co rozumiec przez takie zachowanie faceta?..

Problemy z partnerami.

Postprzez amartio » 22 paź 2009, o 21:13

hmm,ja nie mam zadnych gornolotnych oczekiwan..
a jesli chodzi o znajomosci internetowe,to ja tez zawsze bylam sceptyczna,nigdy wczesniej nie spotkalam sie z nikim nawet z mojego miasta,oznacza to,ze temu facetowi musialam chyba naprawde zaufac,ze polecialam tyle km..i tak chyba zrobie z zadzwonieniem do niego,ale musi chyba minac jeszcze pare dni..musze nabrac odwagi po ostatnim smsie,ktorego napisalam,a ociekal on sarkazmem..
bardzo wam dziekuje za rady i za to,ze choc potrafilyscie na to troche inaczej spojrzec:)
amartio
 
Posty: 19
Dołączył(a): 21 paź 2009, o 21:33

Postprzez tenia554 » 22 paź 2009, o 22:01

No cóż.Życzę Ci powodzenia.Daj znać jak przebiegła rozmowa.Trzymam kciuki.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez amartio » 22 paź 2009, o 22:05

dzieki..:)
z pewnoscia dam znac..
ciesze sie tez,ze znalazlam to forum, bede sie udzielac..
amartio
 
Posty: 19
Dołączył(a): 21 paź 2009, o 21:33

Postprzez tenia554 » 22 paź 2009, o 22:07

Witaj w klubie.
Avatar użytkownika
tenia554
 
Posty: 1291
Dołączył(a): 29 mar 2008, o 13:02
Lokalizacja: wrocław

Postprzez ewka » 23 paź 2009, o 20:54

amartio napisał(a):zagralabym w otwarte karty,gdybysmy jakikolwiek kontakt mieli..a tak,nie wiedzac co u niego,co w ogole on sobie mysli...

Ja tego bardzo u ludzi nie lubię... nawet u takich "zwyczajnych" znajomych, którzy nagle, ni z gruchy-ni z pietruchy włączają sobie milczenie. Jeśli po jakimś tam kontakcie (w miarę stałym) zapada totalna cisza. Wygląda to tak, że mają centralnie w nosie to, co ktoś drugi sobie myśli.

A jeśli to "niezwyczajny" znajomy - to tym bardziej, więc postarałabym się mieć to wszystko w nosie, bo tak się po prostu nie robi.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez amartio » 23 paź 2009, o 22:56

tez tego nie cierpie, choc kazdy ma do milczenia prawo tak naprawde..
ostatnio moj znajomy mi powiedzial,ze dla niego przyjazn jest nawet wtedy kiedy dwoje ludzi widzi sie raz na rok,ale nadal rozmawia im sie tak, jakby nie widzieli sie godzine..
amartio
 
Posty: 19
Dołączył(a): 21 paź 2009, o 21:33

Postprzez ewka » 23 paź 2009, o 23:02

amartio napisał(a):tez tego nie cierpie, choc kazdy ma do milczenia prawo tak naprawde..
ostatnio moj znajomy mi powiedzial,ze dla niego przyjazn jest nawet wtedy kiedy dwoje ludzi widzi sie raz na rok,ale nadal rozmawia im sie tak, jakby nie widzieli sie godzine..

Tak, ma prawo. Jeśli jednak kontakt jest w miarę regularny, to (ja bym tak zrobiła)... "Słuchaj, muszę sobie parę rzeczy przemyśleć i chwilowo jestem nieobecna. Odezwę się, jak sobie to ułożę". Tak bym zrobiła i chciałabym, by wobec mnie też tak się zachowano.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez amartio » 23 paź 2009, o 23:18

to fakt,tak jest fair..
ale niestety plec meska nie zawsze tak pomysli..
amartio
 
Posty: 19
Dołączył(a): 21 paź 2009, o 21:33

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aaidimag i 209 gości

cron