przez agik » 7 wrz 2007, o 13:46
Posluchaj! Nie zaczynaj znowu od płaczu! ja wiem, że deszcz, ze ogolnie chała, ale takim zamartwianiem się tylko się pogrążasz w większą beznadzieję.
To prawda, ze sprawe masz trudną. Skoro dziewczyna poprosiła o czas, trzeba to uszanować, ale szacunek- Tobie się rownież należy.
Ja sobie myśle, że nie potrafiłabym odpowiedzieć na pytanie- ile się będę zastanawiać, gdybym ja była w sytuacji Twojej dziewczyny... Widzisz- ona naprawdę musi to zrobić sama. Sama musi się dowiedzieć czego chce.
Niestety, takie decyzje są niełatwe- im dluzej trwa związek.
Jednak uważam, że bez rozmowy się nie obędzie. Musisz sie dowiedzieć jakie ma wątpliwości- tak konkretnie, jak bedzie umiała powiedzieć. Jeśli mozesz czekać- powiedz jej ile( tutaj trzeba uważać, żeby nie zabrzmiało to jak ultimatum). Opowiadaleś nam tutaj na forum, ze jesteście przyjaciółmi- więc na pewno zrozumie, jak bardzo wykancza Cie niepewność..
Więc zbierz się w sobie, zastanow się, czego konkretnie chcesz się dowiedzieć. Chyba, ze wolisz nadzieję, że za jakiś czas jednak do ciebie wroci. Ja wolałabym znać prawdę, choćby była najgorsza, nie wiem jak Ty...
Zbierz sie w sobie i pamiętaj - to ma być rozmowa, bez płaczu i blagania.
Trzymaj się na pewno dasz radę. A ja trzymam za ciebie Rycerzu i nadal wierze, ze dobrze będzie.