdzie się te zaczątki cywilizacji i kultur pojawiały to zaraz jakieś wierzenia, durne wizje czegoś "po życiu", kulty jakieś i poszukiwania czegoś więcej niż tylko tu i teraz...
Oczywiście możesz nie czuć się zagubiony - jest to wszak odczucie absolutnie subiektywne. :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez parnasus » 6 gru 2010, o 16:18

---------- 14:49 06.12.2010 ----------

[/quote]Parnasus, a co było tą iskrą zapalną, że zrozumiałeś, "obudziłeś" się...Jakieś nieprzyjemne zdarzenie? czy po prostu obudziłeś się i stwierdziłeś, że marnujesz tam życie? Jak stwierdziłeś, że jesteś manipulowany psychicznie?

To był proces takie drobne nieścisłości zmiany w zrozumieniu dogmatów nieścisłości w poglądach na ważne kwestie, ale też w momencie gdy znalazłem się w gronie starszych zboru i popatrzyłem jak to wygląda od środka jak podchodzi się do owieczek jak wyglądają rozliczenia działalności ogólnoświatowe to organizacja nie różni się tak wiele od zwykłej korporacji. Właściwie to można odebrać było jak zwykłe przypierpapier takie szukanie dziury w całym aby tylko usprawiedliwić swoje niedomagania...." w spełnianiu wysokich norm moralnych jakie panują w śród świadków "... Taki tekst jest częścią pieczątki jaką dostają osoby takie jak ja .
Jest takie zalecenie by wykluczonym nie podawać nawet ręki dosłownie .
Górę jednak wzięły uczucia bo nie mogłem się pogodzić z tym ze moje myślenie jest ograniczane. Dam prosty przykład , kwestia krwi .
Temat który zawsze budzi emocje jak można nie podać krwi swojemu dziecku jeżeli ono umiera ?
Świadkowie opierają się na dziejach apostolskich gdzie zostało powiedziane ; dziateczki powstrzymujcie się od krwi.. i na ogólnym uznaniu że krew jest święta .
Przez szereg lat zakaz był przestrzegany sztywno kto świadomie wziął krew został wykluczony, z czasem zaczęto dzielić krew na kawałki i trochę można brać a trochę nie, osocze ,frukcie jakieś dziwne podziały tak by złagodzić szok.
. A prawda jest taka że to zwykła obłuda bo czy można być trochę w ciąży ?
Albo zakaz jest albo go nie ma ! Świadkowie popierają to nowym światłem i i pełniejszym zrozumieniem tylko w tej kwestii czego ?
Takie właśnie pytania pojawiały się i w końcu nabrałem odwagi by poszukać odpowiedzi.
Myślę ze aby wyjść z sekty potrzeba dużej determinacji i pomocy z zewnątrz.
W moim przypadku zadziałał instynkt samozachowawczy i fakt że nie byłem oceniany negatywnie za dokonany wybór. Myślę że podstawą jest doprowadzenie osoby uwikłanej do samodzielnego myślenia, naprowadzanie na racjonalne myślenie . Wielkim atutem jeżeli to jest sekta chrześcijańska jest sama biblia.
Jeżeli są to sekty związane z jakimś spaghetti czy ufo to najlepiej pozwolić aby osoba uwikłana sama udowadniała że makaron jest bogiem. Takie rozmowy wymagają delikatności i cierpliwości i najważniejsze jak ognia trzeba unikać OCENY .

