z perspektywy czasu

Problemy związane z depresją.

z perspektywy czasu

Postprzez login » 11 lis 2009, o 15:28

Witam.
Piszę, bo wydaje mi się to dobrym sposobem na poukładanie sobie wszystkiego w głowie a i fakt, że nie jest to monolog pewnie też jest pomocny.
Mam 22 lata i za sobą 6 lat walki o siebie. Dużo czy też nie. W zasadzie to bez znaczenia. Wiele się w tym czasie zmieniło. Od 4 lat jestem trzeźwa, a od 3 nie próbowałam się zabić. Na swój sposób jest dobrze. Udało mi się względnie poukładać swoje życie, dopasować się do otoczenia i być kimś postrzeganym jako osobę "normalną". Kiedy wracam myślami do tego co było to mam wrażenie, że dzieli mnie od tego przepaść, ale wciąż jest we mnie spory lęk, że to wszystko wróci, że znowu tak jak kiedyś nie będę potrafiła wstać z łóżka, że będę czuć tak wielki ból i marzyć o śmierci. Ostatecznie tak nie jest, ale lęk który czuje sprawia, że blokuje w sobie wszystkie emocje. Staram się być normalna, udawać kogoś kim nie jestem i nauczyłam się już nigdy nic nie mówić o tym co czuje. Ale wiem, że to zły sposób, że może to tylko wszystko pogorszyć. I teraz gdy tak o tym wszystkim myślę, to wiem, że nigdy nie byłam tak naprawdę szczęśliwa. Nauczyłam się żyć i akceptować to życie niezależnie od tego jakim jest. Nie czuje już takiego smutku, ale nie czuje też radości. Czy rozumiecie o co mi chodzi? A ostatnio jest coraz gorzej. Czuje, że się zapadam, a to, że zaprzeczam swoim emocjom dodatkowo wszystko pogarsza i coraz bardziej trace poczucie, że ta cała walka kiedykolwiek miała sens. Na swój sposób pogubiłam się w sobie, w tym kim jestem, a lęk przed depresjom paradoksalnie ją wywołuje.
login
 
Posty: 5
Dołączył(a): 11 lis 2009, o 15:11

Postprzez ewa_pa » 11 lis 2009, o 18:09

Dobrze ze juz nie pijesz dobrze ze nie masz mysli o skonczenu z tym wszystkim ale nie powinnas sie zamykac to nie jest dobre nie wiem moze ktos cie skrzywdził zawiodł i dlatego juz nie chcesz mowic o uczuciach?fajnie ze napisałas :)
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez prince » 12 lis 2009, o 01:11

Witaj Login na forum.
Myślę ze możesz byc z siebie dumna,bo przypuszczam ze dojście do tego jak się czujesz teraz kosztowało Cię wiele wysiłku,nie było łatwe.
A co do lęków to szczerze mówiac nie wiem jak się ich pozbyć,sam się z tym od wielu lat borykam.Ale jak napisała Ewa odosabnianie się nie jest najlepszym wyjsciem.

Pozdrawiam i zywię nadzieję ze Twój post nie był ostatnim wpisem na tym forum.

prince
prince
 

Postprzez bunia » 12 lis 2009, o 11:56

Witaj Login.....tak na prawde to Ty decydujesz czy wroci przeszlosc czy nie.....po co ma wracac ? jesli lubisz dzien dzisiejszy to ciesz sie nim.....Ty sama go zmienilas na taki jaki jest.....pewnie ma swoje cienie ale jest Twoj wlasny,prawdziwy bez krzywego zwierciadla "wspomagaczy" :ok: .....nie daj sie zwiesc zlym podszeptom.
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez login » 12 lis 2009, o 18:47

dzięki wielkie za wysłuchanie i rady :-). To miłe.
wiem, że nie powinnam się izolować, ale czasem nie potrafię inaczej. To jest tak, że gdy zbyt mocno się w coś wgłębiamy to później coraz trudniej z tego wyjść. I mi sie coraz bardziej nie chce wychodzić do ludzi, ale obowiązki spełniam, nawet gdy wymagają one ode mnie kontaktu z ludźmi. Ale macie rację. To jak wszystko wygląda dziś zależy tylko od nas :).
jeszcze raz dziękuje.
Miłego
login
 
Posty: 5
Dołączył(a): 11 lis 2009, o 15:11


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 365 gości

cron