nie wiem co dalej robić

Problemy z partnerami.

Postprzez Marcia » 4 lis 2009, o 01:35

przetrzymaj, przetrzymaj to wszystko,i to racja: warto pomyslec nad planem B( wiac jak najdalej). pozdrawiam i tule i pamietaj nie wierz w te wszystkie obelgi, to chore pastwienie sie!
Marcia
 
Posty: 101
Dołączył(a): 13 wrz 2008, o 14:07

Postprzez paskuda » 4 lis 2009, o 08:54

znów osłuchałam się jaka to ja bezradna jestem że sobie nie dam rady itp :( mam dość nie mam ochoty rozmawiać z nikim :cry: mam wrażenie że mojej mamie nie zależy na moim szczęściu :cry:
paskuda
 
Posty: 55
Dołączył(a): 19 paź 2009, o 01:00

Postprzez ewka » 4 lis 2009, o 10:40

A co z pracą? Coś się dzieje? To dałoby Ci jakąś niezależność.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez paskuda » 4 lis 2009, o 11:06

z praca powoli stanelo wszystko w miejscu :( na pieszo nie zalatwie niczego mąż stwierdzil ze autko mi nie potrzebne a ja przez to nie moge niczego zalatwic przez to ze mieszkam w dziurze w której nawet busików nie ma :? ciągle coś się wali :cry:
paskuda
 
Posty: 55
Dołączył(a): 19 paź 2009, o 01:00

Postprzez magdi » 4 lis 2009, o 16:52

Hej Kochana, czytam i martwię się coraz bardziej. Nie masz kogoś, kto mógłby Cię podwieźć albo pożyczyć autko?

Poza tym co to znaczy, że mąż stwierdził, że autko do niczego nie jest Ci potrzebne :roll: W końcu to Wasze auto, a nie jego :evil: Nawet jeżeli on kupił to jeśli macie wspólnotę i jest Wasze wspólne. Ja wiem, że pewnie będzie to okupione mega awanturą, ale może warto?

Trzymam kciuki i pozdrawiam Cię mocno :cmok:
magdi
 
Posty: 155
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez paskuda » 8 lis 2009, o 02:46

---------- 16:49 04.11.2009 ----------

kupil mi zarejestrowal na swoja siostre sobie kupil inne autko i z tego co sie dowiedzialam tez rejestracja na jego siostre ale po co? mysle ze po to abym nie miala prawa do tego :/ jakies pół godziny temu zabrał oba szroty z podwórka przynajmniej nie musze na to patrzec bo kluczy i tak mnie pozbawil wczesniej... nie mam przyjaciol wiec i autka nie mam od kogo pożyczyć moja sis pracuje od rana do wieczora i tez nie ma mi kiedy pomoc:( narazie jestem zawieszona i do tego zalamana po kolejnej probie rozmowy z mężem :cry: rozmowy która jak zwykle przerodziła sie w awanture... ponad dwie godziny krzyku mam dość czekam tylko na dzielnicowego jestem ciekawa co mi ten pan powie czy przypadkiem nie wyleci z domu szybciej niz wszedł :roll:

---------- 01:46 08.11.2009 ----------

już prawie tydzień mam cisze i nie musze patrzeć na męża :roll: wcale mi nie jest lepiej mam jakiegoś moralniaka po tych setkach wiadomości jakie mi przesyła ale nawet w nich widze jaki jest wredny... stara sie odwieść mnie od dalszych kroków i co dalej :roll: kilka dni spokoju moze miesiac i znów wróciły by awantury :? jest tak jak myślałam zostałam sama rodzinka przestała ze mną rozmawiać bo niby nie chcą sie mieszać... musze to jakoś przetrwać tylko czy dam rade :(
paskuda
 
Posty: 55
Dołączył(a): 19 paź 2009, o 01:00

Postprzez zizi » 8 lis 2009, o 09:11

dasz radę :pocieszacz:

łatwo nie jest....

dasz radę.....

uwolnisz się .....i odetchniesz...

mocno trzymam za Ciebie kciuki

i przytulam Cię :pocieszacz:
dobrze wiem co to znaczy samotność :cry: ..........wśród ludzi
Avatar użytkownika
zizi
 
Posty: 1189
Dołączył(a): 23 wrz 2007, o 16:37
Lokalizacja: z ... Polski

Postprzez paskuda » 8 lis 2009, o 12:16

dziękuje zizi :pocieszacz:

wydaje mi sie że z tą samotnością jest tak że rodzinka chce sie przekonać czy sama potrafie podjąć jakieś kroki :roll: zobacze co bedzie dalej narazie musze złożyć papiery o alimenty i nie bardzo wiem jak sie do tego zabrać :roll: nie wrócę do tego co było musze jakoś to przetrwać. byle do lata :) jak przeżyje to już później będzie łatwiej :roll:
paskuda
 
