[color=violet]Pomysłów jest mnóstwo, z kasa to raczej nie problem-zawsze się znajdzie;)
Najgorzej wyczuc klimat, nie ma nawet mowy o pójściu na zywioł bo to za powazne sprawy. Jesli by nie wypaliło, to bysmy umoczyli tyle kasy...
Na trupach dorabaić się nie chcę, musiałabym to robic z przymusu, co innego sklep z dodatkami ślubnymi, nie tam suknie ale takie typowe dla Panny Młodej, Pana Młodego, stroiki na sale, samochód, ale to juz jako cos numer 2.
Doszlismy dziś do porozumienia co do tego że musi byc to coś, co jest potrzebne całym rokiem,a nie tylko sezonowo. Prawdopodobnie bedą to te szpadle i cement:)
Biznes plan i cała reszta w swoim czasie.
Wiedziałam ze znajda sie tu jacys doświadczeni przez zycie ludzie:)[/color]