Cierpię ;-(

Problemy z partnerami.

Postprzez Barbie* » 15 wrz 2007, o 13:09

---------- 13:07 15.09.2007 ----------

Mam juz tego wszystkiego dość, nie wie nawet czy jest ktos kto mnie rozumie, moje potrzeby i obawy...:(
Dostałam solidnego kopa w dupę i czuje sie tak jakby moje zycie miało zaraz dopiec do końca, a nie rozwijać się. Wczoraj dowiedziałam się że nie dostałam się do policji...Tak liczyłam na tę parcę, byłam prawie pewna ze się dostanę! Komendant zrobił test, niby nie miałam wystarczającej ilości punktów, tylko jakimś cudem miała je bratowa kadrowej i zastępcy komendanta:] Nie wiem, może się czepiam, ale wydaje mi się że oni już od razu wiedzieli kogo przyjmą, a ten test i ten cały bałagan to tylko pic na wode!

Jestem tak przeraźliwie wkurwiona, cały czas o tym myślę i dołuję się ze odniosłam porażkę. Tylu policjantów we mnie wierzuyło, a teraz bedą mieli zdziwienie...

Ale nie to jest ważne. Pokrzyżowało to wszystko moje plany, Nasze plany!!! Mielismy otworzyć firmę- jak? bez kasy? bez kredytu?! Mielismy razem zamieszkać - jak? jeśli nie mamy sie za co utrzymać?! Nie możemy wyjechac za granicę, bo studia a mi na pewno nie dadzą urlopu! Nie mam nawet na swoje wydatki, tylko musze ciągnąć od mamy, a jestem dorosła, boli mnie serce i duma gdy musze ją ciągle prosić! Ile to jeszcze bedzie trwało, ta jebana nędza?!
Wczoraj zrobiłam dwa testy ciązowe, oczywiście kur*a nic! A jesli miałabym być mamą, to za co, za wszy??

Po prostu tak uroczo sie czuję jak nigdy:) Rewelacyjnie jest... ciekawe ile to jeszcze potrwa? :(:(:(:(:(:(:(

Chciałam się tylko wygadać i wyżalić, bo i tak nie mam do kogo...wszyscy mają to w dupie.

---------- 13:09 ----------

No i zapomniałam o moim kolorku, moze by troche weselej było.......
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez agik » 15 wrz 2007, o 13:23

Posłuchaj Aniołku!
Życie przed Tobą... Pracy jest w bród, wazne, ze chcesz pracować. Nie ta, to inna. Widzisz- u Ciebie jest ten plus, że nie musisz szukac na siłę. Studiujesz jeszcze, naprawdę masz czas. Czas na wszystko.
Moja siostra pracowała w prywatnej firmie, bardzo źle się tam czuła, powiedziała pewnego dnia: mam dość, więcej tam nie pójdę!
Startowała do konkusów, codziennie się przygotowywała do nowych. naprawdę codziennie. I trwało to kilka miesięcy. Kilka miesięcy, w czasie ktorych zawsze była druga. Dla niej to żadna pociecha była. Ale kropla drąży skałę... Dostała w końcu robotę, ktora lubi, która ją lubi.
Barbie, masz charakter, masz siłę, a przede wszystkim masz cel, ważny cel- znajdziesz robotę, ktora będzie Ciebie warta.
Na pewno sobie poradzisz!!!! na pewno!
Sama w siebie wierzysz- uwierzy i przyszły pracodawca! dobrze bedzie!

Dzisaij tylko przytulka, hi
Pozdrawiam Cię bardzo gorąco- Byłaś za dobra do tej roboty, hi
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Barbie* » 15 wrz 2007, o 13:42

Dzięki Agik...
Niestety nie ma już chyba żadnych słów które by pocieszyły śmieciowatą Barbie...:(
Nie chce stąd wyjezdzać, tu mam rodziców i przyszłych teściów, rodzine mojego Narzeczonego. Bardzo ich lubię, przywiązałam sie i nie chce ich opuszczać, ale wiem że i tak pewnego dnia bede musiała. Żeby tylko byla kasa na nasz wymarzony sklep:( A tutaj ch*j bombki strzelił i nie ma nic! Nawe marnego tysiaka.
Do tego wczoraj dowiedziałam się że wynajem sali na nasze wesele kosztuje 2 tys., jak rodzice nie wpłaca nam zaliczki to nie bedziemy miec wesela na tą datę którą wybraliśmy:(:(

