dziekuje Wam bardzo za te slowa,bardzo podniosly mnie na duchu.
Pytajaca masz racje to zu tylko uczucie do przeszlosci,do mojego obrazu w glowie,bo to juz tak naparwde obca mi osobaktor potraktowala mnie zreszta jeszcze gorzej niz kogos obcego.
zal mi tych wspolnych lat tylko,jak przejezdzam i mijam byly wspolny dom,ulice,lapie mnie tak za gradlo,ze mam lzy w oczach,ciezko mi pojac ze moglo sie tak diametralnie wszytsko zmienic...
to moja wina ze jestem tak sentymentalna,boli i tyle.
wiem,ze tak nie mozna i postaram sie pracowac nad soba ale najgorsze jest to ,ze to wraca jak bumerang...............