Jak się czujesz?

Problemy związane z depresją.

Postprzez Goszka » 22 paź 2009, o 14:50

czuję się niezbyt dobrze psychicznie a w dodatku znów nie poszłam na zajęcia :(
Mam ostatnio taką silną aspołeczną blokadę :(
Nawet gdy się zmuszam to potem odczuwam całe napięcie somatycznie w postaci bólu głowy.
:(




ps.witaj Zoe...
Goszka
 

Postprzez mahika » 22 paź 2009, o 14:56

zirytowana chamidłami :evil:

Witaj Zoe :kwiatek2:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez melody » 22 paź 2009, o 15:31

Zoe, masz bardzo ładną parasolkę i taką dużą, mocną, bezpieczną :usmiech2:
melody
 

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 22 paź 2009, o 15:37

sZcZęŚlIwIe.
Sama ze sobą.
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez Zoe » 22 paź 2009, o 19:48

Dziękuję za miłe przywitanie :D

Niestety dziś czuję się [b]fatalnie[/b], choć to słowo nie ujmuję w pełni mego samopoczucia :/ Trafiłam, urywając się z lekcji do lekarza, bo nie mogłam złapać oddechu... Trafiłam tam z ciśnieniem 170/100 i dostałąm zastrzyk w d_._._ :uoeee: :zly: Wyjątkowo, jak to pielęgniarka ujęła 'szczypiący do granic możliwości' zastrzyk :cry:
Usłyszałam od lekarki, że ze mną to są "trzy światy"...
Zepsuł mi się telefon,
okazało się, że już drugi miesiąc najprawdopodobniej nie zobaczę się z moim lubym, bo dzieli nas ta cholerna odległość <wrrr>

I zaczynam wnioskować, że zastrzyk nie pomógł :/


aaa... i okazało się właśnie przed chwilą, że odwiedzi mnie za chwilę mój ojciec, którego widziałam z góra 20 razy w całym moim osiemnastoletnim życiu. [b]<wrr>[/b]
Avatar użytkownika
Zoe
 
Posty: 25
Dołączył(a): 21 paź 2009, o 20:54
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez anna maria » 22 paź 2009, o 20:07

---------- 20:05 22.10.2009 ----------

Pracowałam dzisiaj dwanaście godzin. Uff....
Nie wiem ,czy wytrzymałabym tak codziennie?
Jestem wykończona.

---------- 20:07 ----------

Witaj Zoe
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez wuweiki » 22 paź 2009, o 20:23

anna maria napisał(a):Pracowałam dzisiaj dwanaście godzin. Uff....
Nie wiem ,czy wytrzymałabym tak codziennie?
Jestem wykończona.

no cóż... dobrze to rozumiem.... ja mam tak codziennie.
ale już niedługo.....
wuweiki
 

Postprzez Zoe » 22 paź 2009, o 23:36

zagubiona
Avatar użytkownika
Zoe
 
Posty: 25
Dołączył(a): 21 paź 2009, o 20:54
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez April » 23 paź 2009, o 16:01

wykonczona
April
 

Postprzez mahika » 23 paź 2009, o 16:28

przerażona :shock:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez April » 23 paź 2009, o 17:19

czym?
April
 

Postprzez marza » 24 paź 2009, o 19:51

Zadowolona z siebie , bo byłam dzis na rowerze i na aqaaerobicu.
marza
 
Posty: 205
Dołączył(a): 19 cze 2007, o 22:36

Postprzez kaśku » 25 paź 2009, o 11:38

czuje sie wewnetrznie rozbita, jakies emocje, uczucia wraca do mnie kolejny raz w ostatnim czasie, mam wrazenie ze chyba nie dadza mi spokoju dopoki sie z nimi nie zmierze, jest mi smutno, chce mi sie plakac, juz nie wiem o co chodzi :roll: :cry:
kaśku
 
Posty: 706
Dołączył(a): 15 lis 2007, o 21:42

Postprzez mahika » 26 paź 2009, o 11:55

Wpadłam w szał....

szkoda gadać, ale powiem.... mam jakieś cholerne uczulenie na nodze. dowiedziałam się ze żaden dermatolog nie przyjmie mnie już na kase chorych. pomyślałam o ogólnym. ale miałam termin zapisów na USG piersi (usiłuję dostać się od lipca) rejestracja na dwóch końcach miasta i tu i tu od 7. stojąc w kolejce do lekarza ogólnego, bo to wydało mi się pilniejsze usiłowałam dodzwonić się do zapisów na USG. 2 osoby przede mną, pani w rejestracji powiedziała. Koniec numerków, proszę przyjść jutro. w tym momencie dodzwoniłam się do USG a pani mi mówi, że rejestracja trwała 45 minut i już mnie nie zapisze, mam przyjść 25 listopada, to może mi sie uda zapisać na grudzień.....i tak od lipca.
wiem ze tak jest wszędzie. ja nie choruję wcale. ostatni raz u lekarza byłam 2 lata temu. ja płace składki, a jak nie ja płaciłam, to tacie potrącali, bo mnie ubezpieczył....
ja muszę mieć na dziś 200 zł na 5 minutowe odwiedziny u lekarzy i chuj wie ile na leki.... teraz ide sprzątać groby. może niedługo też sie tam znajdę.
Koniec tematu. wiem ze każdy tak ma. nie ma o czym mówić ale musiałam sie wygadać zeby nie rozwalić nic w domu. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Ladybird » 26 paź 2009, o 12:48

Mahiczko ,wspolczuję, gdzie tak sie dzieje ??!!
U nas ,w powiatowym miescie pod warszawa idziesz ze skierowaniem od lekarza do szpitala i za kilka dni masz USG, mammografie ,tomografie ( niedawno corka miala). Ja mialam podejrzenie guza na piersi i zrobili mi za dwa dni.
Tylko ,ze nasze miasto to najlepsza gmina w Polsce, a szpital jest jednym z najleposzych w Polsce. Czyli ,ze kurde mozna ,jak sie chce, nawet w Polsce.
Jejku ,mogę Cie tylk0o przytulic, trzymaj się cieplo
Lady
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości

cron