No wlasnie
Mysle, ze trudno sluchac przeczucia we wlasnym przypadku, bo ciagle na lini sa jakies zaklocenia. Czesto tak jest, ze ludzie z boku widza wiecej i nieraz warto ich rad posluchac.
Co do sensu - tak sobie mysle, ze przeciez wszystko we Wszechswiecie, mimo haosu, ma taki porzadek - uklady planet, przyplywy, odplywy, wschody i zachody slonca, piramida pokarmowa
, taki porzadek jest w organizmie kazdego z nas. stosunki miedzyludzkie....Przeciez jakas sila musi tym prowadzic
(niekoniecznie Starzec z siwa broda).
A przeznaczenia - przeciez nie mamy za bardzo wpywu kogo spotkamy ale przeciez mozemy decydowac jak sie zachowamy...A to tez nie do konca, no i nie mamy wplywu na to jak zachowaja sie inni...
Hihi, takie maslo maslane wyszlo