Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Postprzez sikorkaa » 14 sty 2010, o 19:50

april :misiu: :serce2: mozna Ci jakos pomoc bys poczula na nowo wiare i sile we wlasne mozliwosci?
sikorkaa
 

Postprzez limonka » 14 sty 2010, o 21:41

sikorkaa napisał(a):april mam niestety podobne odczucia jak podniebna - zapominasz mam wrazenie o takiej sferze swojego zycia ktora tworzysz Ty sama - bez udzialu partnera. sama jestem w zwiazku na odleglosc - narazie na etapie ustalania szczegolow przyszlego zamieszkania ze soba, wiec niejako rozumiec, ze moze Ci brakowac faceta, rozmow face to face. tyle tylko, ze dla mnie moj mezczyzna nie jest calym swiatem, ja potrafie sie smiac z przyjaciolmi czy sama, on nie musi mi dostarczac rozrywek samym soba bo zyje tez sama soba. i podoba mi sie to. sprobuj zastanowic sie nad tym, bo to rzeczywiscie niebezpieczna zabawa - on jest to bajka, jego nie ma tragedia. a jakby tak kiedys nie daj Bog zniknal z Twojego zycia? Ciebie by juz nie bylo? no sama sie zastanow jak to brzmi. ja wierze, ze zaczniesz w koncu realnie podchodzic do swojego zycia, ktore rowniez i bez faceta przy boku potrafi byc ciekawe i spelnione.
zgadzam sie takze z mahika co do Twoich planow o dziecku. czy rzeczywiscie myslisz o tym powaznie majac teraz klopoty finansowe? nie lepiej sie najpierw nieco usamodzielnic, stworzyc warunki? oboje jestescie jeszcze bardzo mlodzi i na dziecko zawsze przyjdzie czas.
a jak dlugo jeszcze Twoj luby bedzie niedostepny na co dzien?



cyztam cie april choc rzadko pisze...nic dodac nic ujac...popadanie w skrajnosci jest najgorsze...mam nadzieje ze wszystko w twoim zyciu wroci do normy:):):)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Adelaide » 15 sty 2010, o 01:35

Miałam aktywny dzień (jeśli zalicza się do tego wyjście z domu na 2h i zrobienie zakupów w sklepie spożywczym, spacer z psem) -
to miła odmiana po kilkunastu (aż strach napisać kilkudziesięciu) dniach marazmu. No i czuję się z tym dobrze choć ciężko jest wśród ludzi (mam wrażenie, że gdziekolwiek nie pójdę robię z siebie głupka...)
Dzięki za wysłuchanie :mrgreen:
Avatar użytkownika
Adelaide
 
Posty: 82
Dołączył(a): 16 gru 2007, o 02:31
Lokalizacja: prawie Warszawa

Postprzez april » 15 sty 2010, o 08:18

:gites: :twisted: poranki sa wspaniałe
april
 
Posty: 112
Dołączył(a): 4 sty 2010, o 20:49

Postprzez mahika » 15 sty 2010, o 09:56

u mnie nie są wspaniałe, ale ogarnę się w ciągu dnia... mam nadzieję...
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 15 sty 2010, o 12:28

U mnie też masakra wstać skoro świt jeśli to nie środek ciepłego lipca :/.
A aktualnie chodzę coraz później spać i budzę się coraz wcześniej. Echno...
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez wera » 15 sty 2010, o 13:23

Czuję się bardzo źle. A najbliższa mi osoba zamiast pomóc wprowadza mnie w jeszcze gorszy stan...
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez bratek_m » 15 sty 2010, o 14:05

nie jest najgorzej :D

wera[/b] :pocieszacz: badz silna i nie dawaj sie, najlepiej bedzie jak wrocisz do rodzinnej miejscowosci.
bratek_m
 
Posty: 59
Dołączył(a): 15 wrz 2008, o 20:21

Postprzez wera » 15 sty 2010, o 14:09

Nie chce wracać do rodziców tam też nie jest za wesoło. Ogólnie to wpadłam z deszczu pod rynne.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez bratek_m » 15 sty 2010, o 14:22

musi byc jakieś wyjście, nie możesz sie tak męczyc.
moze psycholog ?
bratek_m
 
Posty: 59
Dołączył(a): 15 wrz 2008, o 20:21

Postprzez wera » 15 sty 2010, o 14:29

Brak szans na psychologa. Nie ma chwilow ubezpieczenia, a prywatnie mnie nie stać. Do R koleżanki mogła bym iść prywatnie i nie płacić, ale jakoś mam obawy, że on będzie wiedział o tym o czym rozmawiam z W, więc nie bedę ryzykować. Juz wystarczy, że tu nie mogę się czuć bezpiecznie. :zalamka:
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez bratek_m » 15 sty 2010, o 14:32

dlaczego nie masz ubezpieczenia, nie mozesz byc bez opieki lekarskiej.
nie jestes tam jeszcze zameldowana, tak?
jesli kolezanka radka jest psychologiem, to nie ma prawa nic mu powiedziec, nawet gdybyscie rozmawialy tylko i wylącznie na jego temat.
bratek_m
 
Posty: 59
Dołączył(a): 15 wrz 2008, o 20:21

Postprzez wera » 15 sty 2010, o 15:53

Nie mogę znaleść pracy. A w urzędzie zarejestrować się nie mogę bo nie mam nawet czasowego meldunku. R nie zamelduje mnie u siebie. a właściciel mieszkania ktore wynajeliśmy zastanawia się czy zgodzić się na czasowy meldunek dla mnie.
Jakoś od pewnego czasu mam problemy z tym by ufać R, więc nie wiem czy W mogę zaufac, w końcu to jego znajoma...
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Bianka » 15 sty 2010, o 17:00

Będziemy mieć córeczkę:) uśmiech mi dziś z twarzy nie schodzi, serduszko, nerki,główka wszystko sprawdzone, ma się dobrze:D
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez wera » 15 sty 2010, o 17:07

Gratuluje Bianko i cieszę się Twoim szcześciem.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości