Moim zdaniem to się boisz przywiązać tak naprawdę i mocno do kogoś. Może ktoś bliski cię w jakiś sposób już kiedyś skrzywdził, nie wiem. Ale ja mam taki pomysł, że dzieląc swoje zaangażowanie między dwie relacje nie jesteś tak naprawdę w żadnej. Boisz się może zależności od faceta co do którego intencji nie jesteś pewna. W tym momencie angażując się w romans negujesz przywiązanie do swojego partnera, osłabiasz je i czujesz się bezpieczniejsza, bardziej niezależna.
jakie masz wątpliwości co do swojego obecnego związku? Tak sądzę, że to pytanie na które powinnaś spróbować odpowiedzieć i to ten problem rozkminiać a nie wikłać się w jakieś dziwne rachityczne relacje