Stan ciągłego przygnębienia

Problemy związane z depresją.

Postprzez wuweiki » 12 paź 2009, o 09:12

KMN dziękuję i ja za ten link... przeczytałam "sens życia" - świetne!
Tygrysku wybacz off'a.
wuweiki
 

Postprzez Tygrysek26 » 12 paź 2009, o 16:09

---------- 15:21 12.10.2009 ----------

kolejny dzien spedzony na ryczeniu....

---------- 15:59 ----------

czytałam o tych wszytskich fazach o tutaj
http://www.pismo.niebieskalinia.pl/index.php?id=21

ale jak ma wygladac powrot do jakiejs normalnosci ????

---------- 16:09 ----------

to o mojej psycholog znalazłam wiec chyba ok

"Psycholog, psychoterapeuta z rekomendacją Polskiego Towarzystwa Psychologii Procesu, po I fazie Programu Licencyjnego z uprawnieniami do prowadzenia terapii i pracy z grupami pod stałą superwizją. "
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez KMN » 12 paź 2009, o 16:30

"ale jak ma wygladac powrot do jakiejs normalnosci ???? "

Po pewnym czasie zaczniesz zdawac sobie sprawe z rzeczy których do tej pory nie widziałas. Twoj obraz swiata zacznie byc inny, zaczna pojawiac sie opcje i zmienia się Twoje emocje na bardziej pozytywne. Gdy umysł wyprze złe doswiadczenia i wspomnienia zacznie byc jak dawniej. Terapia jest zazwyczaj po to by zrobic to szybciej lub pomoc gdy za bardzo boli. Ja wciaz zastanawiam sie jak mogłbym pomóc Ci skutecznie by przyspieszyc reorganizacje sieci
Twoich nerwów bys szybciej mogla znaleźć ukojenie. Twoje nastawienie ulegnie zmianie to niewatpliwe tylko czas jest nieznany. On zalezy od tego jak masz uformowana wizje otaczajacego Cie srodowiska. Podczas terapii psychoterapeuta ma wieksze pole manewru bo obserwuje Cie, wie na jaki bodziec jak reagujesz, podaje pewne sugestie i mozliwosci podczas rozmowy oraz ma szeroka game zastosowania róznych technik od wizualizacji po psychodrame by Ci pomoc. Co do Twojej psycholog sama musisz zdecydowac jak układa sie miedzy Wami komunikacja bo w skutecznej terapii jednym z głównych czynników decydujacych jest relacja terapeuta-pacjent. Tygrysku dostyałas odpowiedz z Polskiego Instytutu Eriksonowskiego?
Avatar użytkownika
KMN
 
Posty: 298
Dołączył(a): 2 paź 2009, o 01:40
Lokalizacja: Magic land

Postprzez Tygrysek26 » 12 paź 2009, o 16:39

niestety nie dostałam zadnej odpowiedzi ale to i tak dla mnie za drogo, zanim uzbieram taką sumę chyba minie rok...
z moja psycholog mam chyba dobre relacje, jest miła, mimo wczesniejszych nieporozumien jakos dałysmy rade.
Jestem tak przygnebiona ze juz nie wytrzymuje, to tak strasznie boli ale dziwne jest to ze np cos tam mnie zasmuci czy zdenewuje niezwiązanego z tym zdarzeniem ale ja i tak do tego jakos wracam no i wtedy juz jest okropnie. Rycze, krzycze, histeryzuje, wyobrazam sobie co najgorsze rzeczy, czuje niemoc, strach, czesto mam takie stany zawieszenia gdzie to wszytsko wraca do mnie albo np powraca wspomnienie ale ja juz tego nie kontroluje, w mojej głowie sa rózne straszne obrazy ale ja juz nie wiem które sie stały na serio a które to moja wyobraznia, męczy mnie to ze nie pamiętam tego jednego razu, przestałam miec plany i jakies marzenia, czuje bezsens istnienia, boje sie ludzi i sie odizolowałam od nich...
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez KMN » 12 paź 2009, o 16:45

zostawiam wiadomosc na pw
Avatar użytkownika
KMN
 
Posty: 298
Dołączył(a): 2 paź 2009, o 01:40
Lokalizacja: Magic land

Postprzez Tygrysek26 » 12 paź 2009, o 17:16

odpisałam
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez KMN » 12 paź 2009, o 23:31

jak bedziesz na forum daj znac jak sie czujesz. Pozdrawiam
Avatar użytkownika
KMN
 
