Dawniej,gdy mialem te mozliwosc wybieralem sie ok konca lutego w Beskidy i szukalem jakiegos poludniowego stoku.
Wokol snieg,normalna temperatura ok zera,a tam (w sloneczne dni)mozna bylo brac pierwsza opalenizne w roku....cudowne!!
Brak nam sloneczka,brak jego uzdrawiajacych promieni.
A w Madrycie teraz zimno,ok 5 na plusie,tez lipa.