Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Postprzez wera » 27 sty 2010, o 15:05

Ja też mam nadzieję, że to nic poważnego. Jednak jak nie przestanie boleć to pójdę do lekarza. Najgorzej, że to prawa ręka.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez april » 27 sty 2010, o 19:29

za długo spałam i mam od południa migrenę. nie lubię tego...
jutro fryzjer i mój nowy kolor. ciekawe jak to bedzie.
april
 
Posty: 112
Dołączył(a): 4 sty 2010, o 20:49

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 27 sty 2010, o 22:41

Ajm hapiii ! :)

Today romantikos kolacjos in restaurant mit mein chłopakos ;->.

Kupiłam również testowo fiołkowy olejek zapachowy i nawet całkiem ładnie fiołkami zalatuje... ;)

Poza tym moja najbliższa kumoszka dostała wymarzoną fuchę i na dzieńdoberek wysyłają ją w delegację do... Indii (yuuupppiii, cieszę się z nią jak głupia :)) ! :)
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez april » 28 sty 2010, o 07:10

sniegu u mnie na drodze dzis do pracy było po pas... i pozdrawiam wszystkich kierowców i zyczę ogólnego współczucia nam wszystkim za kółkiem,
april
 
Posty: 112
Dołączył(a): 4 sty 2010, o 20:49

Postprzez mahika » 28 sty 2010, o 08:50

Bardziej współczuję pieszym, brnęłam do pracy przez godzinę po nieodśnieżonym chodniku, śniegu miałam do kolan, dosłownie, wielkie płaty śniegu spadały mi na twarz, a wiatr wcale nie chciał mi pomóc i nie wieł mi w plecy. Teraz mam mokre spodnie do kolan, mokre włosy i zamarzniętą twarz. więc nie wiem dlaczego współczuć kierowcom :bezradny:

Uroki zimy, pozostaje się modlić żeby Bóg się zlitował....
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez wera » 28 sty 2010, o 09:07

Ja właśnie dojechałam do Szczecina. Pociąg miał tylko 40 min opóźnienia, ale za to jechał prawie że pusty. Nie spodziewałam się tu aż takiej zimy. Od autobusu do bloku mam jakieś 100 metrów, ale myślałam, że się nie doczołgam.

Niech się ta zima skończy.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez mahika » 28 sty 2010, o 10:18

to dopiero półmetek...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez laissez_faire » 28 sty 2010, o 10:50

czuje, że nie chce mi się uczyć... stary zwapniały umysł przepieprzył najlepszy czas i teraz mu trudno przyswajać nową wiedzę ;/ za listwo powinno się rozstrzeliwać...
laissez_faire
 
Posty: 472
Dołączył(a): 10 lut 2009, o 20:47
Lokalizacja: Wroclaw

Postprzez wera » 28 sty 2010, o 11:08

Mahika proszę nie strasz.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez mahika » 28 sty 2010, o 11:33

półmetek - to było pocieszenie, bo tak podobno do kwietnia ma być :lol:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez kici » 28 sty 2010, o 12:49

a ja nie wiem jak sie czuje...
stoje przed bardzo wazna decyzja w moim zyciu i nie wiem co robic, bo ostateczna decyzja nie jest latwa!!!
mam tylko kilka godzin na podjecie decyzji...albo zostaje tutaj gdzie jestem i robie to co robie, albo zrywam kontrakt i wracam do Polski...
czemu to takie cholernie trudne :bezradny:

wspolczuje Wam tej strasznej zimy!!!
niech sie szybko konczy :)
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez mahika » 28 sty 2010, o 13:01

zostań tam gdzie jesteś, tu jest strasznie w tej Polsce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez kici » 28 sty 2010, o 13:17

mahika z calym szacunkiem, ale ja w Polsce w cale nie mialam az tak zle...fakt, wyjechalam kilka lat temu i pewnie wiele sie zmienilo! zreszta wiele sie czyta i wiele sie slyszy...
tylko co jest lepsze dobre zycie pod wzgledem materialnym czy lepsze zycie pod wzgledem egzystencjalnym...
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez Ladybird » 28 sty 2010, o 13:25

---------- 12:20 28.01.2010 ----------

A ja nie moglam otworzyc drzwi rano . Teraz sie biore za szufle i odsniezam hekary . Ot, uroki samotnego zycia na wsi .
Tez mam zyciowa decyzje do podjecia. mam na to kilka dni . Albo to wszystko sprzedaje i moge juz niedlugo cos zaczac robic wspolnie z moim lubym, albo siedze tu sama dalej i czekam na lepszego klienta i rozkrecam biznes. Kupiec jest ,ale daje slabą cene, ale jest. Teraz ciezko sprzedac nieruchomosc i do tego tak nietypowa.
Kurcze, mysle juz tydzien i glowa mi pęka.

---------- 12:25 ----------

a z tego wszystkiego zaczęlam za duzo jesc. Mysle ,ze zazeram problem ,na dodatek zima zawsze jest zle. Masakra, mimo ciezkiej pracy ( ostatnio sama wysprzatalam sale 250 m po imprezie sylwestrowej na 100 osob. Z myciem zastawy i sztuccow recznie), a ciagle mi przybywa. Czasem juz mam dosc.
Samotnosc mi nie sluzy, poza tym faktycznie jest tu ciezko samej . Starsza corka miala dosc zadupia i sie wyprowadzila, wiec nie mam nikogo do pomocy , dobrze ,ze moj luby ,jak przyjedzie, to sporo pomoze.
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez mahika » 28 sty 2010, o 14:42

kici napisał(a):mahika z calym szacunkiem, ale ja w Polsce w cale nie mialam az tak zle...fakt, wyjechalam kilka lat temu i pewnie wiele sie zmienilo! zreszta wiele sie czyta i wiele sie slyszy...
tylko co jest lepsze dobre zycie pod wzgledem materialnym czy lepsze zycie pod wzgledem egzystencjalnym...


nawiązując do postów wyżej chodziło mi bardziej żebyś obejrzała pogodę ;)
A jeśli chodzi o pracę, to jest bez zmian o paru lat a na zimę jescze gorzej :bezradny:
a co zrobisz to już nie wiem, ja bym ie wracała...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości