przez lost88 » 7 paź 2009, o 23:00
Witam! W liceum bylam na profilu biol-chem i zdawalam na maturze biologie, chemie, fizyke. Chcialam pojsc na medycyne lub stomatologie, ale na zadne sie nie dostalam, ale dostalam sie na informatyke medyczna. Jednak w miedzyczasie wyjechalam z rodzicami do Niemiec, wiec zrezygnowalam ze studiow w Polsce i postanowilam sprobowac w Niemczech. Z tyn, ze tutaj tez nie jest to takie proste i z moja srednia na medycyne czy stomatologie trzebaby bylo poczekac kilka semestrow oraz niezaleznie od kierunku zdac egzamin z jezyka na odpowiednim poziomie. Pomyslalam wiec ze sprobuje sie tutaj dostac na informatyke(o wiele latwiej niz na medycyne czy prawo) i udalo mi sie(nie tylko na informatyke, lecz i na psychologie), ale..egzamin z jezyka zostal jedyna przeszkoda, bo zabraklo mi kilka punktow...a na nauke jezyka, kursy(mimo ze uczylam sie w Polsce i zdawalam niemiecki rozszerzony na maturze)poswiecilam dwa lata. Po tym czasie rodzice zaczeli na mnie naciskac o wiele wiele mocniej niz wczesniej, ze w tym roku musze cos zaczac, nie ma innej mozliwosci itp..po prostu mus..Zlozylam wiec jeszcze papiery w Polsce na informatyke(bo poniekad nalezy do mich zainteresowan) i kosmetologie. Na oba sie dostalam przy czym na kosmetologie zaoczna, a na informatyke zarowno zaoczna jak i dzienna. Z informatyki dziennej zrezygnowalam mimo ostrego sprzeciwu rodziny, bo wpadlam na pomysl, ze bede studiowac w Polsce zaocznie, a w Niemczech pojde np do technikum dentystycznego, co podbije mi srednia potrzebna potem by dostac sie na stomatologie. Zostal wiec jeszcze wybor kierunku w Polsce. Najpierw wybralam kosmatologie, wyslalam wszystkie dokumenty, zaplacilam za pierwszy semestr...lecz potem po ostrych sprzeciwach i namowach rodziny zrezygnowalam i zdecydowalam sie na informatyke. Ale...gdy dzisiaj zobaczylam plan tych studiow, to sie zalamalam. Popelnilam ogromny blad, po prostu nie wiedzialam jakie tam sa przedmioty itd.. nie wiedzialam w co ja sie pakuje..... to nie dla mnie.,..nie ten kierunek, nie moja bajka, nie moje klimaty ..po cholere rezygnowalam z tej kosmetologii:( Popelnilam blad i chcialabym to teraz jakos odkrecic..zrezygnowac z tej informatyki i zalapac sie na cos innego, albo dalej szlifowac jezyk i zaczyc cos tutaj w semestrze letnim. Jednak moi rodzice nie chca nawet o tym slyszec tylko na mnie wrzeszcza, a jak zrezygnuje z tej informatyki to zrobia mi straszna awanture, az sie boje.. A to jest przeciez moje zycie:(