Chandra. Kto się przyłączy?

[marynia]

no. Cmok. po prostu.

Ewuś.Z tym wyznaniem nie jest mi lżej, bo to forum to nie miejsce na takie pierdołowate tematy, mówienie o swoim kompleksie, takim kompleksie,zwłaszcza, gdy wokół tyle prawdziwych smutków, wielkiego bólu.
Ale poniosło mnie w tej szczerości bo mi się zebrało na wielkie buuuuuuuu i dlatego to napisałam.
Zażenowana jestem też dlatego, bo to takie było bardzo intymne wyznanie. i co mnie podkusiło, no!

I już kończymy ten temat, bo się czerwienię i czerwienię

Wydorośleję, tak naprawdę, chyba dopiero, gdy moje dzieci wydorośleją:lol: .Łapię się czasami na myśleniu, że w moim wieku to już chyba nie wypada tak się bawić... ale tak naprawdę... to fajnie się tak pobawić... i mieć takie dobre wytłumaczenie, że to przecież dlatego bo dzieci...
wesoło nam jest bardzo.
No cóż... chociaż czasami bardzo bym chciała, nie potrafię być poważną Mamusią.

Terapia... dość trudna, bardzo bolesna. Ale jestem zdeterminowana. Coraz lepiej mi się wszystko układa, maleńkimi kroczkami, czasami tiptopkami a czasami siedmiomilowymi (jak w przypadku komunikacji z Heniem -cud!po 13? latach. To dzięki Wam:*). czasem w tył - też się zdarza. Al ecoraz więcej we mnie wiary, radości, nadziei na inne życie, coraz bardziej inne to moje życie...


Pozdrawiam Was ciepło w ten nieciepłą noc. Dobranoc, Kochani.

[ewka]

Z tym wyznaniem nie jest mi lżej, bo to forum to nie miejsce na takie pierdołowate tematy, mówienie o swoim kompleksie, takim kompleksie,zwłaszcza, gdy wokół tyle prawdziwych smutków, wielkiego bólu.
Ale poniosło mnie w tej szczerości bo mi się zebrało na wielkie buuuuuuuu

Masz prawo tak czuć... ale ja się z tym nie zgadzam - i też mam prawo;)) Każdy ma swój ból i jest tak samo ważny i trudny jak bóle inne... nie ma ważnych i mniej ważnych. Intymne? Poczytaj o problemach seksualnych, uzależnieniach... to wielka rzecz umieć się odkryć. No ale zostawmy, skoro

Maryniu, robię w świeżym puszystym śniegu orła - uwielbiam to! Wracam do dziecięctwa, kiedy skrawek nieba widziany "na leżąco" jest całym światem... nie ma problemów, kłopotów, trosk - jestem ja i to niebo. Nie oddam tego nigdy i nikomu! To chwile, kiedy można odlecieć... i tylko życzmy sobie ich jak najwięcej

[echo]

no Maryniu,
ależ jestem z Ciebie dumna, taka jesteś silna, dzielna teraz, no i co ważniejsze coraz CZĘŚCIEJ szczęśliwa. Właśnie o to chodzi. tak się Cieszęęęęę )
zobaczysz , że będzie jeszcze lepiej, jak pójdziesz na studia.

z dzieciakami zabawy to w ogóle ekstra sprawa, można się wygłupiać i nikt nie uznaje cię za wariata. No bo tak samemu w dzień przy ludziach orła na śniegu robić, albo na sankach zjeżdżać albo gonić się po ni stąd ni zowąd trochę łyso, a z dzieciakiem spoko. takie małe usprawiedliwienie

buziaki

ps. maryniu prosze nie pesz mnie, bo się też zarumienię, gdyż do ideału to mi baaardzo, bardzo daleko, ale who cares , tak czy inaczej specjalizuję się w wyszukiwaniu pozytywnych stron w tym co życie niesie i jakoś potem lepiej mi. No i pisanie pomaga w znalezieniu dystansu do siebie, prawda ? Inna perspektywa.

pa, pa
Francuz jest boski, już od tygodnia poprawia mi humor, Emmanuel Moire.

[marynia]

Echo pochwaliła, Szafirowa pochwaliła... to znaczy, że jest dobrze! Zadowolona i dumna jestem z siebie jak dzieciak, pochwalony przez rodzica:D
Dziękuję. I za pochwały i za to, że tak u mnie jest.

Buźka wielka na dobranoc.
Idę spać, wybawiłam się już dziś za wszystkie czasy i padam.
Zabawa jest jednak bardzo męcząca
pa