---------- 15:18 ----------

Z czego byłby logiczny wniosek, że przytłaczająca większość ludzkości przez tysiąclecia uniemożliwia sobie odnalezienie sensu życia. Przy czym czyni to z uporem godnym lepszej sprawy, tworząc spontanicznie od czasów pierwotnych liczne, do pewnego momentu całkowicie od siebie niezależne i bardzo się różniące grupy religijne


Sansewieria A gdzie jest powiedziane że większość ma rację ? Dowodów na zbrodnie i działania destrukcyjne religii w historii ludzkości jest po dziurki w nosie.
Myślę, że tworzenie się rożnych wiar na świecie jest naturalnym mechanizmem obronnym na wytłumaczenie tego co nie zrozumiałe tych wszystkich gwiazdek i całego ogromu kosmosu. JA NIKOGO NIE OCENIAM takie są moje odczucia i nie jest moim zamiarem polemizować na temat czyiś przekonań Sansevieria.
parnasus
 
Posty: 204
Dołączył(a): 1 gru 2010, o 17:19
Lokalizacja: Tu i Teraz

Postprzez Pytajaca » 6 gru 2010, o 18:59

parnasus napisał(a): To był proces takie drobne nieścisłości zmiany w zrozumieniu dogmatów nieścisłości w poglądach na ważne kwestie, ale też w momencie gdy znalazłem się w gronie starszych zboru i popatrzyłem jak to wygląda od środka jak podchodzi się do owieczek jak wyglądają rozliczenia działalności ogólnoświatowe to organizacja nie różni się tak wiele od zwykłej korporacji. (...) Myślę ze aby wyjść z sekty potrzeba dużej determinacji i pomocy z zewnątrz.W moim przypadku zadziałał instynkt samozachowawczy i fakt że nie byłem oceniany negatywnie za dokonany wybór. Myślę że podstawą jest doprowadzenie osoby uwikłanej do samodzielnego myślenia, naprowadzanie na racjonalne myślenie . (...) i najważniejsze jak ognia trzeba unikać OCENY .


Myślę, że to bardzo istotne, to co powiedziałeś: zachowanie instynktu, nieoceniająca pomoc z zewnątrz, determinacja i w pewien sposób zmuszenie siebie do samodzielnego racjonalnego myślenia. Muszę to koniecznie przekazać rodzinie. Dziękuję, bardzo mi pomogłeś, Parnasus! I mam nadzieję, że nie spotka to już ani Ciebie ani nikogo stąd.
Avatar użytkownika
Pytajaca
 
Posty: 690
Dołączył(a): 19 maja 2007, o 18:34

Postprzez Sansevieria » 6 gru 2010, o 19:05

Problem z tego typu "dyskusjami" to jest podstawowy - brak modelu porównawczego świata bez religii. :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez caterpillar » 6 gru 2010, o 19:11

brak modelu porównawczego świata bez religii
.


niektore plemiona ...moze byc ?

potem odgrzebie bo mi jedno takie "bezwierne" po glowie sie kolacze :wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Sansevieria » 6 gru 2010, o 19:19

Jedno nie może byc, tak samo jak z matriarchatem, istniejącym do dziś. Mowa o modelu świata, a nie o mikro społecznościach :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez caterpillar » 6 gru 2010, o 20:06

ale te mikro jednak funkcjonuja tak jak jednostki (przeciez zawsze byly i beda"czarne owce " )..a sa czescia swiata i to jest istotne moim zdaniem, natomiast wierzaca wiekszosc hmm tu nalezy sobie zadac pytanie czy gdyby nie islamizacja ,wyprawy krzyzowe itp swiat bylby dzis tak wierzacy ??

w sumie to sama ciekawa jestem ,mysle ,ze to troche jak ze wspolczesna reklama (mniej brutalnie oczywiscie :) ) jesli cos jest nagminnie i w miare atrakcyjnie promowane ,znajdzie wieksza rzesze zwolennikow.

:wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez parnasus » 6 gru 2010, o 23:00

uote="Sansevieria"]Problem z tego typu "dyskusjami" to jest podstawowy - brak modelu porównawczego świata bez religii. :)[/quote]

Masz rację i właśnie dla tego warto zadać sobie pytanie czy to jest właściwy model .?
Nie jestem jakimś wywrotowcem raczej staram się stąpać po ziemi co jednak nie znaczy ze trzeba akceptować obecny stan rzeczy .
Ja zadaje sobie pytania ? i Szukam odpowiedzi np.

