Proszę o pomoc !!!

Problemy związane z depresją.

Proszę o pomoc !!!

Postprzez desiderata » 23 sty 2010, o 18:06

3 lata temu to forum pomogło mi wyjść z uzależnienia i odnaleźć się w życiu , teraz może pomóc odnaleźć życie innej potrzebującej istocie , znalazłam ją wychudzoną do takiego stopnia ze nie była w stanie chodzić , przerażona bała się każdego ruchu człowieka , teraz to radosna pełna życia sunia , uwielbia pieszczoty i bliskość człowieka nadal jest nieufna wobec obcych w szczególności wobec mężczyzn ale kiedy zorientuje się ze nic złego jej nie grozi przytula się i rozdaje buziaki .
Może ktoś z was szuka przyjaciela , który nie będzie oceniać wyglądu , pocieszy kiedy będziesz miał/a gorszy dzień , zawsze będzie się cieszyć na twój widok , będzie wierny i będziesz dla niego całym światem.
Nuka ma 7 miesięcy trochę przypomina owczarka szkockiego collie, jeżeli uważasz ze możesz dać Nuce swoje serce pełną miskę i ciepły kąt do spania to napisz do mnie desiderata89@gazeta.pl lub zadzwoń 509-967-667
suczka jest w Bielsku-Białej istnieje możliwość dowiezienia suczki do nowego domu
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kropelka » 2 lut 2010, o 02:00

Kocham nad zycie psy!!
Kiedy widze takie ogloszenia to zawsze mysle,ze lepiej byloby dla psa umrzec z glodu .Znalazla bidula dobrego czlowieka ktory odda ja znowu w rece dobrego czlowieka.Czy ludzie nie rozumieja,ze lojalnosc i milosc psa wobec swojego pana/pani jest wprost nie do opisania?Co ona czuje kiedy wpada z rak do rok?jak ja bym sie czula gdyby mnie ktos wyrzucil na zbity pysk potem ktos inny przygarnal...pokochal i oddal????Co musi sie dziac w jej biednym sercu...
Sama mam wielkiego cudownego psa...przeurocza suke...ile w niej milosci do mnie i mojej rodziny.Ile milosci i oddania jest w jej oczach...
A moja psychopani zdziwila sie kiedy na pytanie czy ludzie sa dobrzy?odpowiedzialam NIE.
Wiem,ze odwalasz kawal roboty ale ja wolalabym umrzec niz zyc jak ta psina.
kropelka
 
Posty: 257
Dołączył(a): 7 lip 2008, o 17:07

Postprzez Sahara9 » 2 lut 2010, o 22:06

Racja. Nie wolno tak przerzucać zwierząt z rąk do rąk! Jeżeli ten piesek ciebie juz poznal i pokochał, to zatrzymaj go.
Sahara9
 
Posty: 78
Dołączył(a): 3 lis 2008, o 16:12
Lokalizacja: pustynia

Postprzez desiderata » 3 lut 2010, o 18:37

Wiecie co lepiej nic nie piszcie niż jak macie pisać takie głupoty , nie napiszę tego co mi się na usta ciśnie ...
To nie ode mnie zależy czy pies może ze mną zostać czy nie , uczę się nie pracuje mieszkam z rodzicami i jestem na ich utrzymaniu w ich domu , mój tata nie toleruje tego psa bo mam już ich za dużo to 3 pies w domu do tego kot i świnka morska , wszystkie zwierzaki uratowane .
Takie jesteście mądre to idźcie zdychać z głodu przerażone na ulicy a ludziom którzy nie potrafią obojętnie przejść obok cierpienia dajcie spokój dzieci neostrady zasrane .....

Kropelka zapraszam Cie do siebie możesz sukę uspać jak jesteś w stanie ;)
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez lili » 4 lut 2010, o 22:07

Desiderata

spokojnie, nie denerwuj sie, nie wszyscy potrafia myslec tak jak ty, pewnie ze lepiej psu dac dom na jakis czas niz pozwolic zdechnac z glodu i z zimna, taki czasowy dom to wlasnie czas na poszukanie stalego. Podpisuje sie pod tym, co napisalas: kolezanki z gory: jak jestescie takie cwane, to wezcie same sunie do siebie! Desiderata odwala kawal dobrej roboty, majac trzy psy przyjela jeszcze jednego, z dobrego serca

ps. moje psie forum nie odpowiada, pytam znajomych
Avatar użytkownika
lili
 
Posty: 1236
Dołączył(a): 30 maja 2008, o 12:08

Postprzez desiderata » 21 lut 2010, o 22:43

---------- 21:28 04.02.2010 ----------

Sorry uniosłam się ale krew mnie zalała, w każdym rozwiniętym kraju pies najpierw trafia do domu tymczasowego w którym uczy się życia z ludźmi , czystości i innych niezbędnych nawyków zostaje wysterylizowany / wykastrowany i dopiero trafia do nowego domu stałego.
W takim stanie psychicznym i fizycznym jakim ja ją znalazłam raczej nikt nie podjął by się adopcji takiego psa a teraz jest wychuchana odkarmiona i wykąpana , niestety zainteresowania brak :(

---------- 21:43 21.02.2010 ----------

kropelko i saharo9 , mam nadzieje że zmieni to wasze podejście do sprawy ratowania życia psom i szukania im nowych domów.

Nuka dzisiaj pojechała do Łodzi , do swojego nowego domku :D
Zamieszkała z Panią Beatą i jej rodziną :)

zdjęcia jeszcze z pobytu u mnie ;)
Obrazek
Obrazek

i z podróży

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez kropelka » 1 mar 2010, o 15:36

Desidarata...nie mialam zamiaru Cie oceniac i jesli tak wyszlo to przepraszam Cie.
Po prostu postawilam sie na miejscu psa i pomyslalam,ze wolalabym nie zyc.
Jesli znalazla kochajacy dom to najwidoczniej sie mylilam piszac,ze lepiej by umarla ta psina.
Ja kocham chyba ponad wszystko(jesli kocham) i za strate place do usranej smierci.Bardzo drogo place.Ciesze sie ogromnie,ze piesek trafil do dobrych ludzi ktorych goraco pozdrawiam!!
.Gdyby moja suka musiala trafic w rece innych ludzi z cala pewnoscia uspilabym ja.Wolalabym ja zabic niz oddac komus innemu.Pewnie nie mam racji ale tak czuje...i tak mi podpowiada serce i moj rozum.Mialabym do wyboru albo stworzyc jej pieklo( bo kocha mnie ponad wszystko i jak nie ma mnie z nia dwa dni to potrafi schudnac pare kilo ) albo ja zabic...dla mnie to proste dla innych nie.
kropelka
 
Posty: 257
Dołączył(a): 7 lip 2008, o 17:07


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 455 gości