---------- 15:14 28.09.2009 ----------
PodniebnaSpacerowiczka napisał(a):Trasa niestety nie przebiegała przez Kielce, gdzie mieszkasz, a przez Tarnów - Jasło - Krosno - Sanok - Lesko i kończyła nad Jeziorem Solińskim.
hmmm.... powiem Ci, ze mi sie to spodobalo. ja ostatnio rozwijam swoja pasje podroznicza. chetnie Cie podpytam (jesli moge) jak wyglada taka wycieczka w Twoim wykonaniu? zat3mujecie sie na dzien (kilka dni) w jednej miejscowosci i dalej zwiedzacie? ja sobie swego czasu urzadzilam taki wyjazd rowerowy wzdluz naszego baltyku - pare tygdoni w klasie, co 1, 2 dni nowa plaza - polecam serdecznie.
---------- 15:18 ----------melody napisał(a):Sikorko, jak Cię czytam, to myślę, że opisujesz coś tak fundamentalnego jak ZAUFANIE...
mysle, ze wlasciwie to nazwalas - pytanie tylko czy mozna to juz na moim etapie zwiazku tak okreslac?
z drugiej strony - kto niby mialby o tym decydowac jesli nie ja i On?
ja ufam, po prostu ufam - i sobie i Jemu
byc moze wynika to stad, ze spotkalam wlasciwego czlowieka
wtedy cala przeszlosc jest juz nieistotna i nie musze sie juz uzbrajac, by na nowo kochac i sie zatracac, a czuje, ze tak sie wlasnie dzieje