przez Tygrysek26 » 12 paź 2009, o 16:39
niestety nie dostałam zadnej odpowiedzi ale to i tak dla mnie za drogo, zanim uzbieram taką sumę chyba minie rok...
z moja psycholog mam chyba dobre relacje, jest miła, mimo wczesniejszych nieporozumien jakos dałysmy rade.
Jestem tak przygnebiona ze juz nie wytrzymuje, to tak strasznie boli ale dziwne jest to ze np cos tam mnie zasmuci czy zdenewuje niezwiązanego z tym zdarzeniem ale ja i tak do tego jakos wracam no i wtedy juz jest okropnie. Rycze, krzycze, histeryzuje, wyobrazam sobie co najgorsze rzeczy, czuje niemoc, strach, czesto mam takie stany zawieszenia gdzie to wszytsko wraca do mnie albo np powraca wspomnienie ale ja juz tego nie kontroluje, w mojej głowie sa rózne straszne obrazy ale ja juz nie wiem które sie stały na serio a które to moja wyobraznia, męczy mnie to ze nie pamiętam tego jednego razu, przestałam miec plany i jakies marzenia, czuje bezsens istnienia, boje sie ludzi i sie odizolowałam od nich...