przez z » 16 paź 2009, o 09:30
Problem ze zdrada jest spwodowany naszym modelem zycia spolecznego, a nie psychika czlowieka.
Nasz model zaklada monogamie i wychowywanie dzieci przez matke i ojca. Zaklada tez ze zwiazek raz zalozony powinien nigdy nie byc rozwiazany. Rodzina wiec sklada sie z matki , ojca i dzieci. Te zalozenia maja na celu dac poczucie bezpieczenstwa czlonkom rodziny. Na koszty sie nie patrzy. Jak bowiem wiadomo poczucie bezpieczenstwa stoi na samym szczycie drabiny potrzeb. Milosc jest ponizej.
Teraz chce Wam przedstawic inny model rodziny realizowny od tysiecy lat w norodzie zyjacym w Chinach. Niestety zapomnialam jak sie nazywa ten narod.
Tam rodzina sklada sie z matki, jej dzieci i wnukow. Wszyscy tam zyja razem.
A wiec matka, ktora jest tu glowa rodziny i ma najwiecej do powiedzenia, jej corki i synowie oraz dzieci corek. Jak dziecko osiagnie 13 lat przechodzi rytual przyjecia do grona osob doroslych. Corka dostaje pieniadze, piekne suknie i wlasny pokoj. Syn nie dostaje nic. Od tej pory do corki moga przychodzic mezczyzni na noc.
W tym narodzie slowo malzenstwo nie jest znane jak i slowo ojciec. Oczywiscie w ich jezyku.
I jest tak, ze dopoki kobieta i mezczyzna sie kochaja, dopoki chca siebie, to sa z soba.
Jakie sa zalety takiego modelu ?
Ten model stwarza bardzo duze poczucie bezpieczenstwa dla kazdego czlonka rodziny.
Dzieci wychowywane sa przez matke, babcie ciocie i wujki,.
Nigdy nie maja poczucia zagrozenia rozpadu rodziny.
Kobieta, jak "rzuci" ja ukochany nie ma problemow egzystencjalnych.
Co najwyzej musi sie borykac z problemami natury uczuciowej.
Pojecie zdrady tam nie istnieje. Nie ma bowiem przymusu bycia z kims.
Jesli jestes z z kims , to calkiem dobrowolnie, zadne wzgledy natury spolecznej czy
kulturowej, czy finansowej nie trzymaja Cie przy partnerze.
Nie ma innego powodu by byc z kims niz milosc, nie ma wiec powodu do zdrady.
Kobieta czy mezczyzna opuszczona/y a jeszcze kochajaca/y nie zostaje sama/y ze swoim bolem, ma wsparcie w rodzinie i latwiej jest jej sie z tego podniesc i wejsc w nowy zwiazek.
Partnerow nie dziela sprawy majatkowe, nie nastepuje szarosc codziennosci. jest tylko piekno nocnych uniesien. Bowiem ich wspolny czas zaczyna sie po skonczonej pracy. Pewnie nie ma tam sytuacji, ze mezczyzna przychodzi do ukochanej rozwala sie przed tv i czeka na schlodzone piwo.
Po taki zagraniu kobieta by go pewnie nie przyjela. A tylko ona ma osobny pokoj, Mezczyzni nie maja takiego.
I co bardzo wazne, dzieci wychowuja sie szczesliwie.
Widac z tego, ze pojecie zdrady jest wynikiem modelu rodziny jaki stworzylismy.
Jest przeciwny naszej rodzinie.
Zdrad jakos nasze spoleczenstwo nie potrafi uniknac.
Przynnosza one z soba wiele bolu i cierpienia.
Unikanie ich czesto tez daje ten sam efekt bolu. Kiedy dwoje kochajacych sie ludzi ze wzgledow moralnych cierpi, bo nie moze byc razem