przez Kolla » 11 lis 2009, o 02:02
---------- 00:53 11.11.2009 ----------
Ewka-jak sie czuję..?
może zaczynają działać tabletki, jestem ciut spokojniejsza..nie ma we mnie jeszcze uśmiechu, pozytywnych myśli..nie ma nawet energii by coś zrobić dla siebie i z sobą, ale jest dziwny spokój, wielka pustka.. Nadzieja tli się jeszcze, ale jak pisałaś Ewka, chyba gdzieś głęboko żagnam się z nim..Choć boli jak nie wiem co..
Dziś ma urodziny..myśli krążą wokół tego..nie wiem na co liczyłam, może na jakiś przełom..
przez parę ostatnich dni miałam mega dół, może już po prostu nie mam czym płakać, może już moje serducho dało za wygraną..a może ta napięta cięciwa pękła już..
Boję się, że to chwilowy spokój..gdy znów nadejdą wspomnienia, myśli o mojej następczyni, że nie będę miała już siły z nimi walczyć..
---------- 00:57 ----------
Wydrukowałam sobie Wasze wszystkie wpisy i czytam gdy tylko czuje, że znów nadchodzi fala smutku i żalu..
Dziękuje Wam dziewczyny za dotychczasowa pomoc i wsparci..i za te przyszłe także..bo to jezscze boli, oj boli..
---------- 01:02 ----------
jestem sama..niekochana..znowu..
kurcze, ja tu siedzę, płaczę, wyglądam jak siedem nieszczęść,a on tam pewnie korzysta z zycia i pewnie juz zabawia się z następną, lub przynajmniej na nastepna poluje..