Nie panuje czasem nad emocjami. Tzn nie często, ale sa chwile, rozmowy, gdzie wydaje mi się, ze inni po mnie jadą, wchodzą z butami w moje zycie, oceniają i wtedy nie wytrzymuje. Robie z siebie "idiotkę" płaczę, reaguję jakby histerycznie. Nie umiem ze spokojem powiedziec "odwal sie" tylko denerwuje się, a to sprawia ze inni komentują to moje zachowanie i sa zbulwersowani, nie rozumieją, ze jestem wrazliwa...jakbym nie miala prawa sie obrazic...
Wiecie o co mi chodzi?