Barbie nad sumach:)

[Barbie*]

A ja Wam sie musze pochwalic że Barbie była wczoraj z Narzeczonym nad Narwią (zapalony wędkarz-mistrz), zabrała mu bata i wyhaczyła z wody krąpala i lechola;-D

Ale byłam szczęsliwa, pierwszy raz w całej mojej karierze trafiły mi sie takie duże okazy:) Z wrazenia jak jednego wyciagałam, to Narzeczony wyrwał mi wędkę i zahaczył mnie haczykiem w palec.... Oj bolało. Aha, bylismy w nocy-super jest wtedy wedkować.
Ale opłacało się:) A mój Mały złowił SUMA!

[ewka]

Brawo! A może wytłumaczyłabyś jeszcze, co znaczy "nad sumach"???

[Barbie*]

"Na sumach" droga Ewko oznacza, że naszym głównym celem wyprawy na noc nad Narew było złowienie suma 10kg:) No żartuje, 3kg by już nas zadowoliły:)
Niestety pogoda jest juz nie sumowa, bo one lubią gdy jest parno, a wtedy mocno padało i było zimno... Jednak koło godz. 22 wziął sum, ale niewymiarowy, gdzies koło 50cm-jednak zawsze JEST. Tydzien temu jak byliśmy to Narzeczony złowił 3 sumy!
Są tak piękne i słodkie że aż szkoda ich zabijać...

A jak smakują...ymmm, gęba w niebie;)

[ewka]

Jak "na", to już mi wszystko gra
Fajnie, że lubicie robić to razem... i to i tamto też;))

Tydzien temu jak byliśmy to Narzeczony złowił 3 sumy!

Aleś oficjalna... hihi;))

[Barbie*]

No "tamto" tez lubimy robić;)

A wędkarstwem to On mnie zaraził:)