Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Postprzez mahika » 5 lut 2010, o 00:05

:) To coraz bliżej jest :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Adelaide » 5 lut 2010, o 02:16

2 dni niejedzenia, snu po tabletkach nasennych - do czegoś ten sen i niejedzenie było mi potrzebne (do zwrócenia uwagi "hej ja też tu jestem, zaopiekuj się mną") - zero konstruktywnych wniosków z tej sytuacji. Tylko tyle, że moje wewnętrzne dziecko wciąż chce zaopiekowania i dostrzeżenia. Nie wiem, jak mogę sobie to zaopiekowanie dać by tego nie szukać? I w sumie nie napisałam jak się czuję, otóż czuję, że niedługo stracę kontrolę nad jedzeniem i dietą. Czy życie polega na nieustannym reżimie i liczeniu kalorii? Chyba nie.
Avatar użytkownika
Adelaide
 
Posty: 82
Dołączył(a): 16 gru 2007, o 02:31
Lokalizacja: prawie Warszawa

Postprzez mahika » 5 lut 2010, o 07:53

chyba niestety tak jest, chociaż życie nie polega w ogóle na jedzeniu tylko na innych rzeczach. może trzeba skierować uwagę w inna stronę niż jedzenie. niech ono będzie podrzędną sprawą w życiu?? sama szukam rozwiązania, od poniedziałku bardzo się staram, żeby jedzenie, czy niejedzenie było na ostatnim miejscu w życiu a nie na pierwszym. Mam z tym wielki problem, nie jesteś sama adelajde :)

2 dni niejedzenia, snu po tabletkach nasennych - do czegoś ten sen i niejedzenie było mi potrzebne (do zwrócenia uwagi "hej ja też tu jestem, zaopiekuj się mną") - zero konstruktywnych wniosków z tej sytuacji. Tylko tyle, że moje wewnętrzne dziecko wciąż chce zaopiekowania i dostrzeżenia. Nie wiem, jak mogę sobie to zaopiekowanie dać by tego nie szukać?

Podczas snu, po tabletkach nasennych, nie jesteś w stanie sobie nic dać. Czy ktoś to zauważył?
A jak się zaopiekować swoim wewnętrznym dzieckiem, to nawet ciekawy temat, może założysz nowy wątek, bo sama jestem ciekawa jak to się robi :bezradny: w każdym razie przytulam i życzę siły :pocieszacz:

nie czuję się :bezradny:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 5 lut 2010, o 11:47

Słońce dodaje mi polotu, prozaiczność dnia go odbiera.
I tak kręci się kołowrotek.

Wczoraj miałam wyjątkowo niepomyślny dzień :roll:.
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez Bene » 5 lut 2010, o 15:00

mahika napisał(a):A jak się zaopiekować swoim wewnętrznym dzieckiem, to nawet ciekawy temat, może założysz nowy wątek, bo sama jestem ciekawa jak to się robi :bezradny: w każdym razie przytulam i życzę siły :pocieszacz:

nie czuję się :bezradny:
No byl juz kiedys na tym forum taki watek,ale poszedl sie bujac.Pozmieniane wszystko.

U mnie stagnacja,wrecz "wsteczny"bieg,tak sobie zyje na slowo honoru.
Bene
 
Posty: 307
Dołączył(a): 5 gru 2009, o 18:02

Postprzez mahika » 5 lut 2010, o 15:59

Bene napisał(a):
mahika napisał(a):A jak się zaopiekować swoim wewnętrznym dzieckiem, to nawet ciekawy temat, może założysz nowy wątek, bo sama jestem ciekawa jak to się robi :bezradny: w każdym razie przytulam i życzę siły :pocieszacz:

nie czuję się :bezradny:
No byl juz kiedys na tym forum taki watek,ale poszedl sie bujac.Pozmieniane wszystko.



:?: :?: :?:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez april » 5 lut 2010, o 16:54

sesja zaliczona!!!!!!
mąż wrócił!!!!!!
jestem szczęsliwa.
ten week nalezy do mnie! ależ bedzie melanz
april
 
Posty: 112
Dołączył(a): 4 sty 2010, o 20:49

Postprzez mahika » 5 lut 2010, o 18:31

wow, tak się cieszę że nie jesteś już zmęczona życiem :)
Pozazdrościć :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez april » 5 lut 2010, o 18:37

byłam zmeczona do 14 lecz gdy dostałam indeks wypełniony po brzegi i podpisany z zaliczonym semstrem:) od razu zrobiło mi sie lepiej. a jak zobaczyłam moje serduszko chciało mi sie latac. byle skonczyc prace o 21 i swietować
april
 
Posty: 112
Dołączył(a): 4 sty 2010, o 20:49

Postprzez wuweiki » 5 lut 2010, o 18:56

Judith a co u Ciebie?
wuweiki
 

Postprzez anna maria » 5 lut 2010, o 19:10

:heyka: April cieszę się razem z Tobą.
Ja w pracy, smutno, monotonnie.
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez april » 5 lut 2010, o 19:11

tez siedze w pracy..wieje nudą nie wiem jak wysiedzę do 21, w dodatku boli mnie w krzyzu;/
april
 
Posty: 112
Dołączył(a): 4 sty 2010, o 20:49

Postprzez limonka » 5 lut 2010, o 20:35

like shit:(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez marza » 5 lut 2010, o 20:38

Dobrze , bo jestem w domu na przepustce ze szpitala. Chociaż troche zmęczona pracą w terapii, zwłaszcza dzisiaj. Powolutku cos zaczynam porządkować. Cieszę sie z przepustki ,ale też czuje lęk przed pobytem poza szpitalem- tam czuję sie bezpiecznie.
Aaaa, byłam dzis na nartach biegowych-było fajnie.
:D
marza
 
Posty: 205
Dołączył(a): 19 cze 2007, o 22:36

Postprzez wuweiki » 5 lut 2010, o 21:04

Obrazek
wuweiki
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości

cron