przez Miriam » 9 wrz 2007, o 16:32
hej Czmilggler,
przeczytalam caly Twoj watek. Mysle podobnie jak Goszka.
Nie chce zle oceniac Twojej dziewczyny, ale takie zachowanie - spotykanie sie raz z Toba, raz z innym facetem i ciagle uciekanie od podjecia ostatecznej decyzji... Hmm... Rozumiem, ze jest zagubiona, szuka rozwiazania, ale mam wrazenie, ze to taka proba, z kim bedzie mi lepiej...
Co mnie w tym razi, pozwalasz jej na takie traktowanie. Pomysl o sobie ! To jest w jakims sensie komfortowa sytuacja dla Twojej dziewczyny; ona wie, ze Ty kochajacy, cierpliwy, opiekunczy wciaz na nia czekasz, czekasz nawet jak ona idzie na spotkanie z tym drugim... Ty myslisz, ze cos sie w koncu ruszy, ale rozwiazania ciagle brak. Ile jeszcze takich spotkan musi sie odbyc, aby padla decyzja, ze jednak tamten to nie, a Ty tak ? lub na odwrot.
Przepraszam, ale brakuje mi w tym szacunku jej do Ciebie i Ciebie do samego siebie.
Czmiggler, ustal granice, warunki, cokolwiek, tak jak Ci radza dziewczyny wyzej. Jestes wartosciowym facetem, nie pozwalaj sie tak traktowac. Mam nadzieje, ze Cie niczym nie urazilam.
Glowa do gory !