przez Ventia » 11 maja 2007, o 12:46
Uspokoiłam się nieco. Co prawda rano jest najgorzej, bo on mi się ¶ni i po przebudzeniu musi min±ć chwila czasu, abym u¶wiadomiła sobie, że to był tylko sen. Ale wstaje, biorę tabletkę, która na razie jest mi konieczna niestety i jako¶ funkcjonuje. Robię plany, ale staram się skupić na tym co jest tu i teraz i co muszę zrobić i staram się to robić. Staram się też nie uciekać przed odpowiedzialno¶ci±, przed załatwianiem spraw urzędowych, krótko mówi±c jako¶ żyję. Nie wiem czy ten okres jest stały, czy tez za dzień, dwa, albo i za kilka godzin nie napiszę, że znów jestem załamana itd. W ostatnim czasie czułam tylko ból, był on tak potworny, że miałam ochotę sobie co¶ zrobić, poci±ć się albo co¶, aby ból fizyczny złagodził ten wewnętrzny. Ale potworna chęć ¶mierci, mnie przeraziła, bo ja chcę żyć. Chcę żyć i być szczę¶liwa i teraz będę robić wszystko, aby tak było, mam tylko nadzieję, że starczy mi na to sił.