przez BasiaSz » 8 wrz 2007, o 22:16
To,ze rzucilam to moje wyrzuty sumienia mi pomogly. Jestem matka karmiaca i nie moglam przebolec tego,ze podaje mojej corci taki oddech i pokarm z nikotyna.Dodatkowo zrobi;la sie zimnica na zewnatrz i palenie na balkonie odpada,a smrod w mieszkaniu tez....
Nastapilo to nagle,bez planow. Wypalilam ostatniego papierosa w paczce i nie kupilam nastepnej.
Pozostale zycie mam teraz na innej polce.Wczoraj mojemu urodzila sie coreczka. Druga w ciagu trzech miesiecy. Peka mi serce,jak tule moja malutka. Byl u mnie przedwczoraj i popsul mi poukladane bez niego zycie i liste planow na "jutro". Czekam teraz na jego kroki.
Sprawiaja mi przykroc rodzice.Oblewaja teraz z nim narodziny coreczki,wiedzac doskonale jak postapil ze mna i ich wnuczka. On prawde mowiac tez sie temu dziwi. Powiedzial,ze normalna matka za taki numer wydrapalaby takiemu facetowi jak on oczy,a ojciec "morde obil"Moj ojciec wlasnie krewetki mu pitrasi... Ehhhh,,,