Posty: 55
Dołączył(a): 19 paź 2009, o 01:00

Postprzez magdi » 9 lis 2009, o 20:16

Hej Paskudko nasza słodka :lol: czy ja dobrze słyszę, że jesteś bez męża? Brawo :oklaski: najważniejszy krok za Tobą!! Teraz już może być tylko lepiej, a nawet jak będzie trudno, to przynajmniej spokojniej! Trzymam za Ciebie kciuki i wierzę, że dasz radę! Tak jak moja koleżanka, która właśnie się rozwodzi ze strasznym dupkiem :evil: A co do pracy i alimentów, to poczekaj, bo jak nie masz pracy, to mąż musi płacić alimenty na dzieci i na ciebie i czasem to się bardziej opłaca niż podjęcie pracy. Oczywiście wszystko zależy od tego jaką pracę się ma na oku, ale moja koleżanka dostała ofertę ze sklepu - tyranie za 1500 zł na rękę, a facet jej płaci 1000. Siedzi w domu z młodszym dzieckiem i ma luz. No prawie, bo pan mąż się awanturuje, ale to już inna brzydka bajka. Przesyłam Ci dużo siły i ciepełka :misiu:
magdi
 
Posty: 155
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez paskuda » 9 lis 2009, o 20:54

tak Magdi jestem bez męża dziś tydzień strzelil :lol: moze jakąś imprezke powinnam urządzić :wink: narazie z pracy nici nic nie moge załatwić jestem uwięziona bez autka ale alimentów mu nie podaruje choć wiem że nie dostanę zbyt wiele biorąc pod uwagę jego dochody :roll: niesprawiedliwe jest to ze on zarabia duzo duzo wiecej ale nie udowodnie mu tego :? najważniejsze jest to że mam cisze :roll: nadal mam problem ze snem ale myślę że to minie :roll:

dziękuje za miłe słowa :buziaki:
paskuda
 
Posty: 55
Dołączył(a): 19 paź 2009, o 01:00

Postprzez Asik35 » 10 lis 2009, o 10:44

Dzielna dziewczynka :) :) trzymam kciuki !!
Asik35
 
Posty: 165
Dołączył(a): 30 lip 2009, o 10:49
Lokalizacja: tak blisko tak daleko

Postprzez paskuda » 10 lis 2009, o 14:42

dziękuje Asik :)
paskuda
 
Posty: 55
Dołączył(a): 19 paź 2009, o 01:00

Postprzez magdi » 12 lis 2009, o 17:46

Hej Paskudka, jak tam dzień świąteczny, u nas deszcz za oknem i jakoś tak szaro było :roll: daj znać co tam u Ciebie, jak się trzymasz i co nowego, albo starego :)
magdi
 
Posty: 155
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez paskuda » 12 lis 2009, o 18:25

witam u mnie też pogoda okropna caly czas pada.
nic nowego sie nie dzieje poza tym ze maz chce mnie pozbawic wiekszosci rzeczy które zakupiliśmy razem :? dogryza mi przy kazdej nadarzającej sie okazji... chetnie spakowala bym mu to wszystko ale przeciez nie tylko ja z tego korzystam ale i dzieciaczki :roll: on chce tym udowodnić że to ja krzywdzę dzieci ze to wszystko to moja wina... zresztą powtarza mi to caly czas... nie wiem tez jak rozwiazac sprawe policji znow ktos poinformowal meza o tym ze bylam na komisariacie a tak chyba nie powinno byc :? pytalam dzielnicowego prosilam aby nie mowili o tym mojemu PANU niestety ktos doniósł :? próbuje sie w tym wszystkim odnaleźć ale ciezko mi to idzie nie wiem co moge zrobic aby przestal mnie wykanczac... niby nie mieszka juz z nami ale to niewiele zmienilo :(
paskuda
 
Posty: 55
Dołączył(a): 19 paź 2009, o 01:00

Postprzez magdi » 12 lis 2009, o 20:56

Taak, standardowe działanie faceta, który chce zastraszyć i wykończyć. Mam jedną koleżankę po rozwodzie, dwie w trakcie i to samo :roll: jedna się poddała i teraz kupuje telewizor, kuchenkę etc, nie wspominając, że musiała kupić nowe, dużo mniejsze mieszkanie. Ma jedno dziecko i pracuje, więc jakoś daje radę :? ale dwie pozostałe walczą. W przypadku drugiej w grę wchodzą naprawdę duże pieniądze np. dom w Wawie wart 2 miliony, kupiony za kasę jej ojca, ale w trakcie związku, więc moralnie jej, ale prawnie ich. Trwa straszna wojna podjazdowa, włącznie z wykradaniem sobie aut - mają 3 etc. Adwokatka powiedziała jej, że walka o majątek będzie trwała latami, a przez ten czas dom jest jej i nie jej, bo nic nie może z nim zrobić :cry: on jest silny, ale trafiła kosa na kamień, ona nagle, jak ją zostawił (po 22 latach!!!!!) stała się jak skała i na pewno mu nie odpuści. Musisz być silna Paskudo za siebie i za dzieci, przesyłam Ci dużo ciepełka :slonko:
A jeśli chodzi o policje to może komenda wojewódzka mogłaby pomóc, bo albo on ma dobrych znajomych na policji, albo to jest zwykła męska, cholernie źle pojęta solidarność :evil:
magdi
 
Posty: 155
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 20:02
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aaidimag i 195 gości

cron