Wracam - gdy tylko mam problem :)

Problemy z partnerami.

Postprzez agik » 11 wrz 2007, o 22:27

idę...
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Goszka » 12 wrz 2007, o 01:06

Czmigglerku,mi również przykro...kurcze mimo wszystko miałam nadzieję i wierzyłam w Was...jaka szkoda.Póki co mogę Cię mocno uściskać,przytulić do serca,bo pora późna a i nieźle zaskoczona jestem tą złą wiadomością :?
:pocieszacz: :pocieszacz: :pocieszacz: :cmok:
Tak chciałabym coś napisać...ale pustka w głowie...Jeśli chcesz to się wygadaj,napisz tu co w Tobie siedzi...
Chciałabym życzyć Ci spokojnej nocy a nawet nie wiem czy to na miejscu...wiem jak to boli kochany...a życie dalej się toczy...
Goszka
 

Postprzez limonka » 12 wrz 2007, o 02:19

ja mysle ze ona wroci:):) poczuje co stracila wroci. Czesto doceniamy to co mielismy wtedy jak to stracimy:(
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez agik » 12 wrz 2007, o 08:55

Wiesz, że zycie sie nie skończyło?
Wiesz, ze masz egzamin w piatek? Będę Ci teraz przypominać to codziennie.
Wiesz, ze teraz musisz zdać ten egzamin- tym bardziej?

Nie zawsze się wygrywa, ale nigdy sie nie wygra, jesli się nie podejmie walki.
Ty ta walke podjąłeś...
Odezwij się, jeśli mozesz.
Spałes coś w nocy?

Kurcze, chciałam Ci jeszcze cos powiedzieć, wydawało mi się ważne, ale zapomniało mi się. Cóż, starość- nie radość.

Trzymaj się.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez czmiggler » 12 wrz 2007, o 11:28

Nie spałem prawie wcale...tak mi przykro,że ona przekreœla 4,5roku razem dla pieniędzy...ja ledwo żyję. Myślałem,że wspólne "dorabianie się" , wspólneszczęści właśnie na tym polega...coż myliłem się...
NIe obchodzą mnie żadne egzaminy, nie ochodzą mnie praktyki na których miałem być dziś od 8 - nie chcę tak...
Myślałem,że życie jest filmem z dobrymni zakończeniami, z cudownymi chwilami...myliłem się...
czmiggler
 
Posty: 142
Dołączył(a): 19 sie 2007, o 21:39

Postprzez Goszka » 12 wrz 2007, o 11:44

Czmiggler,nie możesz teraz upaść,wiem że jest Ci bardzo ciężko,ale nie zaprzepaszczaj swojego życia,bo będziesz tego żałował.Czy warto?Co Ci to teraz da?Rozumiem-jesteś w szoku,jeden dzień może lepiej że ochłoniesz,ale nie zaniedbuj siebie,nie daj się temu ściągnąć na dno.
Byłeś taki dzielny!Nie wierzę że teraz nie będziesz.Rób swoje choćby nie wiem co.Masz prawo żeby źle się czuć,ale nie rezygnuj z niczego co dla siebie planowałeś.Też bym kiedyś popełniła ten błąd.I wiesz co?
Jak patrzę z perspektywy,to dobrze że mimo wszystko nie wybiłam się z rytmu.Ty też to zobaczysz.Wiem że teraz trudno cokolwiek Tobie przetłumaczyć bo cierpisz i miotają tobą silne emocje,ale pozwól im ochłonąć.Zaopiekuj się sobą,a nie traktuj jak śmiecia.Twoje życie toczy się dalej czy chcesz tego czy nie i wierz mi,uwierz proszę-jest dla Ciebie przyszłość.Dobra przyszłość.Z kimś kochającym przy boku.Tylko nie poddawaj się teraz i walcz.Choćby dla siebie samego,bo jesteś wart wszystkiego co najlepsze :pocieszacz:
Los się jeszcze odmieni i wynagrodzi Ci wszystkie cierpienia!
A ona?Czas pokaże :usmiech2:
Goszka
 

Postprzez Miriam » 12 wrz 2007, o 12:18

strasznie mi przykro, ze jednak nie udalo sie... Ale walcz o siebie, o Swoje zycie... Z pewnoscia nie ma teraz slow, ktore moglyby Cie pocieszyc, ale to, co przezywasz minie. Moze nie szybko, ale minie.

Wierze w przeznaczenie, ze pewne rzeczy, osoby, przygody zycia sa nam pisane, a inne po prostu nie. Kto wie, co Cie jeszcze czeka, moze ona wroci, a moze spotkasz inna, z ktora bedziesz sie jeszcze lepiej uzupelniac i bedziesz jeszcze bardziej szczesliwy.

Glowa do gory, przesylam duuuzo ciepla
Miriam
 
Posty: 143
Dołączył(a): 17 cze 2007, o 19:27

Postprzez ewka » 12 wrz 2007, o 13:50

No Chłopaku :!: Jakby nie patrzeć - życie pędzi dalej! Nie zawalaj wszystkiego, bo co niby dalej? Jakaś część życia nabrała innego rytmu, jakaś nowa część przed Tobą... i czy na pewno gorsza? To się okaże.
czmiggler napisał(a):Myślałem,że życie jest filmem z dobrymni zakończeniami, z cudownymi chwilami...myliłem się...

