Stan ciągłego przygnębienia

Problemy związane z depresją.

Postprzez Tygrysek26 » 2 paź 2009, o 21:04

---------- 20:39 02.10.2009 ----------

Ciągle chce mi się płakac, nienawidze siebie i innych ludzi, jestem pełna goryczy, złości i nienawiści. Nie chce zyc, nie chce nnic planowac, nie mam marzen. Czuje sie jak marionetka. Wszytsko mnie przytłacza, nic nie cieszy.
Jak pozbyc sie takiego stanu ???

---------- 21:04 ----------

chyba nikt nie potrafi mi pomóc :(
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez ewa_pa » 2 paź 2009, o 21:07

Moze czas pomyslec o jakiejs terapii?na mnie działa i mimo ze jesien to czuje sie jako tako
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez Tygrysek26 » 2 paź 2009, o 21:08

chodze na terapie, nic nie działa, czuje sie jeszcze gorzej gdy tak wyciągam wszytskie swoje brudy...
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez wera » 2 paź 2009, o 21:19

Witaj.

A może potrzeba trochę więcej czasu by terapii naprawdę zaczęła działać?

Rozmawiałaś ze swoim terapeutą o tym jak się obecnie czujesz?
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Tygrysek26 » 2 paź 2009, o 21:25

---------- 21:19 02.10.2009 ----------

wszystko mnie przygnebia...ludzie, ich wredota, chamstwo

---------- 21:21 ----------

witaj
tak rozmawiałam
powiedziała zeby przerwac bo to nie ma sensu , terapia ma pomagac a nie szkodzic
a ja juz nic nie wiem i nie chce wiedziec
pytałam...niby nie mam depresji... no to kurcze co???

---------- 21:23 ----------

dzis od płaczu boli mnie juz głowa, oczy pieką a ja dalej rycze i nie moge sie uspokoic

---------- 21:25 ----------

nie umiem tego opisac ale czuje sie gorsza od innych
chyba to kwestia finansów ale to dziwne bo teraz finansowo jest nam najlepiej od bardzo dawna... ojciec ma prace, mama tez i ja
mam chłopaka, wiem ze mnie kocha, szaleje za mną a ja....panikuje ze bedzie sie chciał oswiadczyc
poprostu dobija mnie mysl o małzenstwie
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez wera » 2 paź 2009, o 21:34

Zaręczyny wcale nie muszą od razu oznaczać ślubu. Dobrze byłoby gdybyś szczerze pogadała o tym ze swoim chłopakiem.


Od jak dawna tak się czujesz?


Wiesz ja pamiętam, że jak chodziłam na krótkoterminową terapię to też momentami bardzo źle się czułam i pomogła dopiero wizyta u psychiatry. Oczywiście nie mówię, że u Ciebie też tak jest. Pisze jedynie o tym jak było w moim przypadku.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Tygrysek26 » 2 paź 2009, o 22:09

własciwie to nie wiem od jak dawna....od zawsze zle si eczułam ale gdzies tak od 4 lat jest gorzej a od roku masakra
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kici » 2 paź 2009, o 22:13

Tygrysek26 napisał(a):Nie chce zyc, nie chce nnic planowac, nie mam marzen. Czuje sie jak marionetka. Wszytsko mnie przytłacza, nic nie cieszy.

witaj!
ja czuje sie bardzo podobnie!! wiem co teraz przezywasz, bo ja mam tak co wieczor ze placze! zdaza mi sie plakac sama nie wiem z jakiego powodu...chyba z bezsilnosci!!
i tez nie wiem jak sobie z tym poradzic :(
pozdrawiam
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez Tygrysek26 » 3 paź 2009, o 22:03

---------- 19:41 03.10.2009 ----------

:(

---------- 22:03 ----------

czuje ze jestem jakas nienormalna, rycze z byle powodu i jest mi potwornie smutno...i nie nie jestem w ciązy
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez kici » 3 paź 2009, o 22:19

Tygrysek26 napisał(a):czuje ze jestem jakas nienormalna

a ja wcale tak nie uwazam!! ja tez tak mam ostatnio ze placze z byle powodu...i zastanawiam sie dlaczego tak jest...
moze najlepiej w takich chwilach nie byc samemu jesli ma sie komu wyzalic i wygadac!! masz taka osobe?? moze wtedy bedzie Ci troche latwiej...
:pocieszacz:
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez wera » 4 paź 2009, o 10:02

Dokładnie nie ma w tym niczego nienormalnego. Po prostu czasem ja równierz płaczę cały dzień bez powodu i mam mega doła.

Mnie wtedy pomaga cierpliwośc mojego partnera.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Tygrysek26 » 4 paź 2009, o 10:07

tylko ze mi nie pomaga gadanie o tym i wyzalanie sie :(
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez wera » 4 paź 2009, o 10:09

Więc chyba dobrze było by gdybyś znalazła sobie inny złoty środek, który by zadziałał. Na każdego działa coś innego.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Tygrysek26 » 4 paź 2009, o 22:58

masz jakies pomysły?
Avatar użytkownika
Tygrysek26
 
Posty: 523
Dołączył(a): 30 maja 2009, o 16:44
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez wera » 5 paź 2009, o 12:02

Wiesz na każdego działa coś innego.
Ja jak mam już tak na prawdę wszystkiego dość, wsiadam w busa i jadę sobie na cały dzień do Świnoujścia. Wytłaczam telefon, chodzę po plaży, słucham szumu morza i to mi ładuje akumulatory.
A jeżeli nie mam możliwości wyskoczyć nad morze a nie jest jeszcze tak źle to idę na spacer do parku.

Ważne jest to byś Ty sama dla siebie znalazła ten złoty środek.
Avatar użytkownika
wera
 
Posty: 2932
Dołączył(a): 23 paź 2008, o 00:04
Lokalizacja: Szczecin

Następna strona

Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 361 gości

cron