Czy normalny jest świat w którym co pół roku w krajach rozwiniętych trzeba wyrzucać do morza żywność wartą miliony dolarów ponieważ jest jej za dużo a producenci nie chcą magazynować ani obniżać jej ceny bo to zachwiać może strukturą ekonomiczną rynku . Wspólny rynek europejski ( wartości chrześcijańskie ) niszczy produkty spożywcze - pochłania to miliony dolarów i nie jest to cena pożywienia tylko KOSZTY JEJ WYRZUCANIA .....

A tym czasem Etiopii codziennie umiera 1000 osób z głodu ?

Czemu stało się to co się stało w Hiroszimie, Nagasaki czemu taki człowiek jak Hitler był w stanie zamordować miliony ludzi przy użyciu żołnierzy z napisem na paskach" BÓG JEST Z NAMI "
Myslę że nie stało by się to wszystko powyższe gdyby nie wmawiano ludziom ich grzeszności słabości i tego że to życie TU I TERAZ jest przejściowe. Kiedyś usłyszałem mądre słowa że ciało i dusza to jedność w człowieku tkwi bóg , wspaniałość - nie po to by ją niszczyć ale po to by ją odkrywać.
Ale jest inaczej ludzie są traktowani jako NIP .
Jest też jeszcze jedna zależność religie judaizm, chrześcijaństwo islam to religie, które narodziły się z nędzy teraz zachód jest bogaty i te religie nie mają propozycji dla bogaczy ( patrz utylizacja żywności) prócz jednej będziemy wskazywać tych na których plebs ma glosować.
Czy taki system jest sprawiedliwy i prowadzi do czegoś dobrego ? Czy można mówić ze taki model jest właściwy ?

I to wszystko za co za grzech dwójki ludzi ?
Można pomyśleć że ktoś to chyba spaprał a teraz konsekwencje ponosi dzieło
Przepraszam to była moja wycieczka osobista :wink:

W takim modelu jest łatwo manipulować ludźmi używając autorytetu którego nie widać i który nie specjalnie się ujawnia . Powstają sekty i zamknięte społeczności w których charyzmatyk jest obrazem boga jedynym pośrednikiem . Rodzina radia Maryja ... jest przykładem Cecylia i inne obrazy n aszybach i drzewach.
Pytanie brzmi czemu to wszystko jest tak nie racjonalne ?
parnasus
 
Posty: 204
Dołączył(a): 1 gru 2010, o 17:19
Lokalizacja: Tu i Teraz

Postprzez Sansevieria » 6 gru 2010, o 23:38

Pytanie czy jest to właściwy model świata wydaje się niedobrze sformułowane. Model jedyny jaki mamy do dyspozycji to model z religiami. Jedyne co ewentualnie dałoby się uzyskać to model pozbawiony religii po jakimś czasie ich istnienia i oddziaływania. Historii nie zmienisz... :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez parnasus » 6 gru 2010, o 23:45

Sansevieria napisał(a):Pytanie czy jest to właściwy model świata wydaje się niedobrze sformułowane. Model jedyny jaki mamy do dyspozycji to model z religiami. Jedyne co ewentualnie dałoby się uzyskać to model pozbawiony religii po jakimś czasie ich istnienia i oddziaływania. Historii nie zmienisz... :)


Pewnie że nie zmienię, bo to jest nie możliwe ze względów technicznych :)

Ale jedno jest pewne mogę zmienić przyszłość... i myślę że właśnie to robię pisząc to co pisze i ......miło mi że w tym uczestniczysz

:grupa: :kwiatek2:
parnasus
 
Posty: 204
Dołączył(a): 1 gru 2010, o 17:19
Lokalizacja: Tu i Teraz

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 236 gości

cron