Witam,
Bywam na tym forum od lata 2003 roku - bite cztery lata... Kawał czasu... Niesamowite jak przez ten czas się zmieniłem - trzy lata psychoterapii indywidualnej, zmiana "wiary", kupę spraw...
Powiem tak: to forum trzyma poziom. Jakimś cudem w automatyczny sposób elimiją się ludzie wprowadzający szum informacyjny. Czasami za bardzo się przytulamy, a czasami za bardzo drzemy koty (no bo na szczeście nie drzemy koszatniczek!) - jak w każdym, starym, dobrym małżeństwie - ale te "kryzysiki" mijają.
Bywa tu głupio i drętwo. Bywa fajnie. Ludzie czaami czegoś się uczą, choć bywa i tak, że nic nie zyskują...
Zauważcie, jak mało tu wulgaryzmów! Wszystko jest dla ludzi, ja też panienką rzucę - nawet tutaj, hehehe - ale zobaczcie jak się tutaj rozmawia i co się dzieje...
Internet ma potężną zaletę i wadę zarazem: anonimowość. Myślę, że jest tutaj paru ludzi, którzy pierwszy raz właśnie tutaj powiedzieli co ich boli, ponieważ było im ŁATWIEJ - a potem ruszyli dalej, zrobili krok naprzód...
Psychotekst nie jest panaceum na wszystkie bolączki - od ludzkich tragedii po nienapisany licencjat. Jest jednak na pewno bardzo przyzwoitym miejscem.
W obecnym świecie i w dobie zalewu sieci śmieciami - to i tak niewyobrażalnie dużo.
Dobranoc, bo ja idę spać
Maks (Orm)