Vija napisał(a):sama juz nie wiem co o tym sadzic...powiedzialam mu ze powinien znalezc sobie dziewczyne
Czy dobrze mamy rozumieć, że ciągle w deklaracjach wobec Ciebie jest to dla niego tylko seks plus przyjaźń? Czyli cytat powyższy znaczy dosłownie tyle, że powiedziałaś mu "powinieneś stworzyć z kimś związek" i on to zaakceptował?
Jeżeli tak, to zacznij raczej sugerować mu, że to TY JESTEŚ GOTOWA na związek z nim. A już na pewno nie sugeruj mu jakiegoś innego związku, skoro poważnie o nim myślisz.
Nie wiem co siedzi w głowie tego faceta - nie znamy go tutaj, prawda? Może zarówno uważać, że to świetnie mieć taki "układ" z Tobą - a tym samym nie traktować tego jako poczatku związku, ale może też gdzieś tam mu się zapala na dnie duszy myśl "a może to ona", a Ty na to "znajdź sobie dziewczynę do związku".
Rozumiesz zamieszanie?
Wiesz co, skoro zaczynaliście od seksu koleżeńskiego, ale Ty się angażujesz, to musi przyjść czas żeby mu to powiedzieć i zobaczyć co dalej. Wóz albo przewóz. Jeśli będzie OK ===> tworzycie związek. Jeśli nie będzie OK ===> pocierpisz, ale mniej niż jeśli zrobisz to za dwa lata, a po drugie nauczysz się czegoś o sobie, świecie, życiu i miłości.
Nie wiem czy to już TEN moment, ale jestem pewien, że na pewno nadejdzie. Nie powinien nadejść zbyt prędko, ale nie może być odwlekany w nieskończoność.
Tak to jest.
Maks