LĘKI

Rozmowy ogólne.

LĘKI

Postprzez Bianka » 8 kwi 2011, o 20:17

Być może ten temat już był, chyba był bardziej o fobiach typu arachnofobia coś mi się kołacze...
Lęki, stany lękowe, skąd się biorą? jak się ich pozbyć?
Siedzę sobie teraz sama w domu, czekam na męża, dzień był udany a we mnie jest niepokój..myślę że lęki odbierają mi połowę radości życia..myśli o śmierci natrętne, o chorbach zwłaszcza o raku, strach o bliskich, zdałam sobie sprawę że to dominuje w moim życiu...Moja koleżanka z kolei kilka razy dziennie się dusi i umiera, brała leki ale teraz jest w ciążyi nie bierze i lęki wróciły...mam zamiar zabrać się za to na terapii, ale chciałam zapytać Was, jakie macie doświadczenia w tej materii? co o tym sądzicie? jak z tym walczyć? i skąd to się bierze?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Księżycowa » 8 kwi 2011, o 20:33

Ja chyba wiem o czym mówisz... To mnie się dzało jak nie miałam nic do zrobienia, jak miałam wolny czas, jak nic się nie działo...

Napady duszności, kołatania serca i zawroty głowy... Przeszło mi jak poszłam do psychologa... Też ciągle myślałam o śmierci o tym jaka jestem bezsilna wobec rzeczy, nad którymi już nie mamy kontroli... Nie wiem skąd to się bierze, ale mnie było potrzebne takie zatrzymanie i poczucie bezpieczeństwa... Pomogło mi też wyznaczenie sobie celów...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez limonka » 8 kwi 2011, o 20:35

Tez mam te lekki.. Moze Nie z taka moca ale mam... Ciagle jestem jakas niespokojna choc nie mam powodow:( leki to dla mnie z roznych przyczyn ostatecznisc , Tymczasem IDE na terapie jutro pierwszy raz:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 8 kwi 2011, o 20:36

To ja mam to kilkadziesiąt razy dziennie, cały dzień jestem zajęta, dzieje się odnośnie różnych sytuacji, wszystko może wywołać te głupie myśli...nie mam raczej kołatań, ani zawrotów, zawroty to tylko ze zmęczenia...a w samochodzie przechodzę samą siebie, boje się gdziekolwiek jechać, o małą się strasznie boje, żyje w ciągłym napięciu i lęku...
Kasiorku psycholog pomógł? jak?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez limonka » 8 kwi 2011, o 20:38

Moja kolezanka Ma takie lekki Ze boi sie miec dziecka z tego powodu I Nie spi po nocach:( choc na pierwszy rzut oka nie Ma zadnych problemow
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 8 kwi 2011, o 20:39

---------- 20:38 08.04.2011 ----------

Zazdroszczę Limonko, muszę czekać do 13 kwietnia i już się nie mogę doczekać...

---------- 20:39 ----------

skąd się bierze to cholerstwo?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez limonka » 8 kwi 2011, o 20:51

Ja tez w samochodzie mam czasem leki , nawet Moj maz to zauwazyl... Niestety Nie umiem odpowiedziec na pytanie skad to Sie bierze... Mam nadzieje Ze terapia odpowie mi na te pytania... Jak czytalam to musi gdzies miec to przyczyne. Myslac o sobie to Naprawde Nie Wiem:(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez inka85 » 8 kwi 2011, o 21:24

ja mam dokładnie to samo, jak dla mnie to się zwie zwyczajnie nerwica lękowa, nie wiem skąd się to bierze, czytałam kiedyś że z konfliktów wewnętrznych, wszystkich niespójności życiowych, że czegoś jednocześnie pragniesz i się boisz itp ... pewnie można to jedynie psychoterapią zlikwidować, ja jestem na razie na etapie że jedynie leki biorę, żeby tłumiły lęki, benzodiazepiny ...
inka85
 
Posty: 96
Dołączył(a): 1 wrz 2009, o 11:17

Postprzez Księżycowa » 8 kwi 2011, o 21:28

Inka ma dużo racji. Ja tego jakoś ująć nie umiałam...

Prałam kiedyś silne przeciwlękowe i w szkole po nich stanęłam na chodach i nie wiedziałam gdzie iść i co w ogóle mam zrobić i po co szłam :?

Zmniejszyli mi później dawkę...
Avatar użytkownika
Księżycowa
 
Posty: 6236
Dołączył(a): 23 paź 2009, o 11:36
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie

Postprzez Bianka » 8 kwi 2011, o 22:25

Dzięki Inka, nie myślałam o tym w ten sposób, ale to ma sens..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Sansevieria » 8 kwi 2011, o 22:26

Bierze się z przeszłości. Mnie przeszły lęki w terapii, ale jako swoisty "efekt uboczny" pracy z innymi uczuciami, więc kompletnie nie mam nic mądergo do powiedzenia na temat "co z tym zrobić", oprócz standardowego "udać się na terapię".
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez limonka » 8 kwi 2011, o 23:41

sans czekalam na twoja opinie..ale moja przeszlosc byla naprawde ok...chyba ze cos pomijam lub lekcewaze :roll:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Sansevieria » 8 kwi 2011, o 23:50

Akurat jeśli chodzi o lęk to nikt nie ma doskonałego dzieciństwa, bo straszenie dzieci umowną "babą jagą" nadal jest spotykane, a poza tym jak się dwulatek przerazi cienia od lampy w pokoju to nawet najbardziej super rodzic może nie wpaść na taki pomysł, że coś jest na rzeczy. Lęk może się zagnieździć w bardzo młodym wieku, na przykład nie wie dziecię że się boi (bo jak się bało to nie umiało nazywać uczuć), czego się boi (bo nie zna odpowiednich słów), za małe było i nie pamięta lękowego zdarzenia i zapamiętało samo uczucie i z czymś je kojarzy zupełnie "od czapy" na przykład zgrzytaniem klucza w drzwiach, albo nie umie opowiedzieć albo nie widzi związku przyczynowo skutkowego...długo można wymieniać różne możliwe kombinacje... lęki są jako zjawisko fascynujące, acz jako dolegliwość własna okropne. Podobnie jak ataki paniki.
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez limonka » 8 kwi 2011, o 23:54

dlatego jedyna nadzieja w terapii...ta pani sie specjalizuje w lekach :roll:
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez bunia » 8 kwi 2011, o 23:56

Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 483 gości