Czasami czuje sie bardzo staro, brakuje mi mojego Narzeczonego, nie chce być oddzielnie i mieszkać ciagle osobno... Tak sie kochamy, a nie mozemy zyc jak inni, bardziej normalnie, razem, obok siebie. Nie wystarcza mi to że codziennie się spotykamy, chce zasypiac i budzić sie przy Nim, chce dzielić swój każdy problem z nim i chce by On dzielił je ze mna o każdej porzed dnia i nocy, chce mu gotować i dbac o Niego:(

Marudzę dziś, wiem. No ale co zrobić... Gdy siedze w domu zazwyczaj mi odwala...
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez agik » 15 wrz 2007, o 13:57

Barbie, Kochana, Ty masz doła? Normalnie, pora umierać...Mam taki pomysł, hi
Chcesz, to Cię wkurwie, ale tak na maksa, hi.?
wyzyjesz się na mnie, bedzie Ci lepiej, a mnie nie zaszkodzi, bo jestem w necie, hi? chcesz? WEierz mi, że potrafie wkurwić na maksa... Chcesz?

A ponad wszystko, Barbie Kochana! I przeurocza!
Co sie odwlecze- to nie uciecze. Dobrze będzie!!!
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Barbie* » 15 wrz 2007, o 14:02

Nie, dzięki;) hihi

Rzadko miewam doła, ale teraz to już kompletna porazka. Ile tak może byc że w kółko w tej samej dziedzinie czlowiek odnosi same porażki i nic się nie dzieje? Na szczęście już szukam, już kombinuję...

Myslę sobie tak, że nic w zyciu nie dzieje sie bez przyczyny. A byc może ta praca tam, nie była mi pisana, tylko jakaś inna która czai się za rogiem.

Choć dziś, naprawdę trudno mi w to uwierzyć i myślec pozytywnie:(
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez agik » 15 wrz 2007, o 14:08

Właśnie, Kochana!
Masz naprawdę duzo siły i NA PEWNO sobie poradzisz!!!
Życie przed Tobą! jedna (mała) porażka go nie przekreśli! na pewno.
Karolcia! dobrze będzie!
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Barbie* » 15 wrz 2007, o 14:14

<buzki>
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez ewka » 15 wrz 2007, o 14:42

Barbetko, na policji świat się nie kończy!!! Trzeba po prostu próbować w innych miejscach... jak nie chcą Cię tam, no to nie. Prawda? No;)

:pocieszacz:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez Barbie* » 15 wrz 2007, o 14:45

No pewnie że NIE:) Teraz to niech mnie cmokną w dupcie:)

Ale dla mnie jak na razie sie własnie tam skończył... i muszę to przeboleć:(
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez ewka » 15 wrz 2007, o 14:47

Barbie* napisał(a):muszę to przeboleć:(

No musisz, inaczej nie da rady.

:serce2:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez agik » 15 wrz 2007, o 14:51

Barbie!!! przywołuję Cie do porządku!!! Gdzie kolorek?!!!
Siuku- siuku. Gdzie jest Barbie?! Silna, wesoła, zawsze zwycięzka?
Nie chowaj się, Barbie!! I tak Cie widze!!! Wojowniczko nieposkromiona!
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Barbie* » 15 wrz 2007, o 14:53

---------- 14:51 15.09.2007 ----------

A wiecie, jeszcze wczoraj tak chciałam miec dzidzię, myślałam ze już,a tu mi na oczy padło:)
Widziałam chyba wyobraźnią dwie kreski,a ponoć oko przyszłego tatusia widziało jedną;)
Ehh, widać jeszcze nie pora.... Ale trzymam moje teściki i ubolewam ze mój Aniołeczek nie chciał do nas jeszcze przyjść:(

Głupia jestem, nie?


---------- 14:53 ----------

Nie chce juz tego kolorku, jest głupi. Bardziej do mnie pasuje dziś ten czarny;)
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Postprzez caille » 15 wrz 2007, o 14:56

Ja tez jestem przeciw rozowemu...kompletnie niepraktyczny... :-p.
Ogolnie kolorowa czcionka niepogrubiona jest nieczytelna.

No i nie cierp juz Barbie. Lap buziaka

:buziaki:
Avatar użytkownika
caille
 
Posty: 121
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 20:11

Postprzez agik » 15 wrz 2007, o 14:57

A ja chcę rózowy!!!!
Chcę rożowy!!! Nie jest głupi... Jest Barbiowy... Jest uroczy, jak Barbie...
Rózowego!!!!! Różowego!!!! Dawaj Barbie- różowego!!!
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Barbie* » 15 wrz 2007, o 15:00

Agiku - dla Ciebie :) :*
Barbie*
 
Posty: 358
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 13:57
Lokalizacja: Powiedzmy Gdańsk :)

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 227 gości

cron