Nie, nie myliłeś się.... chwile cudowne przeplatają sie z mniej cudownymi - ale to jest ciągle to samo życie.

Bardzo pozdrawiam i ściskam :buziaki:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez agik » 12 wrz 2007, o 18:06

Czmiggler, posłuchaj mnie, proszę.
Masz egzamin w piątek! To pojutrze. Bardzo proszę, żebyś się na te 2 dni zmobilizował i zdał ten pierdolony egzamin. Powiem Ci dlaczego- bo to jest ważne, to jest naprawdę ważne, zebyś nie poczuł, ze całkowicie straciłeś kontrolę nad swoim zyciem.
Po prostu coś musi się udać.
ja rozumiem, że zawaliło się, nawet nie masz pojęcia, jak ja to rozumiem, rozumiem też, że chwilowo Ci nie zależy. Ale za jakiś czas okaże się to po prostu kurewsko wazne. Po prostu wyciągnij z siebie faceta (po raz kolejny) i zdaj ten egzamin.
Nie pozwolę sobie wmowić, że nie dasz rady, bo troszkę Cię już poznałam i wiem , ze dasz.
Wiem, ze jestem tylko ciągiem znaków, ale Twój los jakoś żywo mnie obchodzi...
Dziś już chyba nic nie napisze, bo muszę sie zająć swoim życiem, ktore mi na szwach pęka, ale jutro ok 7 rano możesz spodziewać się kolejnego wpisu, przypominającego o egzaminie.
A na razie trzymaj się. Pozdrawiam Cię serdecznie.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez Goszka » 12 wrz 2007, o 18:12

tak,też podpisuję się pod postem agik.Czmiggler,facet ze mną zerwał w trakcie matury,miałam podejść do ustnej i byłam tak podłamana że nie chciałam już niczego,a ten egzamin był ostatnią rzeczą którą mogłam przejść w takim momencie.Dostałam silnej motywacji,nawet kopa ze strony bliskich i jakoś zawzięłam się w sobie i zdałam mimo bólu i mimo tego iż wydawało mi się że nie podołam.Człowiek w takich chwilach tak naprawdę zdolny jest odnaleźć w sobie ogromną siłę.
Wiem,że Ty też dasz radę.
Kiedy zdałam poczułam ogromną satysfakcję z tego powodu,poczułam że nie jestem takim totalnym dnem za jakie wtedy się uważałam.
Zrób to dla siebie,udowodnij sobie że jesteś wielki.Bo jesteś-nawet jeśli teraz tak nie myślisz!!!
Potrafisz znaleźć tą siłę,ja to wiem!
Tyle osób wierzy w Ciebie :)
Goszka
 

Postprzez czmiggler » 12 wrz 2007, o 19:35

Hej - holaaaa. Ale ona jeszcze nie podjęła decyzji....powiedziała, że podejmie jš dzisiaj, nawet gdyby miała tego żałować....ja nastawiłem się na nie...ponieważ czasem z niektórymi....dobrami materialnymi nie jest w stanie wygrać...Wiem,że musze przestac o niej myœleć - wiem, tylko tego nie kontroluję - dzisiaj kupiłem róże - byłem u niej....tylko chilę - duże zamieszanie...decyzji brak...
W sumie to nie wiem na co liczę - ale sami wiecie jak to jest - wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują jedno - a człowiek ma w sobie jakąś tam iskierkę nadzieji...Wybór...pieniądze czy uczucie...porypane to...czuję,że ta telenowela się zakończyła...a kolejne odcinki nie wniosą nic nowego....
czmiggler
 
Posty: 142
Dołączył(a): 19 sie 2007, o 21:39

Postprzez agik » 13 wrz 2007, o 07:45

---------- 20:19 12.09.2007 ----------

Tym bardziej- egzamin!
Ona się spokojnie zastanowi, Ty sie "spokojnie" pouczysz...
decyzja i tak nie zalezy od Ciebie. do tego wszystkiego nie trzeba ci dodatkowo jakiejś wariacij.
Czmiggler- tak, czy siak- zycie czeka na Ciebie. Studia sa ważną częścia tej przyszłości.
Przypominam o egzaminie jeszcze raz.

---------- 07:45 13.09.2007 ----------

Aniołku! Przypominam o egzaminie.To jutro!!! dasz radę

Trzymam kciuki!
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez ewka » 13 wrz 2007, o 08:28

Tym bardziej Czmigglerku, tym bardziej! Może jakieś ściągi pomożemy Ci zmontować?

Co słychać?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez czmiggler » 13 wrz 2007, o 21:10

Jestem, żyję...coœ czytam, wychodzi mi œrednio-Ÿle. Napisze cosik jutro. Pozdrawiam
czmiggler
 
Posty: 142
Dołączył(a): 19 sie 2007, o 21:39

Postprzez agik » 14 wrz 2007, o 09:01

---------- 00:17 14.09.2007 ----------

To chyba znaczy, że coś próbujesz... Dobrze!
Trzymam kciuki za egzamin. Teraz MUSISZ dac rade.

---------- 09:01 ----------

Czmiggler- masz od Agusi kopsa w tyłek, na pomyślnie zdany egzamin...
Trzymam kciuki.
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 246 gości

cron