Czarna owca

Problemy z rodzicami lub z dziećmi.

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 1 lut 2010, o 15:58

Bianko,
Ty popracuj nade wszystko nad POCZUCIEM WŁASNEJ WARTOŚCI.
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez Bianka » 1 lut 2010, o 19:42

Podniebna a jak to się nad tym pracuje samemu?:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez woman » 1 lut 2010, o 23:57

Bianko, pomimo najszczerszych chęci, naprawdę najszczerszych nie potrafię uwierzyć, że tak wszyscy się na Ciebie uwzięli.
Jeśli tak faktycznie jest to po stokroć przepraszam, ale mama, tata , siostra a teraz i babinka starowinka.
Mam wrażenie zupełnie tak jak Lili, że Twoje poczucie własniej wartości mocno kuleje, a ciąża wiadomo uwrażliwia jeszcze mocniej.
Doszukujesz się wszędzie terorii spiskowych, jakby każdy w rodzinie za jedyny cel miał zatrucie Tobie życia.

Bianko, a gdybyś tak czasem obróciła w żart zaognioną sytuację, zamiast zacietrzewiać się o każde nieopatrznie wypowiedziane słowo???

Czasem warto wziąć głębszy oddech i nie brnąć we wzajemne oskarżenia.
Bianko, przecież nie możesz zmienic innych, spróbuj zatem zmienić siebie, a szczególnie swoje nastawienie.
Myślę, że od tego powinnas zacząć.
Sciskam :serce2:
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Bianka » 2 lut 2010, o 00:16

---------- 23:12 01.02.2010 ----------

Woman bo to trudno sobie wyobrazic! ale tak wlasnie jest...tylko ze ja przestalam to tolerować i zrobił się problem, nie chcę juz dluzej byc czarną owcą...babinka starowinka:) ma swoje za uszami, zawsze miała i zawsze stawała po stronie każdego z kim miałabym problem a nie po mojej...

Nie wiem czy czytałaś od początku Woman ale mój mąż i mój szwagier, 2 osoby które jakby są z boku bo doszły do rodziny TEŻ to widzą! to co ja! okazuje się że mi się to naprawdę nie wydaje...

---------- 23:16 ----------

woman napisał(a):Bianko, przecież nie możesz zmienic innych, spróbuj zatem zmienić siebie, a szczególnie swoje nastawienie.
Myślę, że od tego powinnas zacząć.


Właśnie zaczęłam od siebie więc nie mam zamiaru dłużej poddawać się temu jak sobie po mnie skaczą, od tego zaczęłam, od wyjścia z roli tej najgorzej i zawsze winnej, za wszystko odpowiedzialnej! mówię NIE!
a jak walczyć z wiatrakami chyba mi będzie musiała moja psycholog podpowiedzieć, do której nie mam szans teraz dotrzeć...ona twierdzi że właśnie dlatego mam tak niskie poczucie własnej wartości i czuje się gorsza od innych, taką rolę mam w rodzinie, nie wybierałam jej...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez woman » 2 lut 2010, o 00:17

W takim razie Bianko, jeśli faktycznie to nie wina Twego przewrażliwienia, jedynyjm wyjściem jest jak powyżej.
Nauczyć się to olewać, lub ograniczyć kontakty do minimum.
No bo co więcej możesz zrobić.
Przed sądem ich nie postawisz :?
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez Bianka » 3 lut 2010, o 22:37

---------- 23:25 01.02.2010 ----------

Czyli w sumie pogodzić się z tym :/
ograniczenie nic nie daje, bo mama dzwoni jak mnie nie ma często i nawet przez telefon potrafi mi tak dopiec ze mimo iz 70 km dalej to ma na mnie destrukcyjny wpływ, bo jakis problem w naszych rozmowach sie przewija, drażnią mnie pewne utarte o mnie opinie, łaty i to uciszanie, niemoznosc wypowiedzenia swojej opini, jednak caly czas jest dla mnie zagadką sedno problemu...w ciąży kobieta szczególnie potrzebuje matki, siostry, ich wsparcia...

wolałabym wiedzieć jaka mam być żeby przestali, żeby zaczeli traktować mnie poważnie i tak samo jak innych, liczę na psycholog moją...

---------- 21:37 03.02.2010 ----------

Czytam sobie czytam jak rozwija się dziecko w 24 tyg. i jakie zachodzą zmiany u mnie i proszę na co trafiłam:
"W miarę zbliżania się do terminu porodu zapewne zmieniają się Twoje stosunki z własną matką. To świetna okazja, aby się do siebie zbliżyć, dlatego pamiętaj, aby dużo z nią rozmawiać, a jeśli nie masz takiej możliwości - może zdecydujesz się zapisywać swoje odczucia w pamiętniku ?
Emocje, jakie pojawiają się u Ciebie w relacji z Twoją mamą, mają ogromne znaczenie dla rozwoju Twoich uczuć do dziecka. Na tej podstawie tworzysz pewien model swoich zachowań. Z pewnością wracasz we wspomnieniach do swojego dzieciństwa i zastanawiasz się, czy chcesz być podobną mamą dla Twojego dziecka, czy zupełnie inną, niż Twoja mama. Takie rozważania mogą być podstawą do kształtowania się Twoich postaw macierzyńskich."

Nikt mi nie powie ze w ciąży szczególnie nie potrzebuje się matki czy siostry, czułam że to właśnie teraz ich potrzebuję i właśnie teraz mam znacznie obniżony próg na doznawanie z ich strony przykrości :(
Rozumiem już niemożność olania pewnych rzeczy, a i zerwanie nagłe totalnie kontaktu wcale moze nie wyjsc na dobre...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia strona

Powrót do Rodzice

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości