bo ja wiem, czy fikcja... jestescie rodzina - to fakt
cora ma 16 lat - ehh.. ciezki czas dla nastolatki
czas buntu, znajdowania sobie miejsca w swiecie, dowiadywania sie, kim jestem...
a gdybys tak sprobowala sie z nia zaprzyjaznic? skad sie biora Wasze problemy? tzn. Twoje i corki?
Czy mozecie usiasc kiedys bez corki i porozmawiac na temat relacji meza z dzieckiem? Ale tak wiesz, na spokojnie a nie wtedy, kiedy jestescie w srodku cyklonu....
Czy on wie, ze dla dziewczyny postac ojca jest wazna? Wplywa na to, jak beda ksztaltowac sie jej stosunki z mezczyznami, wplywa na samoocene? To zle, ze Twoj maz ja ciagle krytykuje...
ehh.. z mezem... wspolczuje Ci, ze musialas czegos takiego doswiadczyc. Znam malzenstwa, ktorym sie udalo pozbierac po zdradzie, chociaz bylo tak, jak u Ciebie, czyli bardzo ciezko.
Nie wiem, co napisac, jesli o to chodzi, bo nie byla to jednorazowa zdrada...
Dlaczego nie umiesz zyc bez niego?