Posty: 298
Dołączył(a): 2 paź 2009, o 01:40
Lokalizacja: Magic land

Postprzez Tygrysek26 » 13 paź 2009, o 15:39

jestem, wrociłam z pracy

czuje sie tak sobie ale dziekuje za wczorajsza pomoc na gg
jutro mam wizyte u mojej psycholog, powiem jej to zdanie
to wsyztsko strasznie boli, to i wiele innych rzeczy , ja juz nie wiem moze powinnam cos brac zeby tak nie reagowac na wszystko??
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez KMN » 13 paź 2009, o 17:06

"to wsyztsko strasznie boli, to i wiele innych rzeczy , ja juz nie wiem moze powinnam cos brac zeby tak nie reagowac na wszystko??"

Zawse uwazałem że leki to juz ostatecznosc a w sprawach w ktorych chodzi o mysli najlepszym sposobem jest ich kontrola. Leki takie jak xanax, hydroxyzinum pomagaja tylko zwalczac objawy, wiec jesli przyczyna nadal wystepuje po ich odstawieniu stany lekowe nadal wróca. Poza tym powoduja uzaleznienie. Rozmowa działa podobnie do leków bo takze powoduje zniesienie mysli a jest mneij szkodliwa, poza tym uwazam po wczorajszej rozmowie ze masz silna osobowość i całkiem sporą wole walki :) Potrzebujesz po prosty by ktos dodał Ci otuchy. Gdy wiec bedizesz chciała o czyms pogadac, odłaczyc swe mysli zawsze mozesz smiało napisać. Postaramy sie poszukac jakiegos rozwiazania. To jak matematyka do jednego wyniku moze prowadzic nieskonczona ilość równań. Pozdrawiam
Avatar użytkownika
KMN
 
Posty: 298
Dołączył(a): 2 paź 2009, o 01:40
Lokalizacja: Magic land

Postprzez Tygrysek26 » 13 paź 2009, o 17:42

raczej nie mam silnej osobowosci tylko odwrotnie...bardzo słabą

i pamietasz jak miałam zerwac kontakt to sie wycofałam, nawet z Twoim wsparciem...
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez KMN » 13 paź 2009, o 17:50

to tylko kwestia przyzwyczajenia i strachu. Przez tyle czasu ten facet mącił Ci w głowie, że po prostu masz pewne shcematy postepowania. Nic to jednak strasznego bo uczymy sie cale życie i mozna je zmienic. Twoja silna osobowosc argumentuje tym ze chcesz sie od tego uwolnic, chcesz sobie z tym poradzic i szukasz różnych metod by to zrobic. Trzeba tylko podkrecic stan niecheci i wykorzystac Twoja bron, rezygnacje przeciwko temu facetowi. To zdanie o którym powiesz psychologowi jest wiec bardzo istotne. Niszczac argumenty za kontaktem z ta osoba zaczniesz sie uwalniac. To tylko kwestia czasu
Avatar użytkownika
KMN
 
Posty: 298
Dołączył(a): 2 paź 2009, o 01:40
Lokalizacja: Magic land

Postprzez Tygrysek26 » 15 paź 2009, o 08:55

---------- 17:52 13.10.2009 ----------

bede pozniej na gg....jesli nie masz nic przeciwko mojemu marudzeniu

---------- 21:41 14.10.2009 ----------

sprostowanie


nie chce sie zabijac
pisałam o smierci ze ona mnie moze uwolnic bo jak mój ojciec wreszcie kiedys zdechnie to bede wolna...

---------- 08:55 15.10.2009 ----------

aha i nie zycze sobie wtracania sie w moje zycie i obgadywania mnie za moimi plecami


zreszta robcie se co chcecie ja juz nie wroce bo to chore miejsce...
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 492 gości

cron