Idź do psychoterapeuty psychodynamicznego albo do psychoanalityka
Zrobisz dobrze sobie i jakiegoś terapeutę też uszczęśliwisz bo nie ma nic milszego niż pacjentka która próbuje cię uwieźć
To tak półżartem a bardziej na serio. Musisz zrozumieć, że takim zachowaniem sama siebie krzywdzisz. To nie chodzi o ocenę moralną tylko o to, że robisz sobie emocjonalną i być może(nie daj boże) fizyczną krzywdę. Faceci są różni, na razie trafiłaś na dojrzalszych ale co się stanie jeśli trafisz na jakiegoś naprawdę porąbanego? To już nie będzie jakaś emocjonalna wpadka tylko realne zagrożenie dla ciebie, gwałt, pobicie, popsucie reputacji, groźby itp itd.
Co robić z aktualną sytuacją? Po prostu coś zrób, ale nie zrzucaj odpowiedzialności na nas albo na tych facetów ale sama podejmij decyzję i nie czekaj do ostatniej chwili. I jasne, że wybierzesz źle ale to bardziej chodzi o to, żebyś zaczęła być odrobinę bardziej stabilna w tym co robisz. Czyli podejmij decyzję byle jaką i staraj się jej trzymać. I nie rozkminiaj tego za bardzo bo wypracujesz sobie tylko jakąś racjonalizację swoich objawów
Bo to co napisałaś moim zdaniem jest objawem. Czyli - krótkotrwałe i burzliwe związki uczuciowe, obsesyjne myśli o niedostępnych mężczyznach, zdrady, rozszczepienie miłości i seksualności. Nie kontrolujesz zupełnie swojego popędu płciowego ale możesz poczekać, wszystkie twoje problemy psychologiczne zaczną wygasać